Najprawdopodobniej żadna gra nie ma tak długiej i pokręconej historii jak Skull and Bones. Produkcja Ubisoftu po raz pierwszy została zapowiedziana jeszcze w roku 2013. Od tamtej pory minęło już trochę czasu, projekt wędrował z rąk do rąk, aż w końcu trafił na odpowiedni zespół. Po długich latach oczekiwań – piracka gra akcji trafia do fazy otwartych beta-testów.
Ruszają beta-testy Skull and Bones. Spis treści
Skull and Bones w końcu wychodzi z cienia
Ponad dekadę temu Ubisoft na fali sukcesu Assassin’s Creed IV: Black Flag postanowił dalej inwestować w gry o pirackiej tematyce. To właśnie wtedy zrodził się pomysł stworzenia Skull and Bones – produkcji podobnej do kultowej odsłony serii Assassin’s Creed, jednak bardziej rozbudowanej oraz zdecydowanie stawiającej na bitwy morskie. Pomysł sam w sobie brzmi co najmniej interesująco, jednak wraz z upływem kolejnych miesięcy oddział Ubisoft Singapore nie był w stanie poczynić znaczących postępów.
W międzyczasie Skull and Bones miało już kilka „oficjalnych dat premier”, a w pewnym momencie społeczność graczy zdążyła zapomnieć o obiecującej produkcji. W taki sposób omawiany właśnie tytuł stał się „grą widmo”, a chwilę później „grą memem”. Ostatecznie sytuacja zmieniła się na przełomie 2021 i 2022 roku. Wówczas Ubisoft zapowiedział finalną premierę Skull and Bones na 9 marca 2023 roku. Niestety i tym razem obietnica minęła się z prawdą…
Koniec końców dobrnęliśmy do roku 2024. Okazuje się, że to właśnie on będzie szczęśliwy dla Skull and Bones, ponieważ premiera gry nastąpi 16 lutego, a o tym, że jest to już ostateczny termin, świadczy między innymi fakt, że lada moment ruszają otwarte beta testy pirackiego tytułu.
Wyrusz do raju pełnego niebezpieczeństw w grze Skull and Bones, której akcja dzieje się na Oceanie Indyjskim w złotym wieku piractwa. Walcz z przeciwnościami losu i z wyrzutka stań się sławnym piratem. Buduj wyjątkowe statki, by przetrwać, bogacić się i panować nad wciągającym światem, w którym co sezon będą pojawiać się nowe wyzwania i możliwości.
Oficjalny opis gry
Lada moment wypróbujesz Skull and Bones na własnej skórze
Jeśli chcecie przekonać się, czy długie lata rozwijania koncepcji Skull and Bones pozytywnie odbiły się na jakości produkcji – warto sprawdzić to za darmo w ramach otwartych beta testów. Odbędą się one w ramach wszystkich trzech platform, na których zadebiutuje piracka gra sieciowa. Mowa tu o PC-tach, Xbox Series X|S oraz PlayStation 5.
Ubisoft postarał się o to, aby rozgrywka w beta testach nie była ograniczona, a jej czas trwania doprowadzi nas do momentu osiągnięcia szóstego poziomu pierwszej rangi. Co ważne, po zakupieniu pełnej wersji gry postęp zostanie zapisany. Naturalnie sama zabawa skupi się na walkach morskich, rozwijaniu postaci oraz floty statków, a także wykonywaniu kolejnych misji w ramach rozgrywki międzyplatformowej.
Zobacz też: Kanał Zero zdemolował Kanał Sportowy. Borka, Smokowskiego i Pola nie ratuje już nawet piłka nożna
W przypadku Europy – pre-loadu gry można dokonać 6 lutego (tj. wtorek) od godziny 10:00 czasu polskiego. Z kolei start otwartej bety zaplanowano na 8 lutego (tj. czwartek) na godzinę 3:00 w nocy. Zabawa w pirackim klimacie potrwa natomiast do 11 lutego (tj. niedziela) do godziny 23:59. Oznacza to, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby spędzić ze Skull and Bones cały weekend.
Jeśli rozgrywka przypadnie Wam do gustu, przypominam, że oficjalna premiera Skull and Bones została zaplanowana na 16 lutego. Samą grę w wersji przedsprzedażowej kupicie między innymi w oficjalnym sklepie Ubisoftu. Tymczasem osoby, które nową produkcję francuskiego studia traktują raczej, jak ciekawostkę odsyłam do naszego zestawienia z najlepszymi grami na laptopa. Z kolei, jeśli chcecie spojrzeć w przyszłość gamingu, odsyłam do naszego tekstu z kodami do GTA VI.
Źródło: Ubisoft. Zdjęcie otwierające: Ubisoft / materiały prasowe
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.