Cenisz sobie prywatność? To chyba zrezygnujesz z Bolt, bo zaczną Cię… nagrywać

3 minuty czytania
Komentarze

Tak, to prawda – rejestrowanie dźwięków rozmowy ma w teorii zwiększyć bezpieczeństwo pasażerów, ale jednocześnie budzi ogromne wątpliwości dotyczące prywatności i ewentualnego wycieku osobistych danych. Czy – jako klienci Bolt – jesteście zadowoleni z takiej innowacji?

Niebezpieczne przejazdy taksówkami

fot. materiały prasowe/Bolt

O tym, że w pojazdach przewożących osoby zdarzają się nieprzyjemne sytuacje, oczywiście wiemy wszyscy. Czasem nocny kurs z imprezy do domu może wiązać się ze stresem, ponieważ nie znamy osoby, z którą jesteśmy zamknięci w ciasnej przestrzeni, i choć oczywiście nie zakładamy, że ma złe zamiary, nigdy nie mamy pewności, co może się wydarzyć.

Ale nie wiem, czy kiedyś zdarzyło wam się odwrócić sytuację i pomyśleć, że nie tylko pasażer czuje się zestresowany w momencie rozpoczęcia interakcji z osobą prowadzącą pojazd. Kierowca także jest niepewny intencji podróżującego, szczególnie jeśli wozi ludzi będących w stanie wskazującym na nietrzeźwość lub niepełną świadomość, spowodowaną spożywaniem alkoholu albo przyjmowaniem narkotyków. Nie chce tutaj brzmieć stronniczo, ale akurat uważam, że w tym przypadku kobiety mają po prostu gorzej – i na miejscu pasażera, i kierowcy. Zresztą zobaczcie, jakie sytuacje trafiają się najpopularniejszej polskiej kobiecie prowadzącej taksówkę, która na TikToku posługuje się nickiem @ewelkataxidriverka.

Nowa funkcja w czterech miastach w Polsce

Jak podaje Rzeczpospolita, estońska platforma w poniedziałek ruszy w czterech polskich miastach z testem innowacyjnej funkcji nagrywania dźwięków z wnętrza pojazdu. W skrócie – rozmowa będzie kontrolowana.

fot. Bolt

Usługę początkowo wdrożono w Afryce – RPA i Nigerii. Ale po tych krajach czas na rozszerzenie tej funkcji także na innych kontynentach. Z nagrywaniem rozmów spotkamy się zatem w Polsce, a także Czechach, Rumunii i Paragwaju. Jak informuje Rzeczpospolita, Bolt uruchomi testowo usługę nagrywania w czterech polskich miastach jeszcze w trakcie tegorocznych wakacji. Nowej funkcji spodziewać się możemy w Krakowie, Lubinie, Olsztynie oraz Opolu.

Nagrywanie rozmów w Bolt

Jak ma to działać? Rejestrację dźwięku można włączyć w dowolnym momencie podróży po zaakceptowaniu żądania przez kierowcę. Nie wiemy dlaczego, ale jeśli to prowadzący pojazd wyrazi chęć nagrywania rozmowy, pasażer nie musi tego potwierdzić. Zapis kończy się automatycznie wraz z finalizacją przejazdu. Następnie plik audio jest szyfrowany i przechowany w pamięci telefonu przez 24 godziny. Po upływie doby plik audio jest automatycznie kasowany. 

W założeniu oczywiście nagrywanie rozmów ma zwiększać bezpieczeństwo pasażerów i kierowców, ponieważ nie od dziś wiadomo, że dochodziło już do niebezpiecznych incydentów wykorzystujących proces przewozu osób – kradzieży, napaści czy gwałtów. Zapis konwersacji ma służyć jako materiał dowodowy w potencjalnej sprawie wyjaśniającej, kiedy dojdzie do jakiegokolwiek spornego incydentu. Ale pomysł jednocześnie budzi olbrzymie wątpliwości w zakresie ochrony prywatności, szczególnie że pasażer nie jest informowany, że rozmowa w pojeździe jest nagrywana. Zostawia to furtkę przestępcom do wykorzystywania prywatnych danych.

Oprócz tego chyba już zupełnie dojdzie do tego, że nie będziemy wchodzić z kierowcami taksówek w żadne interakcje ze strachu przed wyciekiem poufnych danych, np. dotyczących tego, gdzie jedziemy czy z kim się spotykamy. A szkoda – konwersacja podczas przejazdu zawsze była momentem, który trochę odrywał nas od naszej rzeczywistości.

Zawsze zamiast tego można zanurzyć się w słuchaniu muzyki – a do tego polecamy nasz poradnik Spotify Premium za darmo oraz sprawdzenie najnowszych informacji o Spotify HiFi.

Źródło: Rzeczpospolita

Motyw