Włączony telewizor TCL 50P631 na tle ściany, obok niego włączona konsola PlayStation 5

Nie sądziłem, że za 1400 złotych mogę kupić tak dobry telewizor. Mam go już miesiąc i jestem zachwycony [OPINIA]

6 minut czytania
Komentarze

Jeżeli śledzicie moje dłuższe wpisy, to wiecie, że jakiś czas temu sprzedałem swój stary telewizor. Co prawda miałem mały, awaryjny gadżet, który uratował mnie na czas przeprowadzki, ale to nie jest rozwiązanie długoterminowe. Budżet sprzyjał większym zakupom, więc postanowiłem, że po raz pierwszy kupię sobie całkowicie nowy ekran. Nie sądziłem jednak, że za 1400 złotych uda mi się wyposażyć w urządzenie, które spełni moje wszystkie wymagania aż z nawiązką.

Jakie miałem wymagania wobec nowego telewizora?

Włączony telewizor TCL 50P631 na tle ściany, obok niego włączona konsola PlayStation 5
Fot. Szymon Baliński / android.com.pl

Kupowaliśmy telewizor wspólnie z dziewczyną i z jej strony wymaganie było jedno: funkcje Smart TV. Wbrew pozorom, nie rozchodzi się tutaj o dostęp do aplikacji VOD, takich jak Netflix, Disney+ czy HBO Max. Mam wszystkie z tych programów zainstalowane na PlayStation 5, więc i tu byśmy sobie poradzili. Tutaj najbardziej zależało nam na dostępie do Canal+, gdyż mamy subskrypcję oraz kilkudziesięciu kanałów TV (głównie oglądamy te informacyjne oraz tłumaczenia z BBC).

Więc w tym kontekście było bardzo prosto. Sam jednak jestem konsolowym graczem i tu zależało mi na kilku parametrach: rozdzielczość 4K, wsparcie dla HDR10 oraz częstotliwość odświeżania 60 Hz. Wszystko inne miało być przyjemnym dodatkiem. Nie spodziewałem się jednak, że w cenie 1400 złotych odnajdę 50-calowy telewizor, który sprosta tym oczekiwaniom.

Pilot do telewizora TCL, w tle włączony ekran oraz konsola PlayStation 5
Fot. Szymon Baliński / android.com.pl

Używam telewizora TCL 50P631 od miesiąca. Nie potrafię powiedzieć o nim złego słowa

Brak szafki RTV musicie mi wybaczyć, ale nie możemy się zdecydować na żaden konkretny model (zachęcam do pomocy w komentarzach!). Decyzja w sprawie telewizora była jednak zaskakująco prosta, bo padło na model mniej popularnej, ale zaufanej w telewizorowym świecie marki TCL, dokładniej 50P631. Zdaję sobie sprawę, że w komentarzach zaraz mi wytkniecie, iż TCL opłaciło ten materiał, więc dołączam mały dowód zakupu urządzenia.

Zdecydowałem się na zakup z Allegro Pay, bo tak łatwiej mi rozłożyć płatność za urządzenie. I nie, Allegro też nie maczało palców przy tekście (fot. Szymon Baliński / android.com.pl)

Jedyne rozczarowanie, jakie przeżyłem przy rozpakowaniu urządzenia, było związane z rozstawem montowanych nóżek. Okazało się, że jest on minimalnie zbyt szeroki względem stolika kawowego, na którym oryginalnie planowaliśmy go postawić. Szybkiemu zakupowi szafki RTV nie pomaga fakt, że kanapa przy ścianie jest tak nisko, że bardzo wygodnie patrzy się z niej na 50-calowy ekran stojący na podłodze. Najlepsze, że za 1700 złotych mogłem już mieć 55-calowy telewizor, ale uznałem to za zbyt mały przeskok względem tych kilkuset złotych.

Fot. Szymon Baliński / android.com.pl

Zachęcił mnie przede wszystkim stosunek ceny do parametrów i oferowanych funkcji, a także rozmiar przekątnej ekranu. No i świadomość faktu, że gdyby coś było nie tak, zawsze mogłem zwrócić urządzenie w ciągu dwóch tygodni. Tak się jednak nie stało, ponieważ zakochałem się w tym gadżecie.

Prostota działania TCL 50P631 polega na tym, że sprzęt operuje w akompaniamencie systemu Google TV, opartego o Android 11. To warte uwagi, gdyż wiele telewizorów dostępnych na rynku wykorzystuje starszą wersję oprogramowania — Android TV, która jest znacznie mniej wygodna. Aktualizacja zabezpieczeń pochodzi z dnia 5 marca 2023 r. — mogło być gorzej. Zaletą otwartego systemu jest możliwość instalacji dodatkowych aplikacji, takich jak np. przeglądarka internetowa, czy nawet emulatory starszych konsol (bo i jest możliwość sparowania kontrolera przez moduł Bluetooth). System też się nie zacina, a jeżeli wepniecie kabel Ethernet w telewizor, to możecie nawet skorzystać z NVIDIA GeForce Now, czyli usługi streamowania gier w chmurze (pod warunkiem że macie własne biblioteki na takich platformach jak Steam, GOG.com, Epic Games Store lub Xbox).

Najważniejsze przy pierwszym uruchomieniu było jednak maksymalne wykorzystanie potencjału HDR, dlatego zdecydowałem się na ogólne ustawienie Wzmocnienie HDR, po ponad godzince kombinowania z ustawieniami kolorów przy odpalonym Marvel’s Spider-Man 2. Dopiero teraz czuję, że grając na PlayStation 5, wykorzystuję pełny potencjał tej konsoli. Czy mógłbym mieć ekran z odświeżaniem 120 Hz i VRR? Jasne, ale widziałem te bajery w akcji i nie uważam, żeby obecnie był sens dopłacać kilka tysięcy złotych za funkcje wykorzystywane najlepiej w grach z początku obecnej generacji, szczególnie gdy gracie na konsoli, nie na mocnym komputerze PC.

Co jeszcze można powiedzieć o TCL 50P631 to fakt, że ma aż trzy złącza HDMI, złącze USB-A oraz port Ethernet. Choć i z tego korzystać nie trzeba, bo gadżet sprawnie wspiera sieci WiFi typu 2,4 GHz oraz 5GHz. No i najważniejsze — to nie jest żadna matryca IPS, tylko VA z podświetleniem Direct LED, przez co kolory są znacznie żywsze, niż w takich ultra tanich telewizorach do 1000 złotych.

Fot. Szymon Baliński / android.com.pl

Najbardziej jednak zdziwiło mnie dołączenie do zestawu dwóch pilotów. Jeden bezpośrednio do telewizora, drugi do obsługi Google TV. Prawdę mówiąc, trochę zbędne. Główny pilot radzi sobie bezproblemowo z pełnym zakresem obsługi i drugi tylko zajmuje miejsce w koszyczku z bibelotami.

Czy Wam również uda się kupić ten telewizor tak tanio?

Fot. Szymon Baliński / android.com.pl

Powiem tyle, należy wypatrywać okazji. Bez promocji, ten konkretny model widzę u wielu dostawców za 1599 lub 1649 złotych. Co ciekawe, z łatwością jednak znalazłem 55-calowy telewizor z tej serii za 1570 złotych (to było jednak Allegro, w sieciach handlowych widzę go za 1999 zł).

Wspominam o tym, ponieważ Black Friday zbliża się wielkimi krokami. Być może, chcąc wymienić telewizor, przypomnicie sobie mój artykuł i opis od osoby, która rzeczywiście go kupiła, a nie używała tylko przez dwa tygodnie w ramach testów. W miarę możliwości, jeżeli macie dodatkowe pytania, postaram się na nie odpowiedzieć. W obecnej chwili liczę już tylko na żywotność, bo w każdym innym aspekcie, TCL 50P631 spełnia wszystkie moje oczekiwania.

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego. Materiał powstał z inicjatywy autora. Często opisujemy nasze indywidualne doświadczenia z elektroniką, tą z której sami prywatnie korzystamy. Nazwy produktów padają tylko dlatego, ponieważ tworzenie takich tekstów bez ich podawania nie miałoby większego sensu. W przypadku działań komercyjnych, redakcja Android.com.pl wyraźnie oznacza materiały jako powstałe we współpracy z partnerem.

Motyw