Alternatywny tekst: Postać elfa z zielonymi oczami i białymi, warkoczykami przypominającymi dreadlocki, w zbroi, trzymająca świecący zielone światło kryształ. Na tle ruiny i pochodni postać drugiego postaciom walczącego z mieczem.

Baldur’s Gate 3 bije kolejne rekordy popularności. Widzicie, wystarczy wydać dobrą grę!

3 minuty czytania
Komentarze

Spodziewaliśmy się, że Baldur’s Gate 3 osiągnie sukces. Nikt jednak nie przewidział, że tytuł zbliży się w swojej popularności do takiego Hogwart’s Legacy, mimo obecności na wyłącznie jednej platformie — komputerach PC. Zaskoczeni są również twórcy z Larian Studios, którzy na swoim blogu podzielili się kilkoma informacjami na temat wyborów i rozgrywek graczy.

Popularność Baldur’s Gate 3 robi niesamowite wrażenie

Baldur's Gate 3
fot. SteamDB

Ponad 875 tys. jednoczesnych graczy to rekord, jaki Baldur’s Gate 3 ustanowiło 13 sierpnia 2023 r., czyli 10 dni po premierze gry. Nie jest to wielkie zaskoczenie, wszak sporo ludzi dostaje wypłaty właśnie po 10. dniu miesiąca. Wtedy więc z czystym sumieniem kupili sobie grę za 249 złotych, czego efekty widać w powyższych statystykach. Dla porównania, szczyt popularności Hogwart’s Legacy na Steam wyniósł 879 tys. jednoczesnych graczy.

Nawet w chwili, w której to piszę (14 sierpnia 2023 r.), aż 464 tys. ludzi gra w Baldur’s Gate 3! Niesamowita sprawa, która pokazuje, że ludzie nadal pragną potężnych, rozbudowanych i dopracowanych gier RPG, opartych o popularny system Dungeons & Dragons. No i to jest kompletny tytuł — bez mikropłatności, bez płatnych dodatków. W obecnej chwili, popularniejszymi grami na Steam są tylko stali sieciowi hegemoni, czyli DOTA 2 oraz Counter-Strike: Global Offensive.

Choć sam nie jestem wielkim fanem gier RPG, spędziłem kilka godzin w Baldur’s Gate 3 i rozumiem doskonale, dlaczego cieszy się tak wielką popularnością. To ogromny tytuł, w którym decyzje gracza od początku mają wpływ na przebieg rozgrywki (rzeczywisty, a nie udawany jak w wielu produkcjach AAA). Niezwykle wciągająca jest też losowość rzutów kością, decydujących o dalszych losach bohaterów i sprawiających, że opowieść jest sama w sobie wciągająca.

Zaryzykuję stwierdzeniem, że gdybym tylko miał większą cierpliwość do walk turowych oraz brak strachu związanego z potencjalnym wtopieniem w Baldur’s Gate 3 setek godzin, moja przygoda mogłaby z tym dziełem potoczyć się inaczej. Tyle dobrego, że sterowanie pod kontroler już teraz jest świetnie dopracowane, pomimo premiery na PlayStation 5 dopiero 6 września 2023 r.

Statystyki dotyczące rozgrywek w Baldur’s Gate 3

Jeżeli wziąć pod uwagę wyłącznie premierowy weekend Baldur’s Gate 3, okaże się, że w świecie gry już spędzono łącznie 1225 lat. Co ciekawe, gracze najczęściej wybierają pół-elfa, człowieka oraz elfa jako rasę. W przypadku klasy, znaczącą przewagę ma tu już paladyn, a za nim czarodzieje. Co jednak jest najważniejsze, aż 368 graczy zdołało ukończyć Baldur’s Gate 3 w premierowy weekend. Podziwiam determinację!

Ciekawe też są statystyki na temat wyboru postaci. Choć 93% grających utworzyło własną postać, 7% zdecydowało się na jednego z bohaterów przygotowanych przez Larian Studios. Tutaj prym wiódł Gale, za nim diablica Karlach oraz okładkowy Astarion. Tylko w kreatorze postaci spędzono kolektywnie aż 88 lat! No i co istotne, w kontekście dyplomacji, ok. 65,1% graczy opowiada się po stronie dobra. Czyli jednak chcemy być w grach lepszymi osobami, niż jesteśmy w prawdziwym życiu.

Na koniec mała porada — jeżeli narzekacie w Baldur’s Gate 3 na płynność działania gry, a macie dobry internet, spróbujcie skorzystać z usługi NVIDIA GeForce NOW. Tytuł jest tam dostępny jeśli macie grę na Steam, a sama subskrypcja Priority kosztuje zaledwie 49 złotych miesięcznie, ale można też skorzystać z opcji RTX 4080, co wychodzi około 3 zł dziennie. Ona niewątpliwie wystarcza do maksymalnych ustawień w grze, a jeżeli chcecie przejść tytuł w możliwie najlepszej jakości wizualnej, jest to z pewnością jedna z lepszych dróg.

Zdjęcie główne: Larian Studios

Motyw