Serial Wiedźmin to najprawdopodobniej najczęściej atakowana przez internautów produkcja Netfliksa ostatnich lat. Nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ od dłuższego czasu głośny tytuł przypomina tonący okręt, z którego szybko ulotnił się nawet Henry Cavill. Brytyjczyka w roli Geralta z Rivii zastąpi Liam Hemsworth, a jego kreacja już teraz krąży po sieci.
Spis treści
Tak prezentuje się Liam Hemsworth jako Geralt z Rivii
Po zaledwie trzech sezonach Henry Cavill zrezygnował z roli Geralta z Rivii w serialu Wiedźmin od Netfliksa. Z pewnością na decyzję Brytyjczyka wpłynął zły odbiór produkcji wśród zagorzałych fanów książek Andrzeja Sapkowskiego oraz gier CD Projekt RED. W negocjacjach nie pomogły również scysje aktora z twórcami serialu, co ostatecznie doprowadziło do głośnego rozłamu.
Co ciekawe Netflix dosyć szybko załatał sporą lukę angażując do czwartego sezonu Wiedźmina Liama Hemswortha. Australijczyk wcieli się w Geralta, a w związku z tym, że jakiś czas temu ruszyły zdjęcia na planie – w sieci już teraz krążą fotografie przedstawiające aktora w swojej nowej kreacji.
W związku z dosyć mocną charakteryzacją duża część widzów może nawet nie zauważyć zmiany aktorów odgrywających Geralta. Niemniej sam fakt, że główny motor napędowy serialu odszedł z obsady, sprawia, że wielu obserwatorów nie wróży Wiedźminowi zbyt owocnej przyszłości.
Co wiemy o czwartym sezonie Wiedźmina?
Nowy sezon Wiedźmina najprawdopodobniej zadebiutuje w połowie przyszłego roku, jednak wciąż czekamy na oficjalne potwierdzenie tych informacji. W związku z tym pozwólcie, że w ramach alternatywy odeślę was do naszego zestawienia z aktualnym TOP10 Netfliksa. W tym miejscu z pewnością znajdziecie kilka bardziej wciągających i lepiej ocenianych tytułów.
Dalsza część materiału znajduje się pod wideo…
Zaznaczmy jednak, że twórcy serialu zadbali o nowości, ponieważ w nadchodzących odcinkach zadebiutuje wielu nowych aktorów. Jednakże nawet to nie uchroni Wiedźmina przed złożeniem broni.
Niedawno Netflix potwierdził bowiem, że piąty sezon będzie tym ostatnim. W praktyce oznacza to, że z wielkiego projektu, który miał zagwarantować nam długie lata rozrywki, ostatecznie otrzymaliśmy zaledwie kilka interesujących momentów w skali całego serialu. Czy gigant streamingu wyciągnie wnioski z porażki? O tym przekonamy się zapewne dopiero przy okazji produkcji kolejnych dużych seriali.
Źródło: Redanian Intelligence. Zdjęcie otwierające: Netflix / materiały prasowe, Midjourney, uRoundttwo / Reddit, modyfikacje własne
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.