Avatar: Istota wody recenzja 2022

Avatar: Istota wody trafi do rosyjskich kin w… pirackiej wersji?!

2 minuty czytania
Komentarze

Lada moment Avatar: Istota wody trafi do kin niemalże na całym świecie. Do grona państw, które „nie dostaną” filmu Jamesa Camerona do lokalnej dystrybucji jest Rosja. Okazuje się, że tamtejsze władze mają zamiar obejść wszelkie zakazy, dostarczając do kin… piracką wersję nadchodzącej produkcji.

Spiracony Avatar: Istota wody w kinach? Takie rzeczy tylko w Rosji

Spiracony Avatar: Istota wody w kinach? Takie rzeczy tylko w Rosji

Bardzo ciekawe wieści napływają do nas z Rosji. Jak pewnie doskonale wiecie tamtejsze władze od momentu rozpoczęcia inwazji na Ukrainę, nie otrzymują do swojej lokalnej dystrybucji żadnych produkcji spod szyldu Disneya. Jednakże premiera Avatar: Istota wody wywołuje tyle emocji wśród widzów na całym świecie, że Rosyjskie Stowarzyszenie Właścicieli Kin (ABK) planuje jeszcze głośniej i mocniej domagać się legalizacji wyświetlania pirackich wersji filmów na wielkim ekranie.

Przypomnijmy, że sequel Avatara z 2009 roku zadebiutuje już jutro, czyli 16 grudnia. W związku z tym, jak donosi portal Izvestia, ABK zgłosiło do rosyjskich władz możliwość dodania do repertuarów kinowych nielegalnych wersji filmu. Oczywiście byłby to proceder nielegalny uderzający w 20th Century Films, jednak jak łatwo się domyślić, Rosjanie kompletnie się tym nie przejmują.

Zobacz też: Co oglądać na Amazon Prime Video, czyli zestawienie nowości na platformie

W całym zamieszaniu związanym z piracką wersją Avatara obłowić mogą się przede wszystkim dystrybutorzy nielegalnych treści, którzy za fragmenty kopii filmu mogą sobie zażyczyć od 50 tysięcy do nawet miliona rubli. W przeliczeniu na naszą walutę daje to od 3,5 tysiąca złotych do 68 tysięcy złotych. Taka rozbieżność jest oczywiście związana z jakością pirackiej wersji produkcji Jamesa Camerona.

Niemniej, aby nielegalne wyświetlanie filmu było możliwe ABK musi dojść do porozumienia z Ministerstwem Kultury, które wymaga certyfikatu dystrybucji. W związku z tym, jeśli plan Stowarzyszenia doszedłby do skutku rosyjska premiera sequelu Avatara, odbyłaby się zapewne kilka tygodni po oficjalnym debiucie filmu.

Źródło: The Direct

Motyw