Magic Compose nie takie magiczne? Nowa funkcja od Google wygląda super, ale to zagrożenie dla prywatności

2 minuty czytania
Komentarze

Google wprowadza Bard do kolejnych aplikacji w systemie. Wspomaganie sztuczną inteligencją otrzymało także Messages – funkcja Magic Compose sugeruje treść wiadomości i pozwala przeformułować je w wybranym przez nas stylu. Problem polega na tym, że… może to zagrażać bezpieczeństwu podczas komunikacji.

Magic Compose – jak działa?

Wprowadzona ostatnio przez Google funkcja Magic Compose, zaprezentowana na Google I/O 2023, sprawia, że ​​odpowiadanie na SMS-y jest prostsze i szybsze dzięki sugestiom. Nowe narzędzie zaimplementowane w Messages oparte jest na generatywnej sztucznej inteligencji i może pomóc w intuicyjnym znajdowaniu odpowiedzi na podstawie kontekstu wiadomości, a nawet zaoferować różne konwencje pisania, np. przypominające styl Szekspira.

Eksperymentalna funkcja została już uruchomiona w Stanach Zjednoczonych, umożliwiając korzystanie z Magic Compose do tworzenia wiadomości. Na razie narzędzie pozwala sformatować tekst w siedmiu stylach: Remix, Excited, Chill, Shakespeare, Lyrical, Formal i Short.

Aby rozpocząć korzystanie z Magic Compose, należy użyć aplikacji Google Messages i najpierw wpisać wiadomość, tak jak robimy to codziennie. Następnie wybieramy styl, a Magic Compose może odpowiednio dostosować tekst, dając nam różne propozycje. Użycie sztucznej inteligencji do szybszego komponowania wiadomości sprawdzi się szczególnie dla osób, które spędzają długie godziny na wymianach pisemnych komunikatów, np. maili w pracy (z których połowa zaczyna się i kończy podobnie) czy wiadomościach na czacie.

Zobacz także: Google, coś ty uczynił?! Z Chrome znika jedna z najprzydatniejszych funkcji – oto, kto ją straci

Wszystko fajnie, jednak jest jedno „ale”

Narzędzie zapowiada się dobrze, ale jak zauważył Android Police, istnieje pewne spore zastrzeżenie co do używania Magic Compose. Korzystanie z tej funkcji bezpośrednio wpływa na bezpieczeństwo przesyłu, ponieważ przerywa szyfrowanie typu end-to-end (E2EE). Przypominamy, że jest to system komunikacji, w którym wyłącznie nadawca i odbiorca mogą odczytać wiadomości w formie jawnej. W przypadku Magic Compose, aby system mógł wygenerować sugestie podczas pisania, „maksymalnie 20 naszych ostatnich wiadomości jest wysyłanych na serwery Google w celu zaproponowania odpowiedzi”. I chociaż według zapewnień Google (pozostawiamy wam do wyboru wiarę w to, czy tak jest, czy nie) wiadomości są następnie kasowane, ponieważ „nie przechowujemy żadnych danych ani nie używamy ich do szkolenia swoich modeli sztucznej inteligencji”, to i tak szyfrowanie zostaje przerwane.

Co z tego, że nasze dane nie są przechowywane na serwerach Google, jeśli dla korzystania z AI musimy zrezygnować z jednej z barier ochronnych, która służy do zabezpieczania naszych prywatnych informacji? Google, weź się do roboty – to nie pierwszy raz, kiedy ostatnimi czasy użytkownicy narzekają na zmiany.

Źródło: Blog Google, Android Police

Motyw