nft

Dokładnie zbadano rynek NFT. To jest już praktycznie bezwartościowe

4 minuty czytania
Komentarze

Przyznam, że nigdy nie potrafiłem zrozumieć idei stojącej za NFT. Nie są one w końcu fizycznymi obiektami, a jedynie odrobiną kodu, którą każdy może pobrać. Nawet jego właściciel ma go w takiej samej wersji, jak dowolna inna osoba. Owszem, gdzieś tam jest blockchain, który potwierdza przynależność danego NFT do konkretnej osoby, ale… co z tego? W przypadku fizycznych dzieł sztuki oryginał jest tylko jeden i został on wykonany przez danego artystę. W wirtualnym świecie natomiast wszystko jest tylko cyfrową kopią. Okazuje się, że nie ja jeden odbieram NFT w ten sposób, a robi to niemal cały świat. 

NFT jest bezwartościowe

Warto jednak pamiętać, że dzieła sztuki to nie tylko pokarm dla duszy i poczucia piękna, ale przede wszystkim inwestycja. I czysto teoretycznie z punktu widzenia inwestorów cyfrowe dzieła sztuki są znacznie lepsze: nie ma obaw o to, że ktoś je ukradnie, ani że zostaną one zniszczone. A przynajmniej pozornie, ponieważ kradzieże i podróbki NFT były na porządku dziennym w przypadku największej platformy NFT, czyli OpenSea. To dość skutecznie zniechęca do inwestowania pieniędzy w tego typu dobra. Jak wiec teraz wygląda kwestia wartości NFT?

Nowe badania przeprowadzone przez dappGambl rzucają na to zupełnie nowe światło. I uwierzcie mi, nie jest to światło, które wielu by chciało zobaczyć. Gdyby to było światełko w tunelu, to byłby to tunel kolejowy, a wraz ze światłem zbliżałby się także dźwięk rozpędzonej lokomotywy. I jak rozpędzony pociąg potrafi mocno uderzyć, tak boleśnie uderza główny wniosek wyciągnięty przez dappGambl: aż 95% NFT obecnych na rynku nie ma już żadnej wartości

I pisząc o zerowej wartości, nie mam tutaj na myśli tego, że według badaczy są one bezwartościowe. Po prostu ich rynkowa cena wynosi obecnie okrągłe zero ETH. Przeliczając to na inne waluty mamy 0 USD, czy 0 PLN. Nie jest to jednak jedyny ciekawy fakt. Otóż badanie objęło aż 73,257 kolekcji NFT i co się okazało? 69,795 z nich ma wartość rynkową równą zero ETH. Warto także pamiętać, że przynależność do kolekcji, która ma jakąś wartość, nie oznacza, że wszystkie zawarte w niej obrazki po sprzedaniu byłyby w stanie ufundować komuś np. obiad, nie mówiąc już o wystawnym i bogatym życiu.

To nie koniec problemów NFT

Nieładnie jest kopać leżącego, ale to wciąż nie jest koniec. Otóż aż 79% wszystkich kolekcji NFT wciąż ma niesprzedane tokeny, czyli obrazki, których nikt nie chciał kupić nawet podczas szału na NFT. Są to więc obrazki, które powstały i twórcy liczyli na to, że na nich zarobią, jednak tak się nie stało.  

Przejdźmy jednak do tych NFT, które wciąż są coś warte, czyli do tych magicznych 5%. Tutaj również sytuacja nie wygląda zbyt ciekawie. Otóż spośród nich 41% jest wycenionych między 5 a 100 USD. Co więcej, tylko 1% z tej puli ma wycenę powyżej 6000 USD. Podkreślam: 1% z puli obejmującej 5% wszystkich NFT. Mowa tutaj więc o 0,05% z całości rynku NFT. To śmiesznie mało, biorąc pod uwagę to, jak wielkie sumy ludzie wpłacali, aby mieć swoje własne cyfrowe obrazki. 

Badacze z dappGambl sugerują, że głównym problemem NFT jest brak jasnych zastosowań, przekonujących narracji lub autentycznej wartości artystycznej. Innymi słowy, rynek NFT to obecnie rynek kupujących, na którym sprzedający próbują wciskać kit, co jednak jest coraz trudniejsze

NFT niszczy planetę 

Pozostaje jeszcze jedna kwestia: wpływ na środowisko. Otóż dappGambl postanowiło również zbadać wpływ NFT na planetę. Pod tym względem naprawdę jest źle. Okazuje się, że aż 195 699 kolekcji NFT, które nie mają żadnych właścicieli ani udziału w rynku, wymagałyby do wytworzenia 27 789 258 kWh energii. To przekłada się na około 16 243 ton emisji CO2, które uleciały w niebo właściwie… po nic. 

Czy więc NFT nie ma całkowicie sensu? No cóż… niekoniecznie. Po prostu nie w tej formie, w jakiej zaczynało. Obecnie mieliśmy sytuację, kiedy tworzono tokeny niejako na siłę. Jeśli NFT byłyby wyłącznie takie dobra, jak jakiś popularny film, komentarz, mem, to miałoby to sens, jak w przypadku pierwszego Tweeta, czy SMS-a. Jeśli jednak NFT to po prostu coś produkowanego masowo tylko po to, żeby stworzyć coś i nazwać to niewymienialnym tokenem, to dostajemy coś, co zwyczajnie zniszczyło ten rynek. 

Źródło: dappGambl, YouTube

Motyw