Mężczyzna w koszuli z krótkim rękawem używa gogli wirtualnej rzeczywistości Apple Vision Pro w jasnym pomieszczeniu.
LINKI AFILIACYJNE

Apple Vision Pro zamiecie konkurencję? Sprawdzam, jakie szanse ma Google, Meta i reszta

6 minut czytania
Komentarze

Komputery osobiste to urządzenia, które zrewolucjonizowały sposób pracy i rozrywki wielu osób pod koniec XX wieku i na początku obecnego. Wraz z rozwojem Internetu, postęp technologiczny przyspieszał, a sprzęt, na którym można było surfować po sieci, był coraz mniejszy i wygodniejszy. Smartfony zrewolucjonizowały podejście do konsumpcji treści i od ich pojawienia się, trudno wskazać na coś, co tak diametralnie zmieniło życie ludzi.

Po latach nudy na rynku nowych technologii nie spodziewałem się, że cokolwiek mnie tak zaskoczy. Okazało się, że nowy produkt firmy z Cupertino – Apple Vision Pro to coś na miarę urządzenia rodem z filmów science fiction. Sceptycy mogą tu krzyknąć, że podobne urządzenia już widzieliśmy. Nie zgodzę się z tym. Produkt firmy z Cupertino jest zupełnie inny od rozwiązań konkurencji, podobnie jak jego przeznaczenie.

Apple Vision Pro – urządzenie inne od innych

Apple Vision Pro to tak naprawdę zestaw słuchawkowy rzeczywistości mieszanej. Firma z Cupertino pokazała go na 5 czerwca 2023 r. na konferencji WWDC, ale na rynku pojawi się dopiero w 2024 roku i to jedynie początkowo w USA. Co wyróżnia urządzenie od konkurencji?

Apple Vision Pro
fot. Apple

Otóż Apple Vision Pro został zaprojektowany, aby płynnie łączyć treści cyfrowe ze światem fizycznym – na myśl powinna tu przyjść rzeczywistość rozszerzona. Co wyróżnia sprzęt to fakt, że podczas korzystania, użytkownik będzie mógł w normalny sposób kontaktować się np. z innymi domownikami. Warto dodać, że jest to praktycznie niemożliwe w przypadku okularów VR np. do gier (gdzie wzrok jest odcięty od światła dziennego).

Co jeszcze wyróżnia Apple VIsion Pro, to to, że jest to tak naprawdę przenośny komputer na głowie. Do tej pory nikt nie stworzył urządzenia, które można nosić w ten sposób i robić na nim czynności, które zazwyczaj dokonywane były na laptopie czy komputerze stacjonarnym. Brzmi to surrealistycznie, ale Apple Vision Pro zawiera system operacyjny visionOS, który to umożliwi. Ma trójwymiarowy interfejs, który pokazuje aplikacje przed oczami korzystającego w dowolnej skali.

Apple Vision Pro
fot. Apple

Kolejnym rewolucyjnym rozwiązaniem jest to, że użytkownik może wchodzić w interakcje z treściami cyfrowymi, używając oczu, rąk i głosu. Nietrudno wyobrazić sobie, jak zupełnie inaczej może wyglądać oglądanie zdjęć, filmów czy nawet pisanie artykułów za pomocą Apple Vision Pro. Ta czynność będzie możliwa z uwagi na to, że na visionOS trafi pakiet Office od Microsoftu, a klawiatura będzie obsługiwana w sposób wirtualny – za pomocą gestów palców.

Fot. Apple

W końcu na urządzenie trafi też oczywiście szereg popularnych i znanych aplikacji Apple np. przeglądarka Safari, Notatki, Wiadomości, FaceTime, Apple TV, Zdjęcia itd. To wszystko sprawia, że urządzenie to nawet w formie prototypowej, nie ma konkurencyjnego odpowiednika na rynku i nie może być porównywane z innymi „okularami”, które służą zupełnie do czego innego. Na koniec tego akapitu dodam jeszcze, że nowy produkt od Apple ma kosztować około 3000 USD.

Konkurencja dla Apple Vision Pro

Świetna sprzedaż Oculus Quest 2

Jak zaznaczyłem w akapicie powyżej, na rynku na razie nie ma bezpośredniej konkurencji dla Apple Vision Pro. Można jednak znaleźć kilka zestawów VR lub AR. Oto najpopularniejsze z nich:

  • Google Glass Enterprise 2 – to miała być rewolucja, której celem było zastąpienie lub chociaż „przedłużenie” smartfona. Coś jednak nie wyszło. Okulary Google to jedynie podstawowe centrum informacji, które działa na Androidzie i ma 8-megapikselowy aparat, WiFi, Bluetooth i touchpad. Urządzenie nigdy nie trafiło na rynek komercyjny i od początku było przeznaczone głównie do zastosowań w przedsiębiorstwach i przemyśle, takich jak usługi terenowe, produkcja i służba zdrowia.
  • Meta Oculus Quest 2 – najpopularniejszy zestaw VR, który nie wymaga do działania komputera ani smartfona. Ma wyświetlacz o wysokiej rozdzielczości, czujniki śledzenia dłoni i kontrolery dotykowe. Obsługuje setki gier i aplikacji VR, a także społecznościowe platformy VR, takie jak Meta Horizon i Meta Venues. Stworzony przede wszystkim jako urządzenie, które połączy użytkownika z metaverse. Warto dodać, że Meta zaprezentowało w czerwcu Quest 3, który jest nieco mocniejszą wersją poprzednika i pojawi się na rynku jesienią.
  • Microsoft HoloLens 2 – Jest to pewnego rodzaju komputer holograficzny, który umożliwia użytkownikom interakcję z hologramami 3D w ich środowisku. Działa na systemie Windows 10 i ma wyświetlacz 2K dla każdego oka, dźwięk przestrzenny, funkcję śledzenia oczu, śledzenia dłoni i sterowanie głosowe. Jest jednak skierowany do profesjonalistów i programistów. Na stronie Microsoft kosztuje 17 489 zł.
  • Lenovo ThinkReality A3 – jest to nieco mniej znane urządzenie od konkurencyjnych. Jego główną funkcją jest łączenie się z komputerem lub smartfonem. Działa na platformie Qualcomm Snapdragon XR1 i ma wyświetlacz 1080p dla każdego oka, 8-megapikselowy aparat i kontrolery 3D. Jak u konkurentów przeznaczony jest dla klientów korporacyjnych, którzy potrzebują dostępu do wirtualnych monitorów, wizualizacji 3D i aplikacji rzeczywistości rozszerzonej w różnych scenariuszach.

Jak widać, żadne z wymienionych urządzeń poza Meta Quest 2, nie jest przeznaczone dla klienta indywidualnego. Ponadto żadne z nich nie ma prostych funkcji i interfejsu, a także funkcji znanych z komputerów osobistych, które mogłyby zmienić sposób pracy czy zabawy.

Konkurencja śpi?

Jednym z konkurentów, który mógłby podnieść rękawicę rzuconą przez Apple, jest Google. Amerykański gigant ma dwa znane systemy operacyjne: Android i chromeOS, które mogłyby działać bez problemu na „głowie użytkownika”. Wydawać by się mogło, że Google Glass rozwinie się w kierunku większe i bardziej zaawansowanego urządzenia. Niestety, jak podaje PcWorld, Google zamknęło projekt Iris, który miał być potencjalnym konkurentem dla Apple Vision Pro.

Co ciekawe, amerykańska firma pracowała nad projektem ponad 3 lata, a plotki o jego anulowaniu zbiegły się z premierą urządzenia Apple. To bardzo źle wróży możliwości konkurowania Google w tym obszarze w najbliższych latach.

Inne informacje wskazują na to, że Sony może pracować nad podobnym urządzeniem do Apple Vision Pro. Tutaj jednak należy upatrywać się okularów AR, które będą współpracowały z Playstation. Nie wiadomo zatem, czy będą mogły pełnić funkcję prawdziwego komputera, jak w przypadku Apple Vision Pro. Z patentu wynika, że nowy produkt z rodziny PlayStation może zawierać technologię AR dla gier – tyle na razie wiemy.

Prawdziwym i naturalnym konkurentem dla Apple Vision Pro mógłby być produkt Microsoft. Gigant z Redmond ma wszystkie zasoby, które byłyby potrzebne do stworzenia podobnego rozwiązania. Windows 11 to dobry system, który mógłby być przeniesiony w przestrzeń AR. Ponadto Microsoft znany jest z produkcji linii Surface – własnych urządzeń dla użytkowników indywidualnych. Niestety w tej chwili nie ma żadnych plotek wskazujących na jakiekolwiek prace giganta z Redmond w tym obszarze.

Źródło: apple, meta, Microsoft, zdnet, pcworld, gamerant

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw