Netflix zaczął blokować konta w Polsce – płacisz za współdzielenie albo nic nie obejrzysz

2 minuty czytania
Komentarze

Stało się! Po długich miesiącach zapowiedzi Netflix w końcu wprowadził w życie swoją nową politykę współdzielenia kont także na polski rynek. W praktyce oznacza to, że jeśli korzystasz z subskrypcji wykupionej przez kogoś, z kim nie mieszkasz pod jednym dachem – masz duży problem.

Blokowanie kont czas zacząć – Netflix atakuje

Blokowanie kont czas zacząć – Netflix atakuje

Gdy Netflix zapowiadał wprowadzenie opłat za współdzielenie kont oraz nowych planów abonamentowych z reklamami, wszystkim nam wydawało się, że taka wizja jest melodią dalekiej przyszłości. Niemniej popularny serwis streamingowy konsekwentnie wprowadzał nowe rozwiązania na kolejne rynki, aż w końcu przyszły one również do Polski. Okazuje się, że hucznie zapowiadane blokowanie kont, których użytkownicy nie zamieszkują jednego gospodarstwa domowego, stało się faktem.

Na Twitterze oraz innych platformach społecznościowych pojawiły się pierwsze zdjęcia z informacją „Ten telewizor nie jest przypisany do Twojego gospodarstwa domowego Netflix” wyświetlaną w aplikacji serwisu. Na szczęście istnieje pewne rozwiązanie tego problemu, jednak jak łatwo się domyślić, nie jest ono darmowe.

Zobacz też: Masz Netflix u tych operatorów? Współdzielenie konta to jeszcze większy koszmar i dodatkowe koszty

Osoby, które nadal chcą współdzielić konto z dotychczasową grupą osób, które nie zamieszkują tego samego gospodarstwa domowego, mogą wykupić dodatkowe miejsce na profil „spoza domu”. Taki zabieg jest równoznaczny z dołożeniem 9,99 zł do miesięcznego rachunku Netflix. Poszukując pocieszeń – w Stanach Zjednoczonych taka sama opcja kosztuje 7,99 dolara, czyli aż 33,50 zł.

Drugie rozwiązanie jest dosyć oczywiste. Mowa tu o wykupienie własnej subskrypcji dla jednej osoby. W tym miejscu warto podkreślić, że najtańszy pakiet Netflixa kosztuje 29 złotych miesięcznie (rozdzielczość obrazu 720p). Można jeszcze kliknąć w opcję „Podróżuję”, czyli wskazanie, że znajdujemy się akurat poza naszym gospodarstwem domowych, choć ta opcja nie zawsze działa i trzeba będzie takie zabiegi powtarzać częściej.

Cóż, nie da się ukryć, że nowe rozwiązanie jest wyjątkowo niewygodne i niepraktyczne. Szczególnie w przypadku kont, z których korzystają całe rodziny, jednak nie zamieszkują one jednego gospodarstwa domowego (np. rodzice i dzieci studenci, którzy mieszkają 5 kilometrów od siebie). W takim przypadku jedna ze stron musi, albo dorzucić niecałe dziesięć złotych do subskrypcji lub zdecydować się na nowy abonament. Oczywiście istnieje również opcja całkowitego zrezygnowania z usługi. Po najnowszych aktualizacjach na taki krok na pewno zdecyduje się niejeden dotychczasowy subskrybent.

Źródło: Twitter

Motyw