Windows Dev Kit 2023 pokazany. Kosztuje sporo, ale ma pozwolić na prawdziwe „cuda”

3 minuty czytania
Komentarze

Najnowszy Windows Dev Kit 2023 to kolejny argument Microsoftu za architekturą ARM. I chociaż dotychczasowe działania tej konkretnej firmy na tym polu zaliczają się od „kompletnej porażki” (ktoś jeszcze pamięta Windows RT?) do „umiarkowanej porażki” (laptopy z Windows 10 ARM), to gigant się nie poddaje. Zwłaszcza że ta formuła w przypadku MacBooka i Chromebooków sprawdza się świetnie. Procesory ARM idealnie pasują do małych, lekkich laptopów z długim czasem pracy na baterii, a jest to segment rynku, na którym Microsoftowi naprawdę mocno zależy.

Windows Dev Kit 2023

Windows Dev Kit 2023

Oczywiście to nie jest tak, że aplikacje i programy na Windows ARM będą musiały powstawać w całości na tym maleństwie, któremu wymiarami i parametrami bliżej jest do smartfona (pomijając RAM), niż do stacji roboczej. Jednak każdy programista będzie mógł to robić na tym maleństwie bez najmniejszych problemów. Dodatkowo to właśnie na nim mają odbywać się testy oprogramowania i jego komponentów, co jest przecież kluczowe w procesie twórczym. 

Jeśli ten film kogoś nie przekona, to ja już nie wiem jakich argumentów potrzebujecie…

I właśnie dlatego tak wygląda specyfikacja urządzenia: warto, aby testy przeprowadzano na urządzeniu, które może pochwalić się podobnymi osiągami jak to docelowe, aby mieć jakieś odniesienie co do tego, jak kod będzie działał kiedy już trafi na komputery klientów. Windows Dev Kit 2023 sprawdzi się tu świetnie, biorąc pod uwagę, co znajdziemy w środku. 

Windows Dev Kit 2023

Zobacz też: Nowy Snapdragon 7c dla tańszych laptopów – to może nie być najlepszy pomysł

Najważniejsze, czyli procesor to Snapdragon 8cx Gen 3, czyli najnowsza jednostka ARM dla Windowsa od Qualcomma. To właśnie tego układu możemy się spodziewać w nowych laptopach ARM Microsoftu. Układ ten jest wspierany przez 32 GB RAM, oraz znajdziemy w nim 512 GB pamięci NVMe

Windows Dev Kit 2023

Ciekawie, chociaż skromnie, prezentuje się kwestia złączy: dostajemy tutaj dwa porty USB-C z możliwością podpięcia monitora pod każdy z nich i mini-DisplayPort, co przekłada się na maksymalnie trzy monitory. Kolejne elementy to trzy porty USB-A, gigabitowy port Ethernet, Wi-Fi 6 oraz Bluetooth 5.1. Oczywiście jeśli komuś USB jest za mało, to odpowiedni HUB pod USB-C rozwiąże ten problem, chociaż w tym wypadku takie urządzenie wymiarami niewiele będzie ustępowało jednostce centralnej. Microsoft mógłby się jednak pokusić o pełnowymiarowy DisplayPort i więcej USB-A – przecież i tak nikt nie będzie nosił Windows Dev Kit 2023 w kieszeni. 

Oczywiście główną rolę odgrywa tu oprogramowanie. MIcrosoft twierdzi, że dosłownie wszystko, czego może potrzebować programista piszący kod dla Windows ARM jest dostępne dla Windows Dev Kit 2023. Co więcej, sam zestaw został wyceniony dość przystępnie. Mowa tu o kwocie 600 USD netto, czyli jakichś 3500 złotych brutto. Urządzenie początkowo jest dostępne w ośmiu krajach, do których należą: 

  • Australia
  • Kanada
  • Chiny
  • Francja
  • Niemcy
  • Japonia
  • Wielka Brytania
  • Stany Zjednoczone

Jednak z czasem ta lista powinna się wydłużyć. 

Źródło: TechSpot, YouTube(1), YouTube(2)

Motyw