Uwaga na publiczne ładowarki dla smartfonów. FBI ostrzega przed tzw. Juice Jackingiem

2 minuty czytania
Komentarze

Juice Jacking nie jest terminem, który cieszy się większą popularnością. To się jednak z czasem niestety będzie zmieniało. Jest to bowiem zagrożenie, które dotyka publicznych ładowarek, których jest coraz więcej w miejskiej przestrzeni większości dużych miast. I chociaż są one montowane zwykle w dobrej wierze, to cyberprzestępcy potrafią z nich zrobić użytek.

Juice Jacking – uważaj na publiczne ładowarki

W USA FBI wydało ostrzeżenie dotyczące niebezpieczeństwa płynącego z korzystania z publicznych ładowarek, zwłaszcza na lotniskach i dworcach. Zagrożeniem jest tzw. juice jacking, czyli atak, w wyniku którego hakerzy mogą zainstalować złośliwe oprogramowanie lub skopiować pliki z telefonu. Żeby jednak wiedzieć, jak się przed nim ustrzec warto wyjaśnić, na czym on w ogóle polega. 

Juice jacking to rodzaj cyberataku, który pozwala hakerom na instalację złośliwego oprogramowania lub kopiowanie plików z telefonu bez wiedzy użytkownika. Atak ten jest możliwy dzięki podłączeniu telefonu do zainfekowanej stacji ładowania poprzez port USB – w tym zmodyfikowane publiczne ładowarki. W wyniku ataku hakerzy mogą uzyskać dostęp do wrażliwych informacji, takich jak dane bankowe, a nawet wykorzystać telefon do kopania kryptowalut. Starsze modele telefonów są szczególnie narażone na tego rodzaju ataki.

Jak uniknąć Juice Jackingu?

Aby zabezpieczyć się przed atakiem juice jacking, warto zastosować się do następujących wskazówek:

  • Unikaj korzystania z publicznych ładowarek na lotniskach, dworcach, w hotelach czy centrach handlowych. Jeśli to możliwe, korzystaj z własnych ładowarek i kabli USB.
  • Rozważ zakup prywatnego powerbanka, który pozwoli naładować telefon w dowolnym miejscu, bez konieczności korzystania z publicznych ładowarek.
  • Możesz także zainwestować w specjalną przejściówkę/kabel, które blokuje piny przesyłające dane podczas ładowania telefonu. Dzięki temu nawet jeśli podłączysz telefon do zainfekowanej stacji, Twoje dane nie zostaną skradzione. Oczywiście nie obsłuży on szybkiego ładowania.

Warto tu dodać, że obecnie juice jacking jest stosunkowo rzadkim zjawiskiem. Mimo to warto dbać o swoje cyfrowe bezpieczeństwo i prywatność, unikając podłączania telefonu do publicznych ładowarek. Większość przypadków korzystania z publicznych stacji ładowania nie kończy się utratą danych, jednak lepiej dmuchać na zimne i stosować się do wyżej wymienionych zasad, aby zminimalizować ryzyko.

Źródło: Twitter

Motyw