Zakup Raspberry Pi 4 to dość duży wydatek z powodu braku malinek na rynku. Co więcej, nawet jeśli jesteśmy gotowi zapłacić wyższą cenę, to może się okazać, że dostępny jest jedynie model podstawowy z 1 GB RAM, co nie każdemu musi odpowiadać. Jednak YouTuber występujący pod pseudonimem MadEDoctor znalazł prosty sposób na rozwiązanie tego problemu.
Wymiana RAM w Raspberry Pi
MadEDoctor wymienił 1 GB w swoim Raspberry Pi 4 na kość 8 GB. Co więcej, nagrał krótki film instruktażowy z całego procesu. I na pierwszy rzut oka można sobie zadać pytanie: czemu ta operacja nie stała się standardem? W końcu cała procedura jest dziecinnie prosta – z punktu widzenia kogoś, kto zajmuje się serwisem elektroniki, a jednocześnie niemożliwa do wykonania dla pozostałych.
Jako osoba zajmująca się tym zadaniem należy dysponować podstawową wiedzą na temat wylutowywaniem chipów z PCB, wysoką precyzją i olbrzymią ilością cierpliwości. I chociaż nie jest to wcale jakiś szczególny poziom wiedzy i sam film teoretycznie powinien wystarczyć, żeby każda ogarnięta osoba była w stanie to zrobić samemu, to tu pojawia się inny problem: potrzebna jest porządna stacja lutownicza z hot-airem.
Oczywiście, próby wylutowania układu za pomocą grotu, lub palnika w końcu by się powiodły, ale szanse na to, że samo Raspberry Pi przetrwałoby takie tortury, są raczej nikłe, nie wspominając już o wylutowanym układzie. Dla przeciętnego użytkownika jest to raczej znak, że można przejść się do serwisu elektroniki, pokazać filmik i zapytać, czy mogliby coś takiego zrobić za odpłatą.
I tu pojawia się pytanie: czy warto? Otóż jak najbardziej. Dostajemy dzięki temu Raspberry Pi o znacznie większej ilości pamięci operacyjnej. Oczywiście otwartą kwestią jest to, skąd wziąć RAM. Co więcej, możliwe, że o wiele łatwiej i taniej będzie po prostu kupić zamiennik Raspberry Pi: na przykład Orange Pi cechuje się dość dużą kompatybilnością z malinką, a jednocześnie jest znacznie łatwiejszy do kupienia i to w przyzwoitej cenie.
Źródło: YouTube