Jak czyścić iPhone

iPhone bez portów? Coraz więcej znaków na to wskazuje

4 minuty czytania
Komentarze

Pod koniec ubiegłego roku zaczęły krążyć plotki o tym, że Apple bada możliwość opracowania iPhone bez portów, który ujrzałby światło dzienne już w 2021 roku. Kilka ostatnich wydarzeń nadaje wiarygodności spekulacjom, które od pewnego czasu nam towarzyszą. 

Zobacz także: AirPods Pro to za mało – Apple idzie za ciosem i planuje flagowe słuchawki

Dla długoletnich obserwatorów działań Apple nie było to nieoczekiwane. Firma pokazała w ciągu ostatnich kilku lat, że chce zminimalizować i ujednolicić porty stosowane w swoich urządzeniach. Stąd też łączenie coraz większej liczby peryferiów w jeden kabel, taki jak Thunderbolt, który oczywiście używa tego samego złącza, co rozwijający się protokół USB-C.

iPhone bez portów to nie niespodzianka

Urządzenie bez żadnych złaczy? Firma z Cupertino już to zrobiła na przykład w Apple Watch, czy inteligentnym głośniku HomePod. Może jednak na pewno iPhone zawsze będzie potrzebował portu? Niedawno zaczęło się wydawać, że spekulacje nie są tak daleko idące, jak niektórzy początkowo sądzili. Ale ostatnie kroki spółki Tima Cooka pokazują, że wiele może się zmienić.

Jednym z głównych powodów, dla których obecnie Apple nie może całkowicie pozbawić iPhone’a portów, jest konieczność połączenia sprzętowego w przypadku, gdy urządzenie jest zablokowane i wymaga odtworzenia systemu. Jednak oprogramowanie iOS 13.4 w wersji beta, wydane w minionym tygodniu zawiera odniesienia do ukrytego trybu odzyskiwania systemu operacyjnego, który wydaje się być zaprojektowany do pracy bezprzewodowej.

iPhone bez portów

Nowa funkcja odzyskiwania systemu operacyjnego, umożliwia to poprzez połączenie bezprzewodowe, dzięki czemu nie musimy już łączyć się z komputerem Mac lub PC. Nie jest to całkowicie zaskakujące. Komputery Mac od dawna mają tryb odzyskiwania oparty na połączeniu internetowym. W końcu żyjemy w epoce, w której komputery nie zawierają już napędów, a Apple nie rozpowszechnia swoich aktualizacji oprogramowania na nośnikach fizycznych. Dlaczego więc iPhone nie może pójść za tym przykładem? 

iPhone bez portów jak Apple Watch

Wersja beta iOS 13.4 wskazuje, jakby funkcja odzyskiwania systemu była dostępna również na innych urządzeniach, takich jak iPad, Apple Watch i HomePod. Biorąc pod uwagę, że dwa ostatnie, jak już wspomniano, nie mają żadnych portów, mogłoby to pomóc w rozwiązywaniu problemów z tymi produktami. Opcja przywracania połączenia bez kabla niekoniecznie ma taką moc, jak podłączenie bezpośrednio do urządzenia. Jeśli nie można przywrócić urządzenia bezprzewodowo, może być tak, że inne metody również nie pomogą. W tym momencie konieczna jest tylko wizyta w serwisie.

iPhone bez portów

iPhone bez portów i bez problemów?

Najważniejszym przypadkiem użycia portu w iPhone’ach jest ładowanie. Obszar, który również omawiano w ostatnim tygodniu. Unia Europejska po raz kolejny zaczęła proponować obowiązkowy uniwersalny kabel do ładowania smartfonów, co po raz pierwszy zdarzyło nie w 2009 roku. Wtedy micro-USB wydawało się „standardem”, wokół którego łączyły się smartfony firm innych niż Apple. Teraz oczywiście złącze USB-C jest najnowszą i najbardziej popularną opcją na rynku. iPhone zachował jednak zastrzeżony port Lightning. Mimo tego, wiele innych urządzeń Apple zostało wyposażonych w USB-C, w tym iPad Pro i wszystkie MacBooki.

Pojawia się pytanie, czy Apple eliminując wszystkie porty z iPhone’a może pozwolić na zakończenie tych spekulacji. W końcu, jeśli nie musimy podłączać kabla do urządzenia, aby go naładować, to jaki typ złącza ma telefon, jest dyskusyjny.

iPhone bez portów

Oczywiście, zanim iPhone stanie się całkowicie bezprzewodowy, trzeba pokonać pewne przeszkody. Apple może nadal potrzebować rozwiązania problemów, takich jak zewnętrzne urządzenia peryferyjne łączące się przez USB. Na przykład wyeliminowanie portu oznaczałoby, że nie można podłączyć mikrofonu lub zapasowej baterii. Konsumenci posiadający wyłącznie przewodowe urządzenia CarPlay, które są cały czas bardziej popularne niż modele bezprzewodowe, również nie byliby zadowoleni. 

Podczas gdy AirPods i słuchawki Bluetooth stały się powszechne, Apple nadal oferuje EarPods ze złączem Lightning w każdym pudełku z iPhone’m. Zastąpienie ich opcjami bezprzewodowymi byłoby bez wątpienia droższe niż chce tego Apple. Bardziej prawdopodobne jest, że firma przestałaby w ogóle włączać słuchawki do pudełka.

A co z ładowaniem?

Ładowanie bezprzewodowe, choć całkiem dobre, jest nadal znacznie mniej wydajne niż to za pomocą kabla. Poza tym, w przeciwieństwie do połączenia kablowego, korzystanie z iPhone’a na ładowarce bezprzewodowej jest z pewnością nieco bardziej denerwujące. Może się jednak zdarzyć, że Apple oferuje także coś więcej niż krążek ładujący, którego używa Apple Watch.

Pomimo tych wszystkich wyzwań, pomysł na iPhone’a bez portów bez wątpienia przyciąga zarówno Apple, jak i użytkowników. Koniec martwienia się o kable, lepsza wodoodporność, to znaczące zalety dla. Niedawno Apple wymieniło odwagę, jako to, czego wymagało usunięcie gniazda słuchawkowego z iPhone’a kilka lat temu, ale czy usunięcie portu ładowania jest oznaką odwagi lub może czegoś innego?

Źródło: Macworld

Motyw