UOKiK nie bierze jeńców. Polscy celebryci z zarzutami za działania w social mediach

2 minuty czytania
Komentarze

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w dalszym ciągu walczy z kryptoreklamą w social mediach. Tym razem zarzuty otrzymali celebryci, m.in. Doda. To niejedynie działania urzędu związane ze światem influencerów – UOKiK nałożył również karę na organizację Prime MMA organizującą walki osób popularnych w internecie.

Doda, Chajzer i Rozenek-Majdan z zarzutami od UOKiK

Filip Chajzer oferuje działania promocyjne i reklamowe. Współpracuje m.in. z marką New Balance oraz salonem samochodowym Skody Auto Wimar. Dorota Rabczewska reklamuje różne marki i produkty na zlecenie agencji WhitePress, a także działa razem ze spółką Sodore oferującą kosmetyki. Małgorzata Rozenek-Majdan publikuje na Instagramie reklamy takich marek jak Henkel, Noyo Pharm, Oceansapart i AllNutrition.

Całą trójkę influencerów łączy to, że nie oznaczają oni prawidłowo treści reklamowych i sponsorowanych, które publikują w swoich social mediach. Filip Chajzer dodaje jedynie czasem hashtag #współpraca, podobnie postępuje Małgorzata Rozenek-Majdan. Z kolei piosenkarka Doda poprzestaje na hashtagu #reklama dodawanym kilka dni po publikacji wpisów.

Postępowania wobec influencerów mogą zakończyć się nałożeniem na nich kar w wysokości do 10% ich rocznego obrotu. Przypomnijmy – w 2021 roku UOKiK zajął się problemem kryptoreklam w sieci. Od tamtego czasu urząd m.in. postawił zarzuty influencerom z branży fitness oraz nałożył kary za brak współpracy z urzędnikami m.in. na takich twórców, jak Kruszwil, Marcin Dubiel i Marcin Malczyński.

Prime MMA z karą od UOKiK

Po sygnałach otrzymanych od konsumenta UOKiK przeanalizował kwestię informowania o kosztach i zasadach zadawania pytań w trakcie transmisji gal MMA organizowanych przez Prime MMA oraz popularnych spotkań je poprzedzających (m.in. tzw. Face 2 Face). Okazało się, że widzowie mogli nie wiedzieć, że zadając pytania, korzystają z tzw. SMS-ów premium, co wiąże się z naliczeniem wyższej opłaty. Spółka Prime MMA początkowo nie odpowiadała na pytania ze strony UOKiK, więc otrzymała karę w wysokości 50 tysięcy złotych. Finalnie firma przyznała, że widzowie nie byli prawidłowo informowani o kosztach i obiecała, że zwróci im pieniądze.

źródło: UOKiK, fot. wikimedia commons

Motyw