Zamiast wydawać fortunę na ekspres do kawy, kupiłem model za 300 zł. To najlepsza decyzja w moim życiu

Automatyczny, ciśnieniowy i DOBRY ekspres do kawy za 300 złotych? To zwyczajnie nie może być prawda. Ceny sensownych urządzeń z tego segmentu zaczynają się od 1500 złotych wzwyż, o czym zresztą pisałem w ostatnim zestawieniu najchętniej kupowanych ekspresów w Polsce. A jednak, jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia, natrafiłem na tak interesującą ciekawostkę sprzętową, że musiałem ją sprawdzić na własnej skórze. Poznajcie Seven & Me Moka Coffee Maker, czyli do tej pory, prawdopodobnie mój najlepszy zakup w życiu.

Dlaczego zaryzykowałem i kupiłem ekspres do kawy za 300 złotych?

Wszystko zaczęło się od tego, że szukałem jakiegoś tańszego ekspresu, który mógłbym kupić swojej dziewczynie na prezent. Moja luba uwielbia kawę i pracuje też jako baristka. Dom to było jednak jedyne miejsce, gdzie nie mogła wypić dobrej kawy, zdając się na rozpuszczalny klasyk. A, że sam lubię dawać praktyczne prezenty, taki ekspres do kawy nadawał się tutaj idealnie.

Po długich poszukiwaniach i odrzuceniu wszystkich ekspresów kapsułkowych natrafiłem na opisywane dzisiaj cudo. Seven & Me Moka Coffee Maker to nietypowe połączenie inteligentnej płyty grzewczej, spieniacza do mleka oraz ciśnieniowej kawiarki. Nic jednak tutaj mi się nie zgadzało. Urządzenie za 300 złotych nie może robić tak dobrej kawy, jak automatyczne ekspresy kosztujące od 1500 do nawet 3000 złotych.

Cena więc mnie nie przekonała, ale garść filmów instruktażowych na YouTube już tak. Pomyślałem — jak nie będzie działać, to najwyżej zwrócę. Bałem się scenariusza rodem z telezakupów Mango, gdzie cudowny produkt okazuje się spektakularną klapą. Na szczęście, tym razem trafiłem w dziesiątkę. Opowiem teraz Wam, jak działa nasz wspaniały ekspres do kawy za 300 złotych.

Jak działa ekspres do kawy za 300 złotych?

Aby odpowiednio przedstawić sposób, w jaki działa ekspres do kawy Seven & Me Moka Coffee Maker, najprościej będzie, jak przeprowadzę Was przez typowy proces zrobienia pojedynczej filiżanki kawy latte. Idąc tą drogą, zdecydowanie łatwiej będzie mi opowiedzieć o każdym elemencie składowym tego urządzenia.

Zaczynamy od naszej ciśnieniowej kawiarki, którą musimy nieco rozebrać. Odkręcamy więc jej dolną część, bo i tam zarówno wlejemy wodę, jak i wsypiemy kawę. Ważne — ten ekspres współpracuje wyłącznie z kawą mieloną. Po oddzieleniu elementów wyjmujemy metalowe sitko i wlewamy wodę do pojemności wskazanej rysunkiem w środku. Następnie wkładamy sitko z powrotem i wsypujemy do niego kawę. Jedno nabicie jest mocą porównywalne do dwóch espresso.

Mając wlaną wodę i wsypaną kawę, możemy ponownie połączyć górny i dolny element kawiarki, a następnie położyć ją na prawym stanowisku inteligentnej płyty grzewczej. Teraz pora na mleko! Drugi pojemnik zawiera w środku magnetyczny wirnik, którego prędkość determinuje tryb działania płyty grzewczej. Co ważne, przy myciu łatwo ten wirnik odczepić i później ponownie go zamontować. Dalej nie ma jednak wielkiej filozofii. Do pojemnika wystarczy wlać ulubiony typ mleka, przykryć go i położyć na lewym stanowisku płyty grzewczej. Rysunki w środku podpowiedzą, ile należy go wlać, zależnie od pożądanego typu kawy.

Wszystkie płyny i substancje gotowe, więc przechodzimy do właściwego działania! Podłączamy naszą inteligentną płytę grzewczą do prądu i przytrzymujemy przycisk włączenia. Powinny zaświecić się wszystkie ikonki odpowiedzialne za wybór typu kawy. Użytkownik może zrobić Cafe Latte, Cappuccino, Macchiato lub Espresso, tu już bez udziału spieniaczki. Można też zrobić na odwrót i wybrać Milk Foam, spieniając mleko bez robienia kawy.

Mając podjętą decyzję, dotykamy interesujący nas przycisk, a co za tym idzie, wybieramy typ kawy. Ikonka zacznie migotać, a wtedy klikamy ją jeszcze raz, zatwierdzając decyzję. Ekspres do kawy właśnie zaczyna pracę! 5-stopniowy pasek postępu będzie Was informować o przebiegu procesu. Gdy kawa i mleko będą gotowe, urządzenie zapika w sugestywny sposób. Warto wspomnieć, że proces trwa zaledwie kilka minut.

Teraz wystarczy przelać kawę i mleko do ulubionej filiżanki, skorzystać z dodatkowych przypraw (cukier cynamonowy!) i zająć się konsumpcją wspaniałego napoju. Będziecie zdziwieni, jak smaczna może być kawa z ekspresu za 300 złotych. Największe wrażenie zawsze robi na mnie to, jak mleko jest świetnie spienione. Nim po prostu da się rysować po tej kawie!

O czym należy pamiętać, używając Seven & Me Moka Coffee Maker

Warto też zaznaczyć, że po każdym użyciu ekspresu, kawiarkę należy oczywiście wyczyścić z fusów i płynu. Najlepiej złapać ją za uchwyt i najpierw przemyć ją w zimnej wodzie, co byśmy się nie poparzyli. Dopiero potem leciutko ciągniemy w górę kolisty uchwyt, wypuszczając ciśnienie z kawiarki. Teraz wystarczy otworzyć kawiarkę, tak jak robiliśmy to przed przygotowaniem kawy i ją wyczyścić przed ponownym użyciem.

Należy też szczególnie pamiętać o tym, by po wlaniu wody i wsypaniu kawy do metalowego sitka, bardzo mocno zakręcić kawiarkę. W przeciwnym wypadku kawa może nie wypłynąć do czajniczka w końcowym etapie procedury. Wtedy jednak warto złapać za jakiś ręcznik i pociągnąć lekko w górę kolisty uchwyt na górze kawiarki. To powinno pomóc kawie wydostać się na powierzchnię. Zaznaczę jednak, że przy prawidłowym zakręcaniu kawiarki, takie sytuacje nie mają po prostu miejsca.

Dlatego też przynajmniej dla mnie, ten ekspres do kawy za 300 złotych jest zakupem wręcz rewolucyjnym. Przy obecnych cenach kawy w kawiarniach lub niebotycznymi kosztami markowych ekspresów, Seven & Me Moka Coffee Maker to urządzenie, które tak naprawdę zwraca się po kilku zrobionych kawach. Żadnego sprzętu nie byłem jeszcze tak pewien w życiu i odnoszę wrażenie, że długo jeszcze nie będę. Rozumiem jednak, że ktoś dalej może chcieć kupić pewniejszy, droższy sprzęt. Gdy chcecie sprawdzić inne ekspresy do kawy, ranking najpopularniejszych propozycji też znajdziecie na naszej stronie.

Na koniec tylko dodam, że w obecnej chwili, Seven & Me Moka Coffee Maker wyrwiecie w Polsce tylko na Allegro. Znalazłem oferty za 300 złotych, choć widziałem też i droższe, chociażby na Amazonie. Niemniej jednak, nie powinniście zapłacić za ten ekspres do kawy więcej niż 500 złotych. Względem dużych i markowych urządzeń, to dalej kapitalny deal.

AKTUALIZACJA 16.01.2023: Cena 299 złotych była wyraźnie zachęcająca, bo i ta oferta dość szybko zniknęła z Allegro. Jedyny ślad urządzenia, jaki teraz znalazłem to 14 sztuk za 387 złotych. Link poniżej został zaktualizowany, lecz radzę się pospieszyć!

KOLEJNA AKTUALIZACJA, 16.01.2023: Sprzedawca podkręcił śrubę i niestety, urządzenie kosztuje teraz 399 złotych. Udało mi się jeszcze znaleźć inną ofertę, tym razem na 359 złotych.

AKTUALIZACJA, 17.01.2023: Niestety, po tym, jak wieczorem wszystkie ekspresy zniknęły z polskiego internetu, pojawił się kolejny rzut 20 sztuk, niestety już za 429 złotych. To dalej dobra cena, ale już mocno odstająca od kwoty, za którą sam kupiłem to urządzenie.

KOLEJNA AKTUALIZACJA, 17.01.2023: Znów zmiana ceny, tym razem… na plus! 399 złotych. To się robi irytujące, lecz cóż zrobić — takie prawidła rynku