Sztuczna inteligencja z niesamowitą skutecznością wdziera się do kolejnych dziedzin życia. Rozwój tej technologii obserwujemy w przemyśle motoryzacyjnym, filmowym czy cyberbezpieczeństwa. Niemniej to wykorzystanie AI w grach budzi w wielu osobach najwięcej skrajnych emocji.
Co dalej z technologią AI w grach? Spis treści
AI w grach – w jednych budzi radość, w innych strach
Najprawdopodobniej każdy z nas skorzystał już z dobrodziejstw sztucznej inteligencji w formie czatbotów czy programów do generowania grafik, dźwięków i filmów. Większości użytkowników AI pomaga w codziennym tworzeniu wiadomości, ogłoszeń lub prac domowych, jednak wśród nas jest także spora grupa osób, która zaprzęgnęła tę technologię do bardziej zaawansowanej pracy.
Już kilka miesięcy temu mogliśmy zobaczyć, jak sztuczną inteligencję wykorzystało, chociażby studio filmowe Marvel. Tajemnicą nie jest, że z AI korzystają także twórcy gier komputerowych. W tym przypadku pojawiają się jednak sceptyczne głosy dotyczące przyszłości całej branży. W końcu na rynku debiutują już produkcje stworzone w 100% przez AI, więc dlaczego nowa technologia miałaby nie wygryźć pracowników CD Projekt RED, Rockstara i Ubisoftu?
Na tak postawione pytanie postaram się odpowiedzieć w dalszej części tekstu. Teraz przyjrzymy się bowiem sposobom, w jakie deweloperzy używają AI do prac nad nowymi projektami w 2024 roku. Okazuje się bowiem, że sztuczna inteligencja jest na tyle wszechstronna, że potrafi poradzić sobie w wielu sektorach kreatywnych.
Przede wszystkim twórcy mogą używać jej do tych samych czynności, co „casualowi” użytkownicy Chatu GPT, DALL·E czy Mubert. Mowa tu o generowaniu opisów, tworzeniu grafik koncepcyjnych, plakatów czy ścieżek dźwiękowych. Pomimo tego, że na pierwszy rzut oka są to stosunkowo proste czynności, w skali makro zastosowanie AI może przełożyć się na zaoszczędzenie dziesiątek, a nawet setek godzin przez deweloperów.
Oczywiście są to podstawowe zastosowania AI w grach, które nie wymagają od twórców umiejętności zaawansowanego posługiwania się technologią. Sztuczna inteligencja na pełnych obrotach może bowiem zająć się znacznie bardziej skomplikowanymi kwestiami pokroju zapewnienia NPC bardziej realistycznych zachowań (np. symulowania ludzkich reakcji czy ruchów).
Już teraz wielu deweloperów zaprzęga AI między innymi do rozwijania koncepcji adaptacyjnego poziomu trudności. W praktyce oznacza to, że sztuczna inteligencja w trakcie gry analizuje umiejętności gracza i dostosowuje stopień skomplikowania rozgrywki tak, aby zapewnić mu optymalne doświadczenie rozgrywki. Z tej opcji korzysta między innymi Electronic Arts w grze EA Sports FC 24.
Dla wielu osób jest to na pewno przerażająca wiadomość, jednak fakty są takie, że AI już teraz może zastępować całe zespoły kreatywne podczas takich etapów produkcyjnych jak na przykład generowania proceduralnej zawartości w grze (teren, misje czy postacie). Oczywiście nad pracą sztucznej inteligencji czuwają fizyczni pracownicy, jednak w teorii do tego zadania można przypisać znaczniej mniej osób, którym ostatecznie wypłaca się pensję.
W przyszłości wraz z rozwojem AI w grach omawiana dziś technologia będzie mogła jeszcze bardziej wpływać na wydajność rozgrywki poprzez dynamiczne zarządzanie zasobami sprzętowymi, takimi jak CPU i GPU. W tym przypadku jest to jednak kwestia dalszego inwestowania w możliwości sztucznej inteligencji.
Jak na rozwój sztucznej inteligencji zapatrują się deweloperzy?
Wizja rozstania się z aktualnym stanowiskiem na rzecz sztucznej inteligencji na pewno niejednokrotnie pojawia się w głowach pracowników dużych studiów. W związku z tym zgłosiliśmy się między innymi do deweloperów z Ubisoftu czy 11bitstudios z prośbą o komentarz w sprawie, jednak na moment publikacji tego tekstu wciąż jej nie otrzymaliśmy. Jak tylko się to zmieni, natychmiast zaktualizujemy tekst o konkretne wypowiedzi.
Naturalnie kwestia wykorzystania AI w grach nie jest tematem tabu, o czym świadczy niedawny artykuł opublikowany w serwisie Video Games Chronicle. W tekście przedstawiona jest bowiem perspektywa twórców z Electronic Arts, którzy regularnie korzystają z dobrodziejstw sztucznej inteligencji, co potwierdził także dyrektor generalny firmy – Andrew Wilson.
Co ciekawe Wilson wprost zdradził, jak sztuczna inteligencja pomaga jego pracownikom. Za przykład podano tu cykl gier EA Sports FC, który do niedawna był znany jeszcze jako FIFA.
Jak zwiększyć efektywność? Statystyka, z której skorzystałem, potwierdziła, że czas tworzenia stadionów w grze skróciliśmy z 6 miesięcy do 6 tygodni. Spodziewam się, że z czasem ten okres będzie się kurczyć.
Andrew Wilson, dyrektor generalny Electronic Arts
Jeśli twórcy serii EA Sports FC faktycznie skrócili czas tworzenia stadionów z około 24 tygodni do 6, oznacza to, że sztuczna inteligencja pozwoliła zaoszczędzić im 75% czasu. Taka statystyka jest co najmniej imponująca.
Przeprowadziliśmy analizę wszystkich naszych metod i aktualnie wierzymy, że postęp w generatywnej sztucznej inteligencji wpłynie pozytywnie na ponad 50% naszych procesów rozwojowych.
Andrew Wilson, dyrektor generalny Electronic Arts
Andrew Wilson widocznie zafascynował się możliwościami, które daje odpowiednie wykorzystanie AI w grach. Prezes Electronic Arts kilkukrotnie podkreślił nawet, że w ciągu zaledwie kilku lat rynek przejdzie przez sporą transformację.
Wśród naszych deweloperów panuje prawdziwy głód, aby zająć się tym [wykorzystaniem AI w grach – przyp. red.] tak szybko, jak to możliwe. Tworzenie większych, szybszych, kreatywniejszych, zabawniejszych i bardziej innowacyjnych światów jest naszym świętym Graalem. W ten sposób możemy zapewnić rozrywkę większej liczbie ludzi na całym świecie w znacznie szybszym tempie.
Andrew Wilson, dyrektor generalny Electronic Arts
AI w grach – komu to potrzebne?
„Z wielką mocą wiąże się wielka odpowiedzialność” – ten cytat idealnie oddaje skalę zaangażowania sztucznej inteligencji w pracę deweloperów zajmujących się grami wideo. Naturalnie jest to świetna technologia, która przy odrobinie kreatywności może sprawić, że gracze będą otrzymywać lepsze gry w krótszych odstępach czasowych.
Z drugiej strony zaangażowanie AI w grach przekłada się na redukcję etatów w studiach oraz hermetyzowanie się całej branży. Na końcu ścieżki cierpi także programista, grafik lub animator, którego praca została zastąpiona wpisaniem odpowiedniego promptu w programie komputerowym.
Budujący jest jednak fakt, że najprawdopodobniej AI nigdy nie będzie w stanie samoistnie stworzyć tak dobrej gry, jak ludzie z pasją, którzy poświęcają setki godzin miesięcznie, aby tylko dostarczyć graczom pełnowartościowe produkty. Pamiętajmy bowiem, że to właśnie pasja oraz zapał są typowo ludzkimi emocjami, których nie skopiuje żadna technologia. Sztuczna inteligencja może nam dorównać kreatywnością, produktywnością czy jakością, ale na pewno nie energią.
Źródło: Opracowanie własne. Zdjęcie otwierające: obraz wygenerowany za pomocą DALLE-3
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.