Grafika przedstawia mroczne wejście z płonącym napisem "Diablo 4" na górze, otoczone rzeźbieniami przypominającymi potwory, z postacią o demonicznym wyglądzie w centrum.
LINKI AFILIACYJNE

Blizzard zamordował Diablo 4 nowym patchem – społeczność jest rozgrzana do czerwoności

3 minuty czytania
Komentarze

Blizzard wypuścił nowy patch do Diablo 4. Aktualizacja z numerem 1.1.0 przynosi sporo zmian, ale dużo z nich nie spodobało się graczom, którzy dali temu wyraz w sieci. Jednym z głównych zarzutów kierowanych do twórców Diablo 4 jest to, że ci nie słuchają społeczności graczy. Mowa więc o osobach, które powinny być najważniejsze dla developerów, ale ich głosy nie są brane pod uwagę. Jest jednak szansa na zmianę, ponieważ twórcy zapowiedzieli już spotkanie z fanami, gdzie zamierzają ich wysłuchać i opowiedzieć o nowych zmianach.

Nowy patch do Diablo 4 przynosi zmiany, które nie podobają się graczom

fot. materiały prasowe/Blizzard

Zacznijmy od tego, że nowy patch do Diablo 4, związany też z Sezonem Plugawców, przynosi bardzo obszerną listę zmian, z którą w pełni możecie zapoznać się na stronie samej gry. Naprawiono część błędów i dodano sporo nowych przedmiotów, ale nie to sprawiło, że gracze się zdenerwowali. Największy problem jest ze zmienionym balasem całej gry, który ma zabierać przyjemność z dalszej rozgrywki, a szczególnie dla osób, które w Diablo 4 spędziły już sporo czasu. Najmocniej miało oberwać się Czarodziejom, którzy po wprowadzeniu nowego patcha stali się grupą jeszcze słabszą, niż dotychczas.

Kolejną rzeczą, która ma negatywnie wpływać na rozgrywkę, jest zmniejszenie czasu odnowienia umiejętności, co ma przekładać się na znacznie gorsze wrażenia z całej gry. Do tego dochodzi jeszcze to, że kolejna aktualizacja Diablo 4 przynosi zmiany, które sprawią, że wszystko, co do tej pory robiło się w grze, będzie wymagało więcej czasu.

Innymi słowy, Blizzard stawia na grindowanie, co oczywiście ma wydłużyć samą rozgrywkę, choć to może być nużące i przede wszystkim zniechęcające. Głównie dla graczy, którzy do Diablo 4 siadają tylko wyrywkowo i by spędzić przy produkcji luźną godzinę wieczorem. Sam endgame ma być także trudniejszy i bardziej zniechęcający do tego, by w ogóle zasiadać do Diablo 4, a na dokładkę mamy to, że trudniej jest się teraz grupować. Pojawiły się nawet głosy, że nowa aktualizacja do Diablo 4 zachęca do tego, by… grać w Baldur’s Gate 3 czy tak naprawdę cokolwiek innego.

Czy Blizzard zacznie słuchać fanów? Biorąc pod uwagę to, że ich najnowsza produkcja okazała się gigantycznym sukcesem sprzedażowym, to lepiej obniżyć oczekiwania. Zobaczymy, co przyniesie najbliższe spotkanie ze społecznością, ale nie obiecujmy sobie po nim zbyt dużo. Do tego czasu można poszukać sobie innej, darmowej gry lub sprawdzić, co oglądać na Netflix, by jakoś zabić czas, skoro Blizzard postanowił zabić Diablo 4.

Źródło: Blizzard / Twitter / Reddit

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw