Kryzys w Viaplay jest nam znany nie od dziś, a najnowsze doniesienia sugerują, że platforma opuści Polskę do końca tego roku. Tego typu informacje poniekąd potwierdziła osoba, która o działalności skandynawskiego serwisu w naszym kraju wie naprawdę dużo, czyli Maciej Kawulski – współwłaściciel federacji KSW.
KSW wkrótce opuści szeregi Viaplay?
Sytuacja, która od kilku miesięcy dręczy Viaplay jest chyba pierwszą tego typu w historii całej działalności serwisów streamingowych w Polsce. Skandynawska platforma, która w swojej ofercie posiada mnóstwo sportowych propozycji, wpadła w kryzys, co najprawdopodobniej zakończy się opuszczeniem polskiego rynku. W tym miejscu warto zaznaczyć, że w ramach subskrypcji tej konkretnej usługi obejrzymy mecze Premier League, Bundesligi, Ligi Europy, Ligi Konferencji, wyścigi Formuły 1 czy też gale KSW.
Tak się składa, że Maciej Kawulski, czyli współwłaściciel KSW gościł niedawno studio Kanału Sportowego, gdzie w ramach rozmowy z Waldemarem Kastą zdradził plany swojej organizacji dotyczące transmisji gal w 2024 roku. Ze słów 43-latka wynika, że współpraca z Viaplay zakończy się wraz z zakończeniem tego roku, a od stycznia federacja zyska nowego partnera, który będzie transmitował wydarzenia sygnowane logo Konfrontacji Sztuk Walki.
Zobacz też: EA Sports FC 24 vs FIFA 23. Wygrany w tym meczu mógł być tylko jeden
Cóż, swego czasu dywagowałem nad tym, co może wydarzyć się z prawami telewizyjnymi, jeśli Viaplay upadnie. Okazuje się, że część z moich domysłów okazuje się prawdą. Tymczasem, jeśli chcielibyście bliżej zapoznać się z całą wypowiedzią Maciej Kawulskiego, odsyłam was do źródła (fragment od 1:12:00)
Cóż, wszystko wskazuje na to, że przed nami bardzo interesujące miesiące. W końcu fani sportu nieczęsto spotykają się z sytuacją, gdy nagle prawa do transmisji danej ligi czy wydarzeń sportowych przejmuje inny podmiot. Oczekując na wiadomości dotyczące rozwoju sytuacji, warto zapoznać się z naszym zestawieniem najlepszych gier na laptopa.
Źródło: Kanał Sportowy
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.