O Caroline Derpieński w Polsce zrobiło się głośno w 2022 roku, a pierwsze artykuły na jej temat dotyczyły związku z tajemniczym 60-letnim milionerem. Modelka z Białegostoku ma tyle obserwujących w mediach społecznościowych, że popularnością przebija… Annę Lewandowską. Czy to możliwe, żeby jej obserwatorzy w social mediach byli kupieni? Przyglądamy się możliwym poszlakom.
Caroline Derpieński. Czy jej fani zostali kupieni? – Spis treści
Celebrytka, która opanowała polski show biznes
Caroline Derpieński, a właściwie Karolina Maria Derpieńska, bo tak właśnie nazywa się celebrytka, pochodzi z Białegostoku. To modelka, która pojawiła się w polskim show biznesie stosunkowo niedawno, choć jej kariera modelingowa sięga wieku nastoletniego.
23-latka „zasłynęła” w 2022 roku kontrowersyjnymi filmami na Instagramie, w których opowiadała o toksycznej relacji z dużo starszym milionerem. Już wtedy jej profil obserwowało prawie 4-milionowe grono, a treści publikowane na platformie opierały się na pokazywaniu życia ociekającego luksusem.
Po emocjonalnych komentarzach na temat zdrad swojego partnera Caroline oznajmiła, że wszystko zmyśliła i nigdy nie miała podobnych problemów. Twierdziła, że celowo odegrała na Instagramie rolę zdradzanej kobiety, po to, aby wypromować swój projekt, którym chce… pomagać kobietom doświadczającym przemocy ekonomicznej.
Chciałam poczuć na własnej skórze to, jak wygląda ich cierpienie oraz sprawdzić, czy media podejmą dyskusję na temat złego traktowania kobiet przez mężczyzn.
Caroline Derpieński w rozmowie z portalem Max Models w 2022 roku
Kontrowersje wokół życiorysu celebrytki
W dobie, kiedy w internecie można opublikować wszystko, także nieprawdę, niektóre fakty, (szczególnie z życia prywatnego popularnych osób) trudno zweryfikować. Dlatego życiorys Derpieński, choć opisywany na łamach wielu portali, nie jest w żaden sposób sprawdzony.
Na portalu Fashion Magazine NYC czytamy na przykład, że Derpieński jest znana z bycia pierwszą polską modelką, która otworzyła Miami Swim Week. Występowała na pokazach mody w Nowym Jorku, Los Angeles i była twarzą Forever 21 oraz współpracowała z Bang Energy Drink. Posiada tytuły „Królowej Polski 2019”, „Królowej bikini” oraz „Miss Elite Monaco”.
W wywiadzie dla Naluda Magazine Derpieński opowiada o swojej karierze modelki i influencerki, która rozpoczęła się, gdy w wieku 13 lat wzięła udział w międzynarodowym konkursie piękności, zdobywając pierwsze miejsce w Polsce i Europie, oraz trzecie na świecie. To wydarzenie przyczyniło się do stworzenia jej konta na Instagramie i rozwoju w tym kierunku.
Analiza profili social media Derpieński
Na moment publikacji tego tekstu na profilach społecznościowych „dollarsowej królowej” jest 373,1 tys. obserwujących na TikToku oraz 8,7 mln na Instagramie.
Najbardziej dziwi ta ogromna różnica pomiędzy liczbą obserwujących na Instagramie i TikToku. Zazwyczaj ktoś, kto zgromadził pewną audiencję na swoich profilach społecznościowych, ma też duże zainteresowanie na innych platformach, a w tym przypadku przepaść między niemal 400-tysięczną audiencją i 9-milionym kontem jest spora.
Niestety sprawdzenie, czy ktoś ma kupionych obserwujących w mediach społecznościowych jest skomplikowane, ponieważ platformy te stale udoskonalają swoje mechanizmy wykrywania i walki z fałszywymi kontami. Jednym ze sposobów jest przejrzenie listy obserwujących w poszukiwaniu kont, które wydają się być nieaktywne, nie mają zdjęć profilowych lub mają mało treści, jednak mechanizmy kupowania followersów są obecnie na wyższym poziomie niż kiedyś. Żeby mieć pewność, czy konto jest wiarygodne, trzeba byłoby prześwietlić każdego z prawie 9 mln osób, choć i tak nie mielibyśmy wtedy 100% pewności.
Profil z dużą liczbą obserwujących, ale z podejrzanie niskim poziomem zaangażowania (na przykład bardzo mało lajków lub komentarzy w stosunku do liczby obserwujących), może sygnalizować, że obserwujący są fałszywi. To także nie jest do końca wiarygodna metoda z tego względu, że istnieją już boty, których aktywność do złudzenia ma przypominać tę prawdziwą.
Na czym polega proces kupowania obserwatorów?
Kupowanie obserwatorów to działanie, które ma na celu sztuczne zwiększenie liczby followersów danego profilu. Można to robić na kilka sposobów, ale najpopularniejsze metody obejmują skorzystanie z pomocy zewnętrznych firm. Praktyka jest jednak ryzykowna i może przynieść więcej szkód niż korzyści. Fałszywi obserwatorzy nie są aktywni pod postami, co obniża wskaźniki zaangażowania i może negatywnie wpływać na wiarygodność profilu.
Takie organizacje oferują różne pakiety liczby obserwujących, od kilkudziesięciu do nawet kilkuset tysięcy. Po dokonaniu płatności, firma zobowiązuje się do „dostarczenia” określonej liczby obserwatorów w ustalonym czasie. Niektóre platformy oferują system wymiany, gdzie użytkownicy mogą obserwować inne profile w zamian za obserwacje swojego profilu. Jak można sobie jednak wyobrazić, nie jest to działanie możliwe na bardzo dużą skalę (np. kilku milionów).
Prawda czy fałsz?
W maju 2023 roku Wojciech Kardys, znany specjalista od digital marketingu i mediów społecznościowych opublikował wpis na X, w którym oświadcza, że wykonał audyt kont społecznościowych Derpieński i udało mu się ustalić, że większość z jej obserwatorów jest pochodzenia hinduskiego, co może świadczyć o tym, że są to boty. Oprócz tego zwrócił uwagę również na niewielkie zainteresowanie pod zdjęciami w stosunku do bardzo dużej liczby obserwujących. Zaznaczył też, że prawie każde zdjęcie ma ok. 100 tys. polubień – taka regularność nie jest naturalna dla konta z dużymi zasięgami. Co więcej, sprawdził konta w narzędziu analitycznym Modash i okazało się, że „86% followersów to fake”.
Życiorys oraz osiągnięcia celebrytki zanegował ostatnio Krzysztof Stanowski w filmie na Kanale Zero dotyczącym Derpieński. Jego zdaniem influencerka kłamała nie tylko w kwestii swojej kariery modelingowej, ale wieku.
Nie jest prawdą, że jest wziętą modelką. […]. Zresztą w kreacji Caroline Derpieński wszystko jest kitem od samego początku, bo nie jest prawdą nawet jej wiek.
Krzysztof Stanowski w swoim filmie na YouTubie
Jak stwierdził Stanowski, ogromne zasięgi celebrytki w mediach społecznościowych są efektem kupionych obserwacji.
Za bardzo cenię swój czas i pracowników, aby opowiadać, że Instagram Karoliny jest kupiony, bo to jest oczywiste. Ona nie ma więcej fanów na świecie niż Penélope Cruz. Wierzcie mi, Penélope Cruz jest bardziej znana.
Krzysztof Stanowski w swoim filmie na YouTubie
Odpowiedź na pytanie co do prawdziwości obserwujących na kontach społecznościowych Caroline Derpieński pozostawiam wam. Analizując powyższe poszlaki sugerujące praktyki kupowania widzów możecie wyrobić sobie własne zdanie na ten temat.
Skoro interesuje cię świat polskiego internetu i YouTube’a, być może korzystasz też ze Snapchata? Jeśli tak, z pewnością przyda ci się nasz poradnik krok po kroku dotyczący tego, jak odzyskać dni na Snapie.
Źródło: oprac. własne. Zdjęcie otwierające: Caroline Derpieński @carolinederpienski / Instagram
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.