Kolaż trzech obrazów przedstawiających postacie z gier wideo na 2024 rok: po lewej strony kobieta i robot na tle fantastycznego krajobrazu, w środku sympatyczna, kreskówkowa żaba na gałęzi, a po prawej kobieta w akcji w postapokaliptycznym środowisku.
LINKI AFILIACYJNE

Gry 2024 roku, na które czekam najbardziej. Ten rok zapowiada się naprawdę godnie

6 minut czytania
Komentarze

Gry 2024 roku będą mieć trudne zadanie, jeśli chcą poprzednie 12 miesięcy. Najwięksi producenci wypstrykali się z hitów. To oznacza, że za perełkami musimy wypatrywać głębiej, a chcąc grać w duże tytuły, musimy liczyć się z licznymi remasterami. Istnieją jednak powody, by i po nie sięgać, co pokaże pierwsza pozycja w moim zestawieniu. Co ważne, kolejność gier nie jest istotna.

The Last of Us: Part II Remastered

Grafika przedstawiająca postać kobiecą z gry wychodzącej w 2024 roku "The Last of Us Part II" na tle zniszczonego miasta z napisem "THE LAST OF US PART II REMASTERED". Kobieta ma zmartwioną minę, w tle widoczne są ruiny i przewrócone pojazdy, całość w mrocznych, ponurych barwach.
Fot. PlayStation

Dlaczego miałbym czekać na The Last of Us: Part II Remastered, skoro wersja na PlayStation 4 oferuje już 60 FPS podczas zabawy na PS5? Cóż, odpowiedź jest banalnie prosta. Za jedyne 40 złotych dopłaty, będę mógł i ten tytuł ograć z pełnym wsparciem dla kontrolera DualSense. A każdy posiadacz PS5 wie, że to jest ogromna przewaga konsoli Sony nad konkurencją.

Zarówno haptyczne wibracje, jak i adaptacyjne spusty znacząco poprawią doświadczenie już i tak dynamicznej walki w The Last of Us: Part II. Pierwsza połowa gry to po prostu horrorowa rzeź w wykonaniu Ellie i coś mi podpowiada, że lepszego pretekstu na ponowne ukończenie tej dramatycznej historii. Szczególnie że dwa lata wcześniej pojawiło się The Last of Us Part I, więc teraz obydwie odsłony można ograć w najlepszych wersjach wspierających pełnię funkcji PS5.

Warto dodać, że zagramy już 19 stycznia 2024 r., ekskluzywnie na konsolach PlayStation 5. Osoby, które nie mają w swojej bibliotece The Last of Us: Part II na PS4, będą musiały zapłacić cenę 219 złotych za ten produkt w cyfrowym sklepie Sony. Co istotne, aktualizacja za 40 złotych zadziała również, jeśli mamy fizyczną płytkę z The Last of Us Part II.

South Park: Snow Day

South Park: Kijek Prawdy to jedno z moich ulubionych wspomnień na temat konsoli Xbox 360, dlatego z zaciekawieniem wypatruję kolejnej gry w tym kreskówkowym uniwersum. RPG z 2014 r. było bardzo obszerną przygodą, zabierającą gracza tak naprawdę na bardzo długi odcinek serialu popularnego na całym świecie.

Po udanych Kijku Prawdy (2014) oraz The Fractured But Whole (2017), gracze zostaną przeniesieni w pełny trójwymiar. South Park: Snow Day nie będzie już turowym RPG, a pełnoprawną grą akcji, w którą zagramy samodzielnie (z trzema botami) lub w kooperacji z innymi graczami. Co ciekawe, głównym antagonistą ma być tutaj Stan, najbardziej pozytywny bohater całej serii.

Warto czekać do 26 marca 2024 r., ponieważ nawet jeśli gry z serii South Park kuleją czasem pod kątem rozgrywki, to stanowią świetną satyrę na zachodni świat i radzą sobie świetnie z opowiadaniem zabawnych fabuł. Mam tylko nadzieję, że przejście na trzeci wymiar nie zabije klimatu poprzednich odsłon. Aczkolwiek, będzie to tania propozycja. Zarówno na konsolach (PS5, Xbox Series X|S, Nintendo Switch), jak i komputerach PC, zapłacimy za grę 119,99 złotych.

Star Wars: Outlaws

Gry są idealnym miejscem do opowiadania nowych historii w uniwersum Star Wars, dlatego szkoda, że najwięksi wydawcy dopiero teraz przypominają sobie o istnieniu tej marki. Electronic Arts ma już na koncie dwie fantastyczne gry z serii Star Wars JediUpadły Zakon z 2019 r. oraz Ocalały z 2023 r. W tym roku z kolei do zabawy dołączy Ubisoft, prezentując Star Wars: Outlaws, z zupełnie nową protagonistką. Przede wszystkim, bardzo mnie cieszy, iż to będzie gra ukazana z perspektywy trzeciej osoby.

Wcielimy się w Kay Vess, łotrzycę, która stawia na siebie i nie trudni się współpracą z Imperium. Towarzyszyć będzie jej zwierzątko Nix, jedyny kompan, motywacja oraz pomoc w skradankowych sytuacjach. Star Wars: Outlaws może być kapitalnym hitem, ponieważ brakuje na rynku pozycji w tym uniwersum, których bohaterami nie są rycerze Jedi.

Popularność Mandaloriana i Andora na Disney+ pokazała, że fani chcą oglądać takie historie. Powyższy gameplay pokazuje, że będzie to świetna przygoda w mniejszych, otwartych światach, rywalizująca pod kątem jakości narracji z takimi seriami jak Uncharted czy też A Plague Tale. Cóż, zobaczymy w ciągu najbliższych 12 miesięcy, bo premiera jest zaplanowana na 2024 r., na komputerach PC oraz konsolach PlayStation 5 i Xbox Series X|S. Ceny w obecnej chwili jeszcze nie znamy, ale będzie to raczej powyżej 300 złotych.

World of Goo 2

Z serii, kontynuacje, których naprawdę nikt się nie spodziewa. Oryginalne World of Goo zostało wydane w 2008 r. Sam jednak ograłem je 2 lata później, bo tytuł został zamieszczony jako dodatek do jednego z numerów czasopisma CD-Action. W 2024 r. z kolei otrzymamy kontynuację. I bardzo dobrze, bo to jedna z najlepszych gier logicznych, po jakie mogłem kiedykolwiek sięgnąć.

Zasady są banalnie proste. Mając do dyspozycji ograniczoną pulę glutów, należy je połączyć w taki sposób, żeby stworzyć żywy most do nieustannie wsysającej jej rury. Najlepiej, gdy do konstrukcji wykorzystamy jak najmniej stworzeń, gdyż warunkiem ukończenia etapu jest oddanie kilku lub kilkunastu niewykorzystanych glutów do rury.

I to w zasadzie tyle! Później pojawiają się nowe rodzaje stworzonek (gluty łatwopalne, odczepiane, balony wspierające konstrukcje). Oryginał pochłaniał dziesiątki godzin na samym optymalizowaniu budowanych mostów, jeżeli chcieliśmy zaliczyć dany poziom jak najlepiej. Kontynuacja w 2024 r. jest niewątpliwie ciekawym pomysłem, ale gdy ta już się pojawi, to z pewnością zagram. Informacji o cenie i docelowych platformach brak.

Hades II

Pisałem o tym również w materiale o nieoczywistych hitach 2024 roku, aczkolwiek nie mogę się doczekać, jak jeszcze studio Supergiant Games może ulepszyć perfekcyjną formułę z gry Hades, hitowego rogalika wydanego na przełomie 2020 i 2021 roku. Nic w tym dziwnego, w końcu Hades był grą idealną dla ludzi zabieganych.

Najdłuższe podejścia do zabicia greckiego boga mogą trwać 30-40 minut. Aczkolwiek, każde, nawet nieudane podejście wzmacniało umiejętności głównego bohatera. Zagreus, syn Hadesa, mógł ulepszać swoje zdolności bojowe dzięki Lustru Nocy i Ciemności, walucie zdobywanej podczas podejść. Przez to, nawet jeśli nasz brak zręczności nie pozwalała nam na opuszczenie pewnych lokacji, zdobyte umiejętności sprawiały, że graliśmy dłużej i mieliśmy rzeczywiste poczucie progresu.

Kontynuacja ukaże się w 2024 r. (najprawdopodobniej w wersji beta i chwilowo tylko na PC), a zagramy w niej Księżniczką Zaświatów, Melinoe. Jej zadaniem będzie zabicie tytana Kronosa, a gracz skorzysta z pomocy ok. 12 greckich bogów. Cóż, nawet jeśli to będzie tylko wersja testowa, i tak się w nią wyposażę od razu. Zwłaszcza, iż raczej to nie będzie cena 339 złotych, a znacznie mniejszy wydatek.

Zdjęcie otwierające: Ubisoft / 2D Boy / PlayStation / montaż własny

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw