wyniki wyborów

Rząd uruchamia Centralny Rejestr Wyborców. I zapewnia, że to dla naszego dobra

2 minuty czytania
Komentarze

Zgodnie z komunikatem premiera opublikowanym w Dzienniku Ustaw, 4 sierpnia 2023 roku to dzień, w którym zostaje uruchomiony Centralny Rejestr Wyborców. To system, który może usprawnić organizację zbliżających się wyborów parlamentarnych. Zastąpi on rozwiązania stosowane do tej pory przez gminy.

Czym jest Centralny Rejestr Wyborców?

Centralny Rejestr wyborców to system, który pozwoli ustalać liczbę wyborców, sporządzać spisy osób uprawnionych do głosowania, a także sprawdzać posiadanie prawa wybierania. Dostęp do CRW mają mieć wójtowie, PKW, komisarze wyborczy, minister ds. informatyzacji, minister spraw zagranicznych i konsulowie. Aktualizacji danych w CRW będą dokonywać gminy jako zadania zlecone. Utrzymaniem rejestru zajmie się minister ds. informatyzacji, koszty w latach 2022-2031 mają wynieść maksymalnie 91,72 mln zł.

Choć Centralny Rejestr Wyborców to nowość, w ostatnich latach bez niego udawało się przeprowadzać wybory, w tym parlamentarne. Po co więc CRW? Nowy rejestr ma zastąpić obecny system, w ramach którego w każdej gminie prowadzony jest lokalny rejestr wyborców. Takich lokalnych rejestrów jest 2,5 tysiąca.

Dziś każda gmina sama prowadzi spis wyborców. Powstaje on w oparciu o dane z rejestru PESEL, wpisy obywateli, wyroki sądów o pozbawieniu praw wyborczych etc. Gminy korzystają z różnych systemów IT do obsługi spisów i czasem przechowują je na sprzęcie, który nie jest odseparowany od internetu. Co to oznacza w praktyce? Np. to, że jeśli taki spis gminny zostałby w przededniu wyborów zaszyfrowany ransomwarem (był taki przypadek), to wybory mogłyby się nie odbyć w ogóle. Ten i kilka innych problemów (np. niezarejestrowane w dużych miastach wnioski o dopisanie do spisu przez internet) rozwiązuje CRW.

– argumentował w kwietniu na Twitterze minister cyfryzacji Janusz Cieszyński.

Pozostałe problemy obecne w sytuacji, gdy nie ma CRW, to choćby figurowanie danego wyborcy w więcej niż jednym spisie. Problematyczne jest np. wykreślanie wyborcy ze spisu, gdy dana osoba mieszka za granicą i tam ma możliwość oddania głosu. Czasu jest mało i nietrudno o niespójności.

Dzięki CRW gminy mają wygenerować listy, które w papierowej formie trafią do lokali wyborczych. Minister cyfryzacji zapewnia, że system nie służy do ustalania wyników wyborów, a on sam nie będzie miał prawa modyfikować zawartości rejestru.

Skoro jesteśmy przy wyborach parlamentarnych, to pamiętajcie, że idąc do obwodowej komisji wyborczej, nie musicie mieć ze sobą dowodu osobistego. Możecie wylegitymować się dokumentem w aplikacji mObywatel, by otrzymać kartę do głosowania.

źródło: PAP, prawo.pl, Twitter, zdjęcie główne: Element5 Digital/Unsplash

Motyw