Grafika w stylu cyberpunk przedstawiająca przestrzeń trójwymiarową z neonowymi konturami z ikoną serwery Discorda na środku, otoczoną przez różnorodne abstrakcyjne kształty i symbole programistyczne w neonowych barwach.

Serwery Discord zostaną zalane nowymi grami i aplikacjami. Tylko po co? [OPINIA]

3 minuty czytania
Komentarze

Serwery Discord mają taką siłę, że łatwo w nich odnaleźć społeczność dotyczącą nawet najdziwniejszych hobby. W ciągu niecałej dekady aplikacja stała się jednym z naczelnych komunikatorów na komputerach PC i smartfonach, z naciskiem na uwielbienie aplikacji wśród społeczności graczy. Jednakże dla nich jest ona narzędziem, a nie platformą do grania w gry. Twórcy programu idą jednak pod prąd i uważają, że może być inaczej.

Gry na Discord: serwery będą testową platformą dla nowego SDK

Zrzut ekranu z gry komputerowej pokazujący interfejs użytkownika. Serwery Discord oraz polę minigolfa w stylu cartoon, w tle widoczne są postaci z gry, a na dole interfejs z ikonami graczy.
Gry na Discord to nowy pomysł twórców komunikatora. Fot. Discord / materiały prasowe

Właściciele komunikatora już w 2023 r. intensywnie wpychali graczom aktywności w Discord, ale teraz nadszedł czas na kolejny, równie dziwny krok. 18 marca 2024 r. wystartuje nowa platforma dla programistów, która pozwoli przygotowywać im aplikacje oraz gry na Discord. Oferta jest o tyle atrakcyjna dla twórców, że ich programy będzie można monetyzować, choć nie w dniu startu usługi. Nie będą więc dziwić w przyszłości opłaty za gry i dodatki czy też różne opcje subskrypcji, za które będziemy musieli płacić.

W obecnej chwili, aktywności są dość ograniczone. Użytkownicy mogą we wspólnych czatach oglądać YouTube, dzielić między sobą białą tablicę do rysowania czy też grać w pokera. Można więc pomyśleć, że serwery Discord będą nowoczesną alternatywą dla polskiego Kurnika. Tylko że to nie za to aplikacja jest najbardziej ceniona.

Discord jest świetnym komunikatorem, który pozwala wyrażać się społecznościom

Serwery Discord z otwartym kanałem "dev-builds" z serwera "PCSX2", pokazujący wiadomości bota z informacjami o nowych kompilacjach emulatora PlayStation 2.
Serwery Discord pozwalają śledzić np. status aktualizacji naszych ulubionych gier i programów, dzięki wbudowanym botom. Fot. Discord / własny zrzut ekranu

Jak wspomniałem na początku, Discord jest kapitalną platformą, jeśli chcemy zgromadzić społeczność wokół konkretnej gry, aplikacji czy też podcastu. Prywatne serwery Discord to także świetne miejsce spotkań dla grupy znajomych, która np. jest oddalona od siebie o kilkaset kilometrów. Szczególnie jeśli zainwestujemy nieco w rozwój serwera i wyposażymy go we własne emotki, zrozumiałe dla jednak hermetycznych społeczności.

Przykład spersonalizowanych emotek na przykładzie serwera podcastu Forumogadka. Fot. Discord / własny zrzut ekranu

Z racji, że Discord współpracuje także z Xboxem oraz PlayStation, jest to też idealny komunikator do międzyplatformowej rozgrywki. Byłem zdziwiony, jak proste jest przełączenie się na aplikację w PS5 po tym, jak połączyłem się ze znajomymi grającymi w Helldivers 2 na PC. Tutaj podpowiem Wam, że warto też sprawdzić kody do Fortnite, bo i tam Discord przydaje się świetnie.

Tylko właśnie — słowo klucz to komunikator. Właściciele Discord nie mają jednak dosyć i dodają do aplikacji funkcje, których przydatność jest co najmniej wątpliwa — w tym gry na Discord. A źródeł monetyzacji nie brakuje, ponieważ subskrypcja Discord Nitro działa i pozwala nie tylko ulepszać lubiane serwery, ale i personalizować wygląd aplikacji. A co ciekawe, Discord publiczną firmą nie jest, więc nie potrzebuje imponować inwestorom. Aczkolwiek, jak nie wiadomo, o co chodzi, to znaczy, dodatkowy zastrzyk gotówki jako prowizja od sprzedawanych przez innych twórców dodatków i gier na pewno właścicielom Discorda przypadnie do gustu.

Zdjęcie otwierające: Discord / materiały prasowe

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw