Wiele narodów ma swój autorski układ klawiatury. Nasza jednak bazuje na układzie US, natomiast znaki diakrytyczne są wywoływane przez kombinację Alt Gr + znak, pod którym kryje się poszukiwany przez nas symbol. Jednak w większości krajów sytuacja wygląda zgoła inaczej, o czym jako wieloletni użytkownik używanych Chromebooków sprowadzanych z krajów skandynawskich wiem aż za dobrze.
Nowa polska klawiatura – ma być wygodniej, ale…
Tutaj założenia są proste: pod znakami, których praktycznie się nie używa w naszym języku, mają znajdować się nasze znaki diakrytyczne, oraz interpunkcyjne. W ten sposób pisanie na klawiaturze ma być znacznie przyjemniejsze i efektywniejsze. Układ klawiatury ma prezentować się w następujący sposób:
Co ważniejsze, nowa polska klawiatura nie jest fizycznym urządzeniem, a układem, który można pobrać i zainstalować. Problematyczne może jednak okazać się nauczenie się korzystania z niej. W końcu w takim wypadku konieczna jest nauka pisania zupełnie od nowa, oraz instalacja tego nowego układu na każdym z komputerów, z jakiego się korzysta. To może być dość problematyczne, więc nie sądzę, żeby nowa polska klawiatura stała się szczególnie popularnym rozwiązaniem.
Warto także dodać, co nowa polska klawiatura wprowadziła wraz z ostatnią aktualizacją z 2021 roku:
- Nowe znaki diakrytyczne niemal wszystkich języków w Europie i na świecie, które używają alfabetu łacińskiego;
- Znaki języków mniejszości narodowych w Polsce, jak kaszubski, wilamowski, etnolekt śląski;
- Znaki prawidłowe typograficznie;
- Znaki Międzynarodowego Alfabetu Fonetycznego IPA;
- Litery alfabetu greckiego;
- Symbole matematyczne i inne znaki stosowane w nauce;
- Znaki używane w transliteracjach, np. języków arabskiego, chińskiego, hebrajskiego, cyrylicy, sanskrytu;
- Inne symbole specjalne.
Nową polską klawiaturę możecie pobrać ze strony twórców.
Nowa polska klawiatura – dlaczego nie mamy własnej?
Oczywiście nie jest to do końca nowy wynalazek, a bazuje on na układzie polskiej klawiatury, który się jednak nie przyjął. Wynika to z dość prostego faktu: Polska na początkach popularyzacji komputerów była krajem niezwykle biednym i zacofanym. Szanse na to, że jakieś firmy będą chciały produkować klawiatury specjalnie dla naszego rynku, były nikłe. Co więcej, znacznie podnosiłoby to ceny gotowych peryferiów, co było problemem dla dość biednego społeczeństwa lat 90.
Natomiast pomysł na naklejki spolszczające, które rozwiązałyby ten problem albo nie zaistniał, albo się nie przebił do szerszego grona odbiorców. Tym samym układ Polski Programisty bazujący na układzie US stał się domyślnym w naszym kraju. Może i nie był najlepszym, ale był sensownym kompromisem między wygodą, a uniwersalnością.
Źródło: nowapolskaklawiatura, Fot: Wikimedia Commons, fot. Depositphotos/Krakenimages