Zdjęcie podzielone na dwie sceny: po lewej stroni mężczyzna w cylindrze i płaszczu trzymający latarnię w starym, oświetlonym otoczeniu z rozpostartymi rękoma, po prawej stronie portret przestraszonej kobiety w epokowej sukni, w bieli i czerni.
LINKI AFILIACYJNE

Nosferatu w drodze na wielki ekran. Willem Dafoe prezentuje się przerażająco w nowej roli

3 minuty czytania
Komentarze

Horrory w 2023 roku spisały się na medal. W przeciągu ostatnich dwunastu miesięcy na wielkim ekranie debiutowały przerażające i jednocześnie świetne filmy, jednak to, co wydarzy się w przyszłym roku, może przebić te dokonania. Fani gatunku czekają przede wszystkim na nową wersję Nosferatu od Roberta Eggersa, która w końcu zaczyna nabierać kształtów.

Nosferatu wraca po ponad stu latach – film Roberta Eggersa w drodze na wielki ekran

Czarno-biały obraz z filmu Nosferatu przedstawiający mężczyznę w charakterystycznym dla niemej ery filmu, gotyckim stylu stroju, stojącego na pokładzie statku z groźnym wyrazem twarzy i przerażającym makijażem przypominającym wampira.

Duże projekty filmowe lubią ciszę, jednak w pewnym momencie produkcji należy wejść w etap marketingu. Ten schemat dotyczy także Nosferatu od Roberta Eggersa. Nowa wersja klasycznego horroru z 1922 roku zapowiada się świetnie i to nie tylko ze względu na inspirację kultową fabułą oraz postacią hrabiego Orloka. Entuzjastów gatunku cieszy przede wszystkim obsada aktorska, która prezentuje się wyśmienicie.

Przypomnijmy, że w Nosferatu zagrają takie tuzy Hollywood jak Bill Skarsgård, Nicholas Hoult, Aaron Taylor-Johnson, Lily-Rose Depp czy Willem Dafoe. Tak się składa, że w ramach promocji filmu w magazynie Entertainment Weekly pojawiły się premierowe zdjęcia z planu, na których możemy zobaczyć kreacje dwójki ostatnich wymienionych aktorów. Dafoe wcieli się w „szalonego łowcę wampirów” – profesora Albin Eberhart Von Franz. Z kolei córka Johnny’ego Deppa odegra Ellen Hutter (żonę jednego z głównych bohaterów).

W tym miejscu warto przypomnieć, że Nosferatu Roberta Eggersa trafi do kin dokładnie 25 grudnia 2024 roku. Pomimo tego, że do debiutu jeszcze rok, wizualne zdradzenie pierwszych szczegółów dotyczących projektu jest dla fanów horrorów bardzo ważnym wydarzeniem.

Tłumaczenie tweeta:
Pierwsze ujęcie Willema Dafoe w Nosferatu Roberta Eggersa.
Postać opisuje się jako „szalonego łowcę wampirów”.

Zobacz też: Kanał Sejmu na YouTube mógłby zarabiać krocie. Setki tysięcy złotych leżą na stole

Jeśli nie mieliście okazji zaznajomić się z oryginalnym Nosferatu – symfonia grozy należy nakreślić, że jest to jeden z największych klasyków gatunku. Czarno-biały film opowiada historię hrabiego Orloka – przerażającego wampira, który jest wzorowany na postaci Drakuli z książki Brama Stokera. Ta kultowa produkcja ujrzała światło dzienne w 1922 roku, zyskując od tamtej pory rzesze fanów na całym świecie.

Zaangażowanie Roberta Eggersa do nowej wersji Nosferatu absolutnie nie jest przypadkowe. Wciąż młody reżyser ma na swoim koncie trzy bardzo dobrze przyjęte i zarazem mroczne filmy, które wpisują się w sferę wizualną omawianego dziś horroru. Mowa tu o Czarownicy: Bajka ludowa z Nowej Anglii, Lighthouse oraz Wikingu. W związku z tym już teraz można przypuszczać, że Nosferatu błyskawicznie wskoczy do grona najlepszych filmów grozy 2024 roku.

Źródło: Entertainment Weekly, fot. Entertainment Weekly/Focus Features (modyfikacje własne)

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw