Nowe smartwatche od Fitbit w Polsce – dużo obiecują, ale ich cena może być przeszkodą

5 minut czytania
Komentarze

Fitbit wprowadza do Polski swoje kolejne urządzenia. Tym razem mowa o Fitbit Sense 2, Fitbit Versa 4 oraz Fitbit Inspire 3, a każdy z tych sprzętów skierowany jest do trochę innej grupy odbiorców, choć możliwości mają zbliżone. Po przejęciu Fitbit przez Google firma zapowiedziała, że ich klienci nie muszą martwić się tymi zmianami, a raczej powinni się z nich cieszyć. Fitbit by Google ma bowiem stanowić coś w rodzaju nowego otwarcia – zarówno dla samej firmy, jak i dla użytkowników opasek oraz smartwatchy.

Nowe smartwatche Fitbit – co zmienia się po przejęciu przez Google

Podczas prezentacji nowych urządzeń od Fitbit, które niebawem trafią do naszego kraju, dużo mówiło się o innowacjach. To rzecz, z której chce słynąć Google, więc nie dziwne, że tego typu informacje będą pojawiały się we wszelkich komunikatach prasowych odnośnie samych urządzeń od producenta. Fitbit od zawsze stawiał na to, by dbać o zdrowie osób, które korzystają z ich sprzętów. Tutaj nie liczy się to, by smartwatch miał najlepszy możliwy wyświetlacz, ale o to, by korzystający z rozwiązań od Fitbit, byli jak najzdrowsi. I nie da się zaprzeczyć, że to poniekąd widać. Wielu producentów smartwatchy czy opasek sportowych skupia się na tym, by pokazać sprzęt podobnie do tego, jak prezentuje się smartfony, czyli z poziomu specyfikacji.

Fitbit stawia na możliwości, które dotyczą poprawy stanu zdrowia. Raz jest to kwestia zarządzania stresem, a raz monitorowania snu użytkownika. To jednak nie oznacza, że nowe smartwatche od Fitbit nie mają czym się pochwalić w kwestii samej specyfikacji. Bardziej chodzi o to, by nie spoglądać na nie tylko przez jej pryzmat. To może być mimo wszystko dość trudne, ponieważ najwięcej funkcji oraz analiz stanu zdrowia uzyskuje się w momencie opłacania subskrypcji Fitbit Premium. Ta miesięcznie kosztuje prawie 10 dolarów, czyli ponad 40 złotych, ale do tego tematu jeszcze wrócimy. Czy przejęcie Fitbit przez Google cokolwiek zmienia? Teoretycznie nie, a raczej ma dać więcej możliwości dla sprzętów od Fitbit.

Te mają stać się jednym z elementów ekosystemu Google i być niejako przedłużeniem smartfona. Innowacje od Google będą więc wpływały na Fitbit, choć potrzeba na to jeszcze czasu. Na Fitbit Sense 2 trafią bowiem płatności zbliżeniowe Google Wallet, czyli wcześniejsze Google Pay, ale ma wydarzyć się to dopiero ostatnim kwartale tego roku. Dla osób, które będą chciały zrezygnować z Fitbit Pay to dobra wiadomość, ale muszą uzbroić się w odrobinę cierpliwości. No dobrze, a co właściwie trafia teraz do Polski i co oferują nowe urządzenia producenta?

Fitbit Sense 2

Fitbit Sense 2

Pierwszym i najbardziej rozbudowanym sprzętem będzie Fitbit Sense 2, którego mogliśmy już obejrzeć podczas tegorocznych targów IFA 2022 w Berlinie. Zacznijmy od samej specyfikacji urządzenia. Otrzymujemy tutaj wyświetlacz AMOLED o przekątnej 1,58 cala (336×336 pikseli, Always-on Display), a całość została zamknięta w aluminiowej obudowie. Jednocześnie sprzęt ma być wodoszczelny (do 5 ATM), a na pokładzie mamy również moduł NFC oraz GPS. Jak wspomnieliśmy powyżej, płatności zbliżeniowe obecnie będą możliwe z wykorzystaniem Fitbit Pay, ale funkcjonalność Google Wallet ma pojawić się niebawem. Podobnie jak możliwość korzystania z Map Google bezpośrednio na smartwatchu. Tak samo jak możliwość obierania połączeń ze sparowanego telefonu z poziomu zegarka. Tego wszystkiego możemy spodziewać się w ostatnim kwartale tego roku, więc obecnie mamy trochę obietnic, które miejmy nadzieje zostaną spełnione.

Jeżeli chodzi o akumulator, ten ma zapewnić do 6 dni pracy na jednym ładowaniu, a 12 minut pod ładowarką ma zapewnić energię na cały dzień. Jeżeli zaś chodzi o kwestie zdrowotne, to Fitbit Sense 2 oferuje możliwość pomiaru aktywności naszego serca. EKG na smartwatchu ma być wyjątkowo dobrze skalibrowane, a wyniki na tyle dobre, że warto je obserwować oraz konsultować z lekarzem. Jest oczywiście też pomiar SpO2, możliwość zarządzania stresem oraz kontrola jakości snu i pomiar temperatury ciała. Na pokładzie mamy aż 40 różnych trybów sportowych, czyli sporo dobrego. Najwięcej zyskamy korzystając z abonamentu Fitbit Premium, który daje dostęp do spersonalizowanych ćwiczeń czy lepszych statystyk, ale to już dodatkowe koszty. Plusem jest to, że przy zakupie Fitbit Sense 2 dostaje się dostęp do wersji Premium na 6 miesięcy za darmo. No właśnie, a na ile wyceniono ten smartwatch w Polsce? Otóż za Fitbit Sense 2 przyjdzie nam zapłacić 1499 złotych, co mimo wszystko jest wysoką ceną, biorąc pod uwagę wszystko, co obecnie oferuje urządzenie. Dodajmy do tego, że to nie ma możliwości korzystania z Wi-Fi, więc cała łączność odbywała się będzie z wykorzystaniem Bluetooth.

Fitbit Versa 4

Fitbit Versa 4

Tutaj niewiele się zmienia względem Sense 2, ponieważ Fitbit Versa 4 to niemal ten sam smartwatch. Różnica jest taka, że na pokładzie Versa 4 nie znajdziemy modułu odpowiedzialnego za możliwość pomiaru EKG. Dostajemy za to trochę inne wersje kolorystyczne, a w tym różową, więc tutaj wybór zależny będzie głównie od preferencji użytkownika względem samego wyglądu urządzenia. Jest też odrobinę taniej, niż w przypadku Sense 2, ponieważ Fitbit Versa 4 wyceniono na 1149 złotych. Oba smartwatche można zamawiać w przedsprzedaży, a ich wysyłka odbędzie się pod koniec września, czyli już niebawem.

Fitbit Inspire 3

Fitbit Inspire 3

Ostatnim z urządzeń, które Fitbit wprowadził do Polski, jest już opaska sportowa. Fitbit Inspire 3 wyceniono na 449 złotych i można ją już zamawiać, ponieważ do sprzedaży trafiła w zeszłym tygodniu. Mamy tutaj dość standardowy zestaw możliwości, czyli pomiar liczby kroków czy monitoring SpO2, a bateria ma wytrzymać nawet do 10 dni na jednym ładowaniu. Minusem może być to, że brakuje tutaj modułu GPS, czyli trzeba korzystać ze sparowanego telefonu, jeżeli wybieramy się na trening na zewnątrz. Plusem za to ma być możliwość monitorowania poziomu stresu czy jakości snu. Dla osób, które są dobrze zapoznane z możliwościami aplikacji Fitbit, to dobra wiadomość, ale dla tych, którzy szukają po prostu opaski sportowej, cena może być zabójcza.

Motyw