Steve Jobs

Klapki, które nosił Steve Jobs, są dziś droższe niż iPhone 14. Sprzedały się za blisko milion złotych

2 minuty czytania
Komentarze

Steve Jobs zaskakuje nawet lata po swojej przedwczesnej śmierci w 2011 roku. Na jednej z aukcji wylicytowano jego klapki, których wartość zszokuje nawet najbardziej zagorzałych fanów sprzętu Apple. Przy takim relikcie, zakup iPhone 14 Pro Max jest niczym pójście do sklepu po mleko.

Historia tych klapek to Steve Jobs w klasycznym wydaniu

Nietypowe zdarzenie miało miejsce w kalifornijskim domu aukcyjnym Julien’s Auctions. Właścicielom tego przybytku udało się sprzedać wyjątkowe klapki marki Birkenstock. Wyjątkowe, ponieważ nosił je niegdyś sam Steve Jobs, jeden z ojców sukcesu korporacji Apple. Dom aukcyjny twierdzi, że zainteresowany nosił je na przełomie lat 70. i 80.

Jak się łatwo domyślacie, to nie są zdecydowanie buty pierwszej świeżości. Na rynek aukcyjny wprowadził je Mark Sheff, zarządca domu Jobsa w Albany. Co zabawne, w 2016 roku sprzedano je zaledwie za 2000 dolarów (~9000 złotych). Pomyślcie, że to może być cena następnej iteracji najdroższych iPhone’ów.

Od tego czasu, buty podróżowały po różnych wystawach. Stanowiły one za symbol prostoty, jaką definiował Steve Jobs. Klapki nie wyróżniały się niczym specjalnym, bo i nie takie było ich zadanie. Miały służyć do chodzenia, a z tej funkcji wywiązywały się perfekcyjnie.

Czy to są najdroższe klapki świata?

Choć cena wywoławcza klapków wyniosła 15 tysięcy dolarów (~68 tysięcy złotych), to buty zostały wylicytowane w znacznie większej kwocie. Kupujący zapłacił ostatecznie 218 tysięcy dolarów, czyli niemalże 1 mln złotych! Życzę każdemu celebrycie i figurze publicznej tak oddanych fanów, jakimi niewątpliwie mógłby się pochwalić Steve Jobs.

Ciekawostką jest fakt, że to nie są jednak najdroższe buty świata. Klapki? Najprawdopodobniej. Tym wcześniejszym mianem mogą się pochwalić prototypowe modele butów Yeezy od Kanye’a Westa, ponieważ ich cena na zeszłorocznej licytacji osiągnęła 1,8 mln dolarów (8,173 mln złotych). Nie mam pojęcia, jak bardzo wygodne musiałoby to być obuwie, żeby rozważyć choćby zapłacenie 1% z tej ogromnej kwoty.

Jak widzicie, dziedzictwo Steve’a Jobsa zostanie zapamiętane na wiele sposobów. Nawet takich, o jakich pierwotnie byście z pewnością nigdy nie przypuszczali.

źródło: Forbes

Motyw