LOKOWANIE PRODUKTU: KOMPUTRONIK

iPhone znów uratował człowieka. Do sieci trafiło nagranie

3 minuty czytania
Komentarze

Wprowadzona we wrześniu 2022 roku wraz z iPhonem 14 funkcja wysyłania satelitarnie lokalizacji telefonu kolejny raz uratowała komuś życie. Tym razem „szczęśliwcem” okazał się mężczyzna, który wyjechał samochodem na pobocze i zsunął się prawie 120 m w dół klifu. Przedstawiciele władz twierdzą, że nie przeżyłby gdyby nie sygnał wysłany przez smartfona.

Lokalizacja telefonu może uratować ci życie

Wiele smartfonów pozwala obecnie na włączenie funkcji „Lokalizacja telefonu” – można zrobić to bezpośrednio w ustawieniach lub np. skonfigurować konto Google w taki sposób, aby zdalnie można było namierzyć urządzenie. Sporo osób ma obiekcje co do tego narzędzia, ponieważ pozwala systemom na śledzenie użytkowników i zbieranie danych o naszym położeniu. Jest to oczywiście zrozumiałe, jednak pozytywy mogą przeważać tę szalę.

fot. Syda_Productions

To nie pierwszy raz, kiedy lokalizacja telefonu ratuje życie. W kwietniu informowaliśmy, że kilku studentów utknęło w głębokiej wodzie na spływie kajakowym i dzięki funkcji w iPhonie, która podała położenie lokalnym władzom, mężczyznom nic się nie stało. Podobnych historii jest co najmniej kilka, a ostatnia miała miejsce kilka dni temu.

Wypadek przy wysokim klifie

Ratownicy w hrabstwie Los Angeles informują, że byli w stanie uratować życie mężczyzny po tym, jak przypadkowo zjechał z klifu w rejonie Mount Wilson w Kalifornii, zsuwając się ze zbocza prawie o 400 stóp, czyli ponad 120 m. Kierowca został znaleziony na dnie wąwozu – był zakrwawiony, ale, przeżył groźny wypadek.

Pomogły funkcje w smartfonie iPhone

Lider grupy poszukiwawczo-ratowniczej w Departamencie Szeryfa Hrabstwa LA, Mike Leum, powiedział, że dyspozytorzy dowiedzieli się o incydencie dzięki programowi wykrywania niebezpieczeństwa w smartfonie iPhone 14 kierowcy. Najnowsze iPhone’y i zegarki Apple faktycznie mają taką funkcje, która informuje władze w momencie pojawienia się potencjalnego niebezpieczeństwa. Rejestrując zagrożenie, łączą się z lokalnymi władzami, automatycznie wysyłając także lokalizację telefonu.

Większość wezwań, które otrzymujemy w związku ze zjechaniem samochodu daleko za pobocze, zwykle kończy się śmiercią

– powiedział ABC News Mike Leum, lider grupy poszukiwawczo-ratowniczej w Departamencie Szeryfa Hrabstwa LA.

Po przybyciu na miejsce policja była w stanie usłyszeć krzyczącego mężczyznę, a ratownikom udało się zlokalizować pojazd około 120 m pod drogą. Służby skorzystały z transportu powietrznego, aby wysłać kierowcę do lokalnego centrum urazowego. Poszkodowany bez wątpienia może powiedzieć, że jego smartfon uratował mu życie.

Mówimy o setkach mil górskich dróg, gdzie ci ludzie mogli zsunąć się na pobocze. Więc nie jestem przekonany, czy kiedykolwiek poszkodowany zostałyby znaleziony.

Nikt nie widział wypadków takich jak te, więc kto wie, ile czasu zajęłoby komuś zgłoszenie zaginięcia, a jakiejś agencji podjęcie działań i próba zlokalizowania tych osób

kontynuował Leum.

Źródło: ABC News

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Lokowanie produktu: Komputronik

Motyw