Niedawno zablokowano dostęp do forum internetowego Kiwi Farms. Jak się okazało, kopia zapasowa serwisu została również usunięta z Wayback Machine. Organizacja Internet Archive oficjalnie nie przyznaje się do tej decyzji.
Kopia zapasowa toksycznego forum została usunięta z Wayback Machine
Jakiś czas temu pisaliśmy o tym, że firma zajmująca się zabezpieczaniem stron internetowych, Cloudflare, zablokowała dostęp do toksycznego forum Kiwi Farms. Miało to związek z nasilającymi się toksycznymi aktywnościami, a także „bezpośrednim zagrożeniem dla życia ludzkiego”. Jak wskazuje jeden z użytkowników Twittera, na Wayback Machine (WB) nie znajduje się już kopia zapasowa Kiwi Farms. Po wpisaniu adresu URL do strony wyskoczy komunikat: „ten adres URL został wyłączony z Wayback Machine”. Choć Internet Archive nie potwierdza tej decyzji oficjalnie, tak założyciel Kiwi Farms, Joshua Moon, skrytykował na Telegramie usunięcie strony z bazy danych. Sugerował, że „witryna nie została zablokowana przez swoich własnych operatorów”.
Dla przypomnienia: Internet Archive to instytucja non-profit, gromadząca i udostępniająca wszelkie materiały, które zostały wrzucone do internetu. Dzięki narzędziu WB można sprawdzić zawartość skasowanej strony. Wydaje się, że Kiwi Farms zostało usunięte z serwisu manualnie, gdyż system automatycznie tworzy kopie witryn i stron internetowych.
To nie jeszcze nie koniec Kiwi Farms
Z bazy cyfrowego archiwum internetu zazwyczaj znikają treści z przyczyn, które są związane z prawami autorskimi. Co ciekawe, wcześniej Internet Archive odmówiło zablokowania kontrowersyjnych stron takich jak np. 8chan (serwis był znany z m.in. publikacji skrajnie prawicowych manifestów). Mimo to niektóre niepowiązane strony archiwalne zachowały kopie zapasowe Kiwi Farms — na żądanie indywidualnych użytkowników.
Po zaprzestaniu dostarczania usług przez Cloudflare Joshua Moon uruchomił kopię zapasową Kiwi Farms opartą na sieci Tor. Dlatego też, usunięcie KF z Wayback Machine nie może oznaczać całkowitego wymazania forum z sieci, choć kończą się pomysły za zachowanie strony. Ma jednak problem ze znalezieniem firmy, która zajęłaby się hostingiem. W końcu żadna z firm nie chciałaby być kojarzona z toksycznym i niebezpiecznym środowiskiem.
Źródło: The Verge