Większości osób wydaje się, że Dysk Google to nasze prywatne miejsce, do którego tylko my mamy dostęp – chyba że coś komuś udostępnimy. Jednak nic bardziej mylnego. Dopóki coś nie jest oznaczone jako prywatne, to każdy z odpowiednim linkiem może z tego skorzystać. Dedigger jednak rozwiązuje problem ewentualnego braku odpowiedniego linku.
Dedigger zmorą Dysku Google
Otóż Dedigger to narzędzie, które pozwala wyszukiwać konkretne nazwy plików w całej bazie Dysku Google, oraz wyświetla te, które nie są zabezpieczone. Wystarczy wpisać frazę, która miałaby być nazwą pliku i… kopać, kopać i kopać przekopując się przez tony identycznie nazwanych plików. Niestety, niektóre frazy mogą nieść większe a inne mniejsze ryzyko znalezienia czegoś, czego się znaleźć nie powinno.
Zobacz też: Google testuje łatwiejszy sposób wyszukiwania plików w swoim dysku
I tak znalazłem czyjeś dane osobowe, zdjęcia z wakacji, folder z nieopublikowanymi opowiadaniami i wierszami – nie czytałem ich i nie zamierzam, więc nie wiem, czy są dobre, a nawet umowy i teksty pewnej małej agencji. A wszystko to przez zaledwie 30 minut kopania. Jeśli więc z tego narzędzia skorzysta ktoś, kto nie ma zbyt dobrych intencji, to może narobić wielu osobom problemów.
Dedigger – jak się chronić?
Dlatego też warto zabezpieczyć swoje pliki przez ograniczenie dostępu do nich z zewnątrz. Po pierwsze nie należy trzymać plików w głównym folderze dysku Google, a je posegregować w docelowych folderach. Następnie w każdym z folderów należy przejść do:
- Zarządzaj dostępem – który jest umieszczony na pasku bocznym po prawej stronie.
- W opcji Dostęp Ogólny zaznaczyć opcję dostęp ograniczony.
- Powtórzyć dla każdego folderu, którego zawartości nie chcemy pokazać światu.
Jednak tak naprawdę najlepszą formą ochrony plików przed osobami z zewnątrz jest trzymanie ich offline na swoim własnym nośniku i zabezpieczenie go kluczem szyfrującym. W ten sposób dostęp do danych bez naszej zgody będzie praktycznie niemożliwy. Jaki dysk zewnętrzny jest jednak najlepszy? No cóż, każdemu wedle potrzeb. Sam celowałbym w coś opartego na SSD i z przynajmniej 1 TB miejsca, ale Ty możesz mieć zupełnie inne wymagania.