titan oceangate

Zaginiona łódź podwodna jest sterowana padem do gier. Sprawdziłem, jak oceniali go polscy gracze

3 minuty czytania
Komentarze

Zaginiona łódź podwodna Titan od OceanGate Expeditions, która zabrała grupkę turystów w okolice wraku Titanica, sterowana była padem do gier. Mowa o kontrolerze Logitech G F710, który zapewne przeszedł jakieś modyfikacje (oby!), by sterować łodzią podwodną, ale raczej nikomu z Logitech nie przeszło nigdy przez myśl, że ich sprzęt zostanie wykorzystany do takich celów. Nie był do nich przecież stworzony, co potwierdzają opinię polskich graczy (i nie tylko ich).

Zaginiona łódź podwodna sterowana padem do gier

łódź podwodna kontroler do gier Fot screen z YouTube CBS Sunday Morning
Fot. screen z YouTube CBS Sunday Morning

Mogłoby się wydawać, że osoby odpowiedzialne za życie innych będą podchodzić do tematu bezpieczeństwa o wiele poważniej, niż OceanGate Expeditions. Na materiałach wideo widać bowiem, że Titan sterowany jest przez kontroler do gier, który nie jest przystosowany do tego typu pracy. Warto tutaj dodać, że faktycznie kontrolery są czasem używane w tego typu urządzeniach, bo korzystała z nich np. U.S. Navy w 2018 roku. Tam jednak wykorzystano zmodyfikowany pad do Xbox-a, ale ten nie służył do sterowania całą łodzią, a jedynie do masztów fotonicznych (podobne zastosowanie co peryskopy). Przypadek Titana jest czymś zupełnie innym.

Problemy z działaniem łodzi podwodnej zgłaszano już wcześniej, a ponoć dyrektor odpowiedzialny za bezpieczeństwo został w 2018 roku zwolniony z firmy, kiedy nie wydał zgody na testy z udziałem załogi. Zwracano uwagę na problemy z odpornością łodzi na uszkodzenia, a szczególnie na dużych głębokościach.

https://twitter.com/OceanGateExped/status/1670876600152526848

Zaginiona 19 czerwca 2023 roku łódź podwodna miała na swoim pokładzie 5 osób. Są to Hamish Harding, Paul Henry Nargeolet, Shahzada Dawood, Suleman Dawood oraz założyciel firmy Stockton Rush. Poszukiwania łodzi nie dały jeszcze rezultatu, ale niestety możemy się spodziewać tego, że nikt z obecnych na pokładzie nie przeżył.

Czy wykorzystanie kontrolera do gier na Titanie przyczyniło się do tego wydarzenia? Nie ma podstaw, by tak podejrzewać, ponieważ cały projekt wydawał się „sklejony na ślinę” i mogło nawalić w nim dosłownie wszystko. Co ciekawe, miejsce na łodzi kosztować miało 250 tysięcy dolarów…

Jak użytkownicy oceniają pad do gier, którym sterowano łodzią podwodną?

Fot. screen z Allegro

Uściślając, nie ma 100-procentowej pewności, że padem do gier był faktycznie Logitech G F710, choć ten był widoczny na starszych materiałach publikowanych przez firmę i tym, które stworzyło CBS zwiedzając pokład Titana. Da się bowiem znaleźć niewyraźne zdjęcia, gdzie widać też trochę inny pad. Nie ma jednak pewności, którego użyto podczas feralnej podróży. W sieci bez problemu znajdziemy opinie na temat Logitech G F710, które pokazują, że niekoniecznie musiał to być dobry pomysł, by z niego korzystać. Użytkownicy zwracają uwagę na zbyt duże „luzy” w przyciskach oraz problemy z łącznością bezprzewodową. Nawet w sytuacji, kiedy kontroler znajduje się blisko komputera.

Dużym problemem mają być także sterowniki, a raczej ich brak i niewielkie wsparcie ze strony producenta, by to rozwiązać. To już pokazuje, że podłączanie tego typu kontrolera, by ten służył do sterowania łodzią podwodną, nie było dobrym pomysłem. Oczywiście są także pozytywne opinie odnośnie Logitech G F710 i nie ulega wątpliwości, że kontroler w warunkach domowych może być ciekawym rozwiązanie. Tylko czy zaufalibyście firmie na tyle, by zanurzyć się w głębiny oceanu w łodzi, która sterowana jest w ten sposób?

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw