oszust

Policja przeczyta twoje wiadomości, nawet gdy je skasujesz. Właśnie kupiła nowe narzędzie do inwigilacji

2 minuty czytania
Komentarze

Policja zyskała nowe narzędzia, które mają posłużyć do inwigilacji i nie jest to wcale przesadnie mocne słowo. Służby miały na to wydać aż 6,5 miliona złotych, a możliwości ich nowych „zabawek” zdają się niczym nieograniczone. Policja dzięki nim będzie mogła m.in. sprawdzić naszą aktywność w sieci, ale także uzyskać dostęp do materiałów, które już usunęliśmy. Można więc bez ogródek powiedzieć, że bardzo wiele się zmienia i niestety nie na lepsze.

Policja z nowymi narzędziami – inwigilacja obywateli na wyższym poziomie

najmniej bezpieczny komunikator

Zaledwie wczoraj pisaliśmy dla was o tym, że pojawił się nowy projekt odnośnie Prawa telekomunikacyjnego, a raczej Prawa komunikacji elektronicznej, który odnosi się do tego, jak długo nasze dane mają być przechowywane przez odpowiednie firmy. Sam projekt budzi duże kontrowersje, a wygląda na to, że to tylko wierzchołek góry lodowej. Sama niezgodność nowego projektu z prawem unijnym to jedno, a teraz do tego dochodzą jeszcze informacje o nowych narzędziach, które trafią w ręce Policji. Jak udało się ustalić reporterowi radia RMF FM, Komenda Główna Policji uzyskała licencję na narzędzia służące do kompleksowej inwigilacji obywateli. Do czego będzie można wykorzystywać nowe narzędzia do inwigilacji, za które zapłacono ponad 6,5 miliona złotych? Przekrój jest bardzo duży i dość przerażający.

  • Możliwość pobierania i odzyskiwania danych z zablokowanych i zaszyfrowanych urządzeń (smartfony, tablety, drony czy nawet nawigacja GPS).
  • Dostęp do listy połączeń, wiadomości, lokalizacji czy aktywności historii przeglądania.
  • Dostęp do danych w chmurze czy aktualnej lokalizacji z wykorzystaniem GPS (śledzenie na żywo).
  • Tworzenie cyfrowych profili naszej aktywności, czyli co polubiliśmy, jakie interakcje zostały podjęte w sieci.
  • Dostęp do skasowanych treści z komunikatorów, dostęp do kluczy czy haseł.

Część narzędzi, które będą wykorzystywane do pracy przez Policję, ma korzystać z algorytmów Sztucznej Inteligencji. Programy mogą więc analizować rozmowy prowadzone przez użytkowników i na ich podstawie wysnuwać odpowiednie wnioski, czy zgłaszać zagrożenia. Takich narzędzi (licencji) Policja kupiła 21, ale jeszcze w styczniu tego roku ma zostać rozstrzygnięty przetarg na kolejne 80 licencji do 9 usług. Jak zapewnia Komenda Główna Policji, zakupione narzędzia mają służyć do zapobiegania i zwalczania przestępczości, ale wykorzystywany będzie tylko i wyłącznie na podstawie obowiązujących przepisów prawa. Teoretycznie więc „zwykły Kowalski” nie powinien się niczego obawiać, ale przecież prawo zawsze można zmienić… Zresztą chyba dalej pamiętamy, co działo się wokół zakupu Pegasusa.

Źródło: RMF FM

Motyw