Musk twierdzi, że dostał zgodę na eksperymenty na ludziach. Neuralink chce ci grzebać w mózgu

3 minuty czytania
Komentarze

Neurotechnologiczna firma, zajmująca się chipami mózgowymi, współzałożona i finansowana głównie przez Elona Muska, podała na Twitterze informację, że otrzymała zgodę amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (FDA) na przeprowadzenie pierwszych testów na ludziach.

Testy kliniczne na ludziach

Jeszcze niedawno podawaliśmy informację, że Neuralink nie będzie testował rozwiążań na ludziach, ale już niedługo ma się to zmienić. Jak czytamy na oficjalnym profilu na Twitterze, firma otrzymała „zgodę FDA na rozpoczęcie naszego pierwszego badania klinicznego na ludziach”. Do tej pory chipy mózgowe Neuralink były testowane m.in. na małpach i świniach.

Jak podaje BBC, Neuralink buduje implant mózgowy o nazwie Link, który ma pomóc pacjentom kontrolować technologie zewnętrzne za pomocą wyłącznie sygnałów neuronowych. Zadaniem elektronicznych implantów jest dekodowanie aktywności mózgu i przekazywanie informacji komputerom. Implanty mózgowe mają pomóc funkcjonować w społeczeństwie ludziom cierpiącym na takie schorzenia jak paraliż, ślepota czy stwardnienie rozsiane, a także zapewnić narzędzia do kontaktu ze światem zewnętrznym osobom niepełnosprawnym i umożliwić im korzystanie z komputerów i technologii mobilnej. Dzięki temu będą mogli odzyskać zdolność komunikowania się poprzez kontrolowanie zewnętrznych technologii wykorzystujących wyłącznie sygnały neuronowe.

Na ten moment nie mamy dokładnych informacji o tym, jakie dane będzie wykorzystywał implant, jednak po kontrowersyjnych wpisach Neuralink i samego Muska możemy spodziewać się, że jego działanie nie będzie ograniczało się jedynie do próby przywrócenia zdolności ruchowych i komunikacyjnych osobom z niepełnosprawnościami.

Musk już w styczniu 2022 roku twierdził, że chip Neuralink będzie w stanie także pomóc przywrócić wspomnienia, mówiąc, że można „potencjalnie pobrać je do nowego ciała lub do ciała robota”.

Neuralink miesiąc temu natomiast zaskoczyło wiadomością, że dzięki technologii chce „przewyższyć możliwości sprawnego człowieka”.

Czy zatem Neuralink posunie się o krok dalej, badając nie tylko połączenia neuronowe, które miałyby wpływać na motorykę i możliwość korzystania z nowoczesnych technologii przez osoby z niepełnosprawnościami? Tego jeszcze nie wiemy, ale za to z pewnością, jeśli doniesienia są prawdziwe, jest to duży postęp w projekcie. Szczególnie że Neuralink nie miało ostatnimi czasy dobrej sławy – jak podaje CNBC, w lutym Departament Transportu USA potwierdził, że wszczął dochodzenie w sprawie przedsiębiorstwa, w związku z rzekomym pakowaniem i transportem zanieczyszczonego sprzętu w niebezpieczny sposób. Wcześniej wzywano także Muska do zaprzestania przeprowadzania testów na zwierzętach.

Na ten moment nie są znane jeszcze szczegóły przeprowadzania badań klinicznych na ludziach. Rekrutacja nie jest jeszcze otwarta, ale niedługo ma pojawić się więcej informacji.

Źródło: BBC

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw