Galopujące ceny towarów i usług nie są już dla nikogo zaskoczeniem. Skutki podwyżek abonamentów niedługo odczują też klienci korzystający z internetu.
Podwyżka ceny internetu jest niemal pewna
Coraz częściej mówi się, że cena energii elektrycznej w Polsce jest nieprzyzwoicie wysoka. Wzrost opłaty za energię i koszt zatrudniania pracowników sprawia, że utrzymanie infrastruktury sieci jest coraz droższe. O tym prawdopodobnie niedługo przekonają się konsumenci.
Jak podaje Rzeczpospolita, podnoszenie cen usług nie zależy jedynie od operatorów i może być skomplikowanym procesem, ale niektórzy usługodawcy poczynili już odpowiednie kroki. Duża część sieci powstała z udziałem środków unijnych z programu Polska Cyfrowa. Decyzję o zmianie oferty musi poprzedzić zgoda udzielona przez regulatora w tym przypadku Urząd Komunikacji Elektronicznej. Otrzymała ją firma Fiberhost, która jest operatorem z Wielkopolski. Podwyżki w tym przypadku wyniosą około 10 procent. Podobnych wniosków do UKE prawdopodobnie będzie przybywać.
Nie tylko operatorzy infrastrukturalni zabezpieczają się przed inflacją. Operatorzy detaliczni także podejmują działania mające na celu większe obciążenie klientów. Orange Polska w umowach zawiera klauzule inflacyjne. Umożliwiają one podniesienie kosztu usługi, jeśli inflacja będzie wyższa niż 3 procent. Z takiej formy zabezpieczenia korzysta też T-Mobile Polska. Operatorzy detaliczni informują, że podniesienie cen w trakcie trwania umowy będzie poprzedzone wcześniejszą informacją. Ponadto, jeśli inflacja spadnie, ceny zostaną obniżone.
O ile więcej konsumenci zapłacą za internet? Wszystko będzie zależało od ostatecznego poziomu inflacji w 2022 roku, natomiast już w trzecim kwartale poprzedniego roku klienci Orange płacili średnio 4,2 procent więcej niż w 2021 roku.
- Koniecznie przeczytaj też: Amazon nadal pod powierzchnią na giełdzie. A kiedyś wydawało się, że gigantowi nic nie może zaszkodzić
Żródło: rp, zdjęcie główne: Towfiqu barbhuiya/Unsplash