LINKI AFILIACYJNE

EA Sports FC 24 kopiuje z FIFA to, co najgorsze. Gracze mówią wprost o bezczelnym pay-to-win

3 minuty czytania
Komentarze

Zmienił się tytuł, główny partner oraz gameplay, jednak w dużej mierze EA Sports FC 24 wciąż przypomina gry z serii FIFA. Dokładniej mówiąc, chodzi tu o sposób funkcjonowania najpopularniejszego trybu online w grze, czyli Ultimate Team. Zaledwie kilka dni po premierze nowej produkcji Electronic Arts – gracze zarzucają jej promowanie systemu pay-to-win.

EA Sports FC 24 promuje pay-to-win? Tryb Ultimate Team wciąż się nie zmienia

EA Sports FC 24 promuje pay-to-win? Tryb Ultimate Team wciąż się nie zmienia

Cykl gier piłkarskich FIFA odszedł w zapomnienia, a jego miejsce zajęła świeżutka franczyza nazwana EA Sports FC. Naturalnie, aby zachować ciągłość, pierwsza produkcja z nowej serii otrzymała numerek „24”. Naturalnie podstawy rozgrywki oraz większość trybów gry została zachowana, jednak nie da się ukryć, że EA Sports FC 24 dosyć szybko okazało się całkiem dobrym tytułem. Niestety podobnie jak w przypadku poprzednich gier od Electronic Arts – nie zabrakło w nim mniejszych i większych grzechów.

Aktualnie gracze narzekają przede wszystkim na tryb Ultimate Team, gdzie zaledwie kilka dni po premierze gry można zbudować potężny skład warty kilka milionów monet. W tym miejscu warto przytoczyć, że wspomniany przed chwilą tryb gry polega na tworzeniu własnej drużyny z kart prawdziwych zawodników i zawodniczek. Co więcej, w UT funkcjonują karty ikon oraz bohaterów, czyli piłkarzy i piłkarek, którzy zakończyli swoje kariery.

W założeniu Ultimate Team powinien polegać na „żmudnym” procesie kreowania oraz ulepszania swojego składu dzięki wygrywaniu kolejnych meczów, wykonywaniu zadań oraz otwieraniu paczek. Niestety jak na Electronic Arts przystało – w grę wchodzi również droga na skróty. W sklepie wewnątrz trybu pojawiła się bowiem paczka, z której można otrzymać 45 zawodników z oceną ogólną wynoszącą powyżej 80. Elite Season Opener Pack można otworzyć tylko raz, a jej cenę ustalono na 285 tysięcy monet lub 3000 FIFA Point (waluta, którą można kupić za prawdziwe pieniądze). W przeliczeniu na złotówki taka paczka kosztuje, więc około 130 złotych.

Zobacz też: „CS:GO było lepsze”. Opinie o CS2 pokazują, że przyzwyczajenie jest wrogiem nowości

Po wydaniu takiej sumki gracze mogą być niemalże pewni solidnego wzmocnienia swojego składu. W mediach społecznościowych łatwo znaleźć filmy, gdzie gracze z tejże właśnie paczki trafiają karty pokroju Kyliana Mbappé, czyli najprawdopodobniej jednego z najlepszych zawodników w całej grze. Oczywiście taki stan rzeczy dosyć szybko wywołał burze dotyczącą promowania systemu pay-to-win przez Electronic Arts. W końcu, aby zdobyć tak potężną paczkę, nie trzeba nawet zagrać jednego meczu – wystarczy zapłacić twórcom 130 złotych.

Niestety promowanie systemu pay-to-win wcale nie jest niczym nowym dla gier piłkarskich od Electronic Arts. Identyczne schematy mogliśmy zobaczyć w przypadku serii FIFA, gdzie również tryb Ultimate Team był zarojony od różnego rodzaju paczek, które można kupić za realne pieniądze. Cóż, wszystko wskazuje na to, że kontrowersyjny system wciąż będzie częścią gier od amerykańskiego dewelopera, jednakże, jeśli nie chcielibyście wydawać nawet złotówki, z chęcią odeślę was do naszego zestawienia najlepszych darmowych gier na PC.

Źródło: DBUT Team

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw