iPhone USB-C

Co zrobi Apple z USB-C? Nowy iPhone wcale nie musi go mieć

5 minut czytania
Komentarze

iPhone z USB-C? Unia Europejska oficjalnie zatwierdziła ustawę o wspólnych ładowarkach w październiku, ale wtedy  konkretna data wejścia ustawy w życie nie była znana. Teraz, w nowo opublikowanej dyrektywie podano, że wszystkie smartfony muszą otrzymać port USB-C do 28 grudnia 2024 roku. Inne produkty, takie jak tablety i akcesoria, zgodnie z nowym prawem również będą musiały przejść na USB-C. Co ciekawe pojawia się także pewna otwarta furtka – produkty, które są wyłącznie ładowane bezprzewodowo i nie mają żadnego bez portu, nie będą musiały mieć także USB-C.

Wiceprezes Apple ds. światowego marketingu, Greg Joswiak, potwierdził, że Apple nie będzie miało innego wyboru, jak tylko przestrzegać nowego prawa Unii Europejskiej. Greg nie powiedział, kiedy Apple przestawi się na USB-C i odejdzie od Lightning. Jednak termin jest tak odległy, że firma z Cupertino może to zrobić dopiero w przypadku iPhone 16, we wrześniu 2024 roku, choć wątpliwe, żeby aż tyle czekała. Raporty sugerują, że model 15, który zadebiutuje we wrześniu 2023 roku oraz inne produkty i akcesoria spółki zarządzanej przez Tima Cooka, takie jak klawiatury, myszy, gładziki, słuchawki AirPods również otrzymają złącze USB-C. 

Co zrobi Apple z USB-C? Nowy iPhone wcale nie musi go mieć

Smartfon z Cupertino pozbawiony portów – to wręcz musi się wydarzyć. W końcu od wielu lat Apple wyznacza na rynku pewien trend w postaci usuwania zbędnych według firmy złączy. Już wiele lat temu z komputerów spółki zaczęły znikać niektóre porty. W 2016 roku zadebiutował 12-calowy MacBook wyposażony tylko w jeden port USB-C, co było szokujące. W 2016 roku zaprezentowano iPhone 7 pozbawionego portu słuchawkowego. Oczywiście wcześniej były już podobne produkty innych firm, ale żaden nie miał takiej siły rażenia na rynku. W 2017 roku pojawiły się iPhone X oraz iPhone 8, oraz 8 Plus, czyli pierwsze telefony firmy wyposażone w ładowanie bezprzewodowe zgodne ze standardem Qi. Kolejny krok zobaczyliśmy w 2020 roku wraz z premierą iPhone 12. To w tej rodzinie modeli zadebiutował MagSafe.

iPhone USB-C

MagSafe, czyli kolejny krok do iPhone bez portów

Ładowarka MagSafe umożliwia bezprzewodowe ładowanie iPhone’a. System inteligentnie dostosowuje się do warunków, aby zoptymalizować ładowanie urządzenia z mocą do 15 W, umożliwiając szybsze bezprzewodowe ładowanie. Rzeczywista moc dostarczana do telefonu będzie się różnić w zależności od mocy zasilacza i stanu systemu. W przypadku iPhone’a 13 mini i 12 mini ładowarka MagSafe dostarcza do 12 W mocy szczytowej.

Ładowarka MagSafe jest zaprojektowana do maksymalnej mocy do 9 V i 3 A z zasilaczem zgodnym ze standardem USB PD. MagSafe będzie dynamicznie optymalizować moc dostarczaną do telefonu iPhone. Okrągła końcówka, którą przyczepiamy do tyłu telefonu, jest wyposażona w magnesy, co powoduje natychmiastowe ładowanie telefonu. Unikamy znanej z innych akcesoriów sytuacji, kiedy krzywo położony telefon po prostu się nie ładuje. Rozwiązanie jest proste, ale niezwykle skuteczne i przypomina to, co firma stosuje od lat w Apple Watch. 

Cała gama akcesoriów MagSafe zamiast iPhone z USB-C

MagSafe działa ze smartfonami firmy z Cupertino od iPhone 12 po najnowsze. Do odpowiedniego funkcjonowania potrzebne jest także zgodne etui MagSafe wyposażone w magnes. Takie dostępne są w ofercie amerykańskiej spółki, ale także u innych producentów. Oprócz standardowych kabli, czy ładowarek bezprzewodowych mamy także uchwyty samochodowe oraz dodatkowe baterie. MagSafe sprawia, że jakiekolwiek uchwyty są zbędne, bo całość trzyma się za pomocą silnych magnesów. W ofercie Tima Cooka i jego firmy mamy między innymi:

  • MagSafe Duo: Podwójną ładowarką możemy uzupełniać energię w kompatybilnym iPhonie, Apple Watch, bezprzewodowym etui ładującym do AirPods i innych urządzeniach zgodnych ze standardem Qi. Trzeba umieścić je na podkładce, a natychmiast rozpocznie się ich ładowanie. Ładowarkę można złożyć i zabrać ze sobą.
iPhone USB-C
  • Akumulator MagSafe: Kompaktowe rozmiary ułatwiają ładowanie w podróży. Dzięki dopasowanym magnesom mocno przywiera do iPhone 12 i nowszych umożliwiając bezprzewodowe uzupełnianie energii. Nie szkodzi kartom płatniczym i nie zakłóca działania pilotów zdalnego sterowania. Modele mini naładuje na maksymalnie 70%, te z większymi bateriami do około 60% (12 Pro, 13 Pro i 14 Pro) lub 40% (12 Pro Max, 13 Pro Max i 14 Pro Max). Na rynku znajdziecie jednak rozwiązania innych firm z MagSafe, które bez problemu naładują całą baterię.
iPhone USB-C
  • Ładowarka MagSafe: Umożliwia ona proste bezprzewodowe ładowanie. Dzięki dopasowanym magnesom mocno przywiera do iPhone, co umożliwia uzupełnianie energii mocą 15 W. Muszę dodać, że tylko MagSafe umożliwia ładowanie iPhone z taką mocą. Jakąkolwiek inna ładowarka Qi będzie zdecydowanie wolniejsza.
iPhone USB-C

iPhone z USB-C? Jest przecież MagSafe

Firma z Cupertino od kilku lat sukcesywnie idzie w stronę iPhone pozbawionego złączy. Co prawda plotek na temat wyposażenia smartfonów firmy z Cupertino było wiele, ale to by było po prostu nie w stylu Apple. Nie potrzebujemy już do niczego kabli. Jest chmura iCloud, jest bezprzewodowe i bardzo szybkie wysyłanie plików przez AirDrop. Są też rozwiązania konkurencji do wysyłania plików działające na iPhone jak OneDrive. Usunięcie gniazda Lightning z iPhone i niezastąpienie go niczym wydaje się jedyną opcją dla amerykańskiego producenta. Zastosowanie USB-C wraz z dostępem do całej masy akcesoriów innych producentów naruszyłoby cały budowany od lat ekosystem. MagSafe rozwiązuje na ten moment problem z ładowaniem smartfonów w miejscach, gdzie nie ma bezprzewodowych ładowarek, a każdy w taką opcję będzie się musiał wyposażyć.

Motyw