Nie mieli gdzie zjeść taniego jedzenia, więc jako absolwenci stworzyli autonomiczną restaurację — pierwszą na świecie
W Kalifornii wystartowała pierwsza w pełni autonomiczna restauracja, oferująca zdrowe i tanie jedzenie. Klient modyfikuje swoje danie spośród wielu konfiguracji, a następnie śledzie zamówienie w swoim telefonie. Taka inicjatywa pozwala oszczędzać pieniądze w niektórych kwestiach, gdzie w przypadku „normalnej” restauracji nie byłoby to możliwe.
Pierwsza autonomiczna restauracja, gdzie zamiast ludzkich pracowników są roboty
W San Francisco, Kalifornii wystartowała w pełni autonomiczna restauracja, która oferuje świeże dania przy niskiej opłacie. Mezli została założona przez trzech absolwentów z Uniwersytetu Stanford. Aby zamówić miskę jedzenia w stylu śródziemnomorskim, należy podejść do ekranu dotykowego i stworzyć własne danie z 60 tys. różnych dostępnych konfiguracji. Swoje zamówienie można śledzić w swoim smartfonie, a następnie odebrać je z inteligentnej szafki. Cały proces przygotowania jedzenia jest obsługiwany przez roboty na linii montażowej.
Zaczęliśmy się nad tym zastanawiać w 2020 roku, więc prawie dwa lata temu, kiedy zdaliśmy sobie sprawę, że tak naprawdę nie mamy żadnych świetnych, niedrogich, zdrowych opcji żywnościowych na terenie kampusu lub w jego okolicy.
Alex Kolchinski, współzałożyciel i dyrektor generalny Mezli w wywiadzie dla Fox Business
Tanio, zdrowo i przede wszystkim oszczędnie
Jak wyjaśnia współzałożyciel firmy, autonomiczna restauracja pozwala obniżyć koszty operacyjne z dwóch powodów: mniejsze koszty pracy i mniejszy kapitał do zwrotu. Oczywiście, zawsze mogą się wydarzyć jakieś problemy, czy niezadowolenie ze strony klientów. Dlatego też pierwsza placówka ma zapewniony personel, który jeśli trzeba, to jest do dyspozycji konsumentów. Mimo to priorytetem jest kontakt telefoniczny lub mailowy, który wydaje się wygodniejszy dla obu stron.
Zobacz też: Najlepsze smartfony na powrót do szkoły, które nie zawiodą nawet podczas zdalnych zajęć
Po pierwsze, są one w rzeczywistości o wiele tańsze w budowie niż restauracja, więc jest mniej kapitału do zwrócenia. Drugim powodem jest to, że mamy naszych pracowników w naszej centralnej kuchni, gdzie mogą wykonywać swoją pracę [przyp. red. opracowywać receptury, przygotowywać składniki itp.] bardziej wydajnie, a na miejscu prawie wcale nie potrzebujemy pracy, więc jesteśmy w stanie przekazać te oszczędności klientom.
Alex Kolchinski, współzałożyciel i dyrektor generalny Mezli w wywiadzie dla Fox Business
Źródło: Fox Business