Daniel Magical nie poszedł do więzienia
LINKI AFILIACYJNE

Daniel Magical wyłapał kolejnego bana. Konto patostreamera z 400 tys. obserwujących zablokowane

1 minuta czytania
Komentarze

Walka z patostreamami w polskim internecie trwa w najlepsze! Daniel Magical, który niedawno dostał bana na YouTube szybko uciekł na TikToka, gdzie kontynuował swoje kontrowersyjne transmisje na żywo. Ostatecznie wybryki Zwierzyńskiego nie umknęły uwadze nawet aplikacji tak wybrakowanej w wytyczne dla społeczności, jak chińska platforma.

Daniel Magical z banem na TikToku

Daniel Magical z banem na TikToku

TikTok to platforma, która słynie z serwowania odbiorcom krótkich i często rozrywkowych treści. Niemniej doświadczeni użytkownicy aplikacji wiedzą, że w jej ciemnych zakamarkach łatwo natknąć się na gorszące materiały, które umykają wewnętrznej polityce bezpieczeństwa. W związku z tym mogłoby się wydawać, że po otrzymaniu bana na YouTube przez Daniela Magicala ucieczka na TikToka, aby tam dalej prowadzić patostreamy, wydaje się całkiem rozsądnym ruchem. Nic bardziej mylnego!

Musiało minąć zaledwie kilka dni od momentu, gdy Daniel Magical wraz ze swoją świtą w pełni przeniósł swoją wątpliwej jakości twórczość na TikToka, aby nawet tam zostać nagrodzonym banicją. Co ciekawe konto patostreamera na tej platformie obserwowało blisko 400 tysięcy osób, a wrzucane tam treści polubiono ponad 7,4 miliona razy.

Zobacz też: Co oglądać na HBO Max, czyli zbiór nowości, które warto obejrzeć

Oczywiście TikTok w żaden sposób nie podał do wiadomości publicznej konkretnej przyczyny bana, jednak najprawdopodobniej chodzi tu o całokształt twórczości Magicala. Cóż, wszystko wskazuje na to, że Toruńczykowi pozostał już tylko Instagram lub pozbawione regulaminu platformy do streamowania ze wschodu.

Źródło: TikTok

Motyw