Telewizor wyświetlający logo Disney+, obok miseczka z popcornem, doniczka z sukulentem i pilot do telewizora na białym blacie.

Disney+ znów podnosi ceny. Ci, którzy nie zapłacą, będą mogli pożegnać się z 4K

3 minuty czytania
Komentarze

Na rynku streamingów od jakiegoś czasu wrze. Serwisy podnoszą ceny, oferując swoim odbiorcom nie więcej, a mniej, m.in. ograniczając wybór filmów i seriali. I chociaż wiele osób rezygnuje z subskrypcji takich abonamentów jak Netflix i Disney+, nadal firmy na rynku radzą sobie bardzo dobrze. A jeśli subskrybenci nie odchodzą masowo po kolejnych zmianach, możemy się spodziewać, że czekają nas… kolejne podwyżki.

Dajcie wyższe ceny, subskrybenci wytrzymają

Ostatnio pisaliśmy dla was o tym, że w mimo wprowadzenia ograniczenia w postaci współdzielenia kont na Netflixie, w Stanach Zjednoczonych subskrybentów zaczęło nie ubywać, a przybywać. Dopóki będziemy kontynuować abonament niezależnie od podwyżek cen, właściciele serwisów streamingowych będą z nas „doić”, ile tylko się da.

Pionierem w zmianie strategii i pobierania dodatkowych opłat za dosłownie wszystko, prawie tak jak doliczanie kolejnych złotówek za każdy dodatkowy bagaż w tanich liniach lotniczych, jest Netflix. Wyższe ceny za jakość obrazu, koniec ze współdzieleniem kont czy podniesienie kosztów za subskrypcje pierwsze pojawiły się właśnie na czerwonej platformie streamingowej. I choć wszyscy przepowiadali rychły koniec Netflixa, bo przecież „na pewno nie zapłacą ani grosza więcej”, okazało się, że na razie firma notuje wzrosty, a nie spadki.

Będzie coraz drożej

Fot. depositphotos/vadimrysev

O tym, że Disney+ kopiuje z Netflixa to, co najgorsze, pisaliśmy niedawno. I teraz krok po kroku, serwis wykonuje swój plan, sięgając nam coraz głębiej do kieszeni.

Wiadomo już, że choć na ten moment cena Disney+ w Polsce to 28,99 zł za miesiąc lub 289,99 zł za cały rok, od 6 grudnia 2023 roku będzie to już 37,99 zł za miesiąc oraz 379,90 za 12 miesięcy. To pierwsza zmiana. Ale nie ostatnia.

Kolejna ma dotyczyć wprowadzenia ograniczenia dla osób udostępniających swoje hasła osobom spoza gospodarstwa domowego, dokładnie tak jak w przypadku Netflixa. Czerwona platforma streamingowa zyskała na tym ruchu 6 mln subskrybentów przez ostatni kwartał, więc nic dziwnego, że kolejne serwisy VOD będą chciały to zagranie kopiować. Disney+ ma zamiar zrobić do w 2024 roku.

Za lepszą jakość trzeba więcej płacić

Portal Digitalfernsehen.de informuje, że od 1 listopada w Niemczech zmieni się system płatności w Disney+ i będą obowiązywać trzy modele subskrypcji.

Standardowa subskrypcja z reklamami oferuje dostęp do platformy za 5,99 EUR (ok. 27 PLN) miesięcznie. Nie można jednak pobierać treści online ani płacić za rok z góry. Kolejna opcja to 8,99 EUR (ok. 40 PLN) miesięcznie lub 89,90 EUR za rok obejmuje wyłącznie rozdzielczość Full HD i dźwięk przestrzenny stereo, a najwyższa Premium, zapewniająca jakość wideo 4K UHD i HDR, a także dźwięk Dolby Atmos, ma kosztować 11,99 EUR (ok. 54 PLN) miesięcznie lub 119,90 EUR rocznie.

Dla porównania na Netflix plan standardowy za 29 PLN oferuje treści o rozdzielczości 720p, Standard za 49 PLN (1080p), a Premium pozwala na oglądanie produkcji w 4K + HDR, ale trzeba płacić 60 PLN miesięcznie. W serwisach HBO Max, Amazon Prime Video i Canal+ online treści w jakości 4K są dostępne bez dopłat.

Pakiet premium w przyszłości pojawi się także w kolejnych krajach, chociaż nie wiadomo, kiedy będzie w Polsce. Nie ma jednak co się czarować – prędzej czy później podwyżka zawędruje zapewne także i nad Wisłę.

A jeśli chcecie dowiedzieć się, jak mieć Spotify Premium za darmo, zerknijcie na nasz poradnik. Oprócz tego zdradzamy najnowsze informacje na temat Spotify HiFi.

Źródło: Wirtualne Media

Motyw