Mistrzostwa Świata to zdecydowanie największe święto piłki nożnej dla każdego fana tej pięknej i niezwykle popularnej dyscypliny sportowej. Najbliższy mundial, który rozpocznie się już dosłownie za kilka dni, zorganizują Katarczycy. Okazuje się, że kontrowersje związane z krajem goszczącym prestiżowy turniej dopiero się zaczynają! Od parudziesięciu godzin siec zalewają bowiem komicznie wyglądające filmy oraz zdjęcia z podstawionymi kibicami konkretnych reprezentacji narodowych.
Mundial 2022 największą farsą w historii futbolu? Bardzo możliwe!
O tym, że dwudzieste drugie Mistrzostwa Świata w piłce nożnej będą najbardziej kontrowersyjnymi w historii, wiemy nie od dziś. W zasadzie taką tezę można było uznać za prawdziwą już w 2010 roku, gdy ówczesny prezydent FIFA — Sepp Blatter potwierdził, że organizatorem turnieju będzie Katar. Państwo, które na pierwszy rzut oka nie ma nic wspólnego z futbolem oraz jest nieprzystosowane pod ugoszczenie tak wielkiego i prestiżowego turnieju, w ciągu dwunastu lat sprawiło, że tegoroczny mundial budzi w kibicach skrajne emocje.
Pierwsze kontrowersje wzbudził już plotki dotyczące rzekomych łapówek, które przyjął Sepp Blatter oraz jego świta po to, aby Katar stał się pierwszym arabskim krajem, który zorganizuje Mistrzostwa Świata. Jakiś czas później istny szał spowodowało historyczne przesunięcie daty rozpoczęcia turnieju z miesięcy wiosennych lub letnich na zimowe. Dla fanów futbolu oznaczało to, że po raz pierwszy w historii mundial zostanie rozegrany tak późną porą roku.
W kolejnych latach ogromne kontrowersje wzbudzały doniesienia dotyczące wręcz niewolniczych warunków pracy osób budujących stadiony, na których rozegrany zostanie tegoroczny mundial. Niemniej pomimo tego oraz licznych afer związanych między innymi z restrykcyjną kulturą Islamu i cenami biletów, transportu czy noclegów znajdujemy się zaledwie kilka dni przed pierwszym gwizdkiem Mistrzostw Świata w Katarze. Przypomnijmy, że turniej rozpocznie się 20 listopada, czyli w najbliższą niedzielę. Dwudziesty drugi światowy czempionat otworzy mecz Katarczyków z Ekwadorczykami. Finał turnieju przypada natomiast na 18 grudnia.
Cóż, mogłoby się wydawać, że skoro mundial powoli się zaczyna, liczne kontrowersje i afery zostaną skutecznie zagłuszone przez sportowe emocje oraz śpiewy kibiców na stadionach. Okazuje się, że nawet w tej sferze Mistrzostwa Świata w Katarze nie mogą obejść się bez zgrzytów!
Podstaw kibiców — nikt się nie zorientuje!
Bardzo możliwe, że Katarczycy uznali kontrowersje za naturalny dodatek do tegorocznego mundialu. W związku z tym organizatorzy już nawet nie kryją się z tym, że aktualnie po ulicach stolicy kraju — Dohy krążą tysiące kibiców piłki nożnej oraz konkretnych reprezentacji narodowych. W tym zdaniu pewnie nie byłoby nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż owi „kibice” są najzwyczajniej w świecie podstawionymi aktorami, którzy ubrali koszulki Francji, Hiszpanii czy Argentyny.
Media społecznościowe już teraz zalewają setki filmów przedstawiających domniemanych „kibiców”, którzy krążą po Katarze. Najwięcej tego typu materiałów znajdziemy oczywiście na TikToku, który słynie z operowania krótkimi formami wideo. Poniżej znajdziecie kilka przykładowych filmów, które pokazują, że kupić można nie tylko prawo do organizacji mundialu, ale również kibiców obcych nacji!
Cóż, ciężko wyzbyć się wrażenia, że kibice przedstawieni na filmach to katarscy imigranci z biedniejszych części Azji, takich jak chociażby Indie czy Bangladesz. Co ciekawe kanały publikujące materiały „chwalące” organizatorów turnieju za przeprowadzenie parady z fanami reprezentacji, które zagrają na turnieju, sugerują, że kibice przybyli do Kataru wcześniej, aby chłonąć atmosferę mundialu. Naturalnie w komentarzach pod filmami możemy przeczytać między innymi o tym, że organizatorzy zapłacili imigrantom, aby ci udawali fanów dokładnie siedmiu czołowych drużyn narodowych.
Materiałów odnoszących się do „wykupionych kibiców” w Katarze z dnia na dzień pojawia się coraz więcej. Na całe szczęście już wkrótce w Dosze oraz innych miastach goszczących mecze mundialu zameldują się prawdziwi fani poszczególnych reprezentacji, którzy być może sprawią, że podobnych obrazków jak te zamieszczone powyżej będzie coraz mniej. Zgodnie z wyliczeniami FIFA w Katarze ma pojawić się co najmniej kilkaset tysięcy kibiców futbolu z całego świata. Naturalnie wśród nich znajdziemy także Polaków, którzy będą wspierać biało-czerwonych w trakcie co najmniej trzech meczów mundialu.