Henry Cavill jednak nie zagra Supermana! Aktor został… wyrolowany przez studio

4 minuty czytania
Komentarze

Henry Cavill w ostatnich tygodniach rozgrzał branżę, ogłaszając, że rezygnuje z roli Gerlata z Rivii w serialu Wiedźmin. Oczywiście porzucenie kontrowersyjnego tworu Netfliksa miało wiele powodów, jednak jednym z nich było ponowne zaangażowanie się do produkcji Warner Bros. opowiadającej o przygodach Supermana. Cóż, okazuje się, że taki film faktycznie powstanie, jednak… bez Brytyjczyka w roli głównej!

Henry Cavill może czuć się zawiedziony — aktor nie odegra Supermana

Henry Cavill jednak nie zagra Supermana!

Cóż, Henry Cavill ostatnich tygodni nie zaliczy do najpozytywniejszych. Najpierw brytyjski aktor poinformował świat o opuszczeniu obsady Wiedźmina. Naturalnie ta decyzja sprawiła, że wielu widzów sceptycznie podchodzących do tworu Netfliksa wychwalało 39-latka pod niebiosa, sugerując, że jako pierwszy zorientował się o kiepskiej jakości serialu. Jednakże nie możemy zapominać o tym, że w związku z rezygnacją ze „stanowiska” Geralta z Rivii sprzed nosa Cavilla uciekła ogromna wypłata, którą inkasował od amerykańskiego serwisu streamingowego.

Przypomnijmy, że zgodnie z raportami portalu The Hollywood Reporter za każdy odcinek trzeciego sezonu Wiedźmina Brytyjczyk inkasował okrągły milion dolarów. W tym miejscu warto zaznaczyć, że najnowsza odsłona serialu składa się z ośmiu epizodów, więc jak łatwo policzyć — Cavill zarobił na niej co najmniej osiem milionów dolarów. Zdecydowanie rezygnacja z takiej wypłaty nie jest czymś łatwym, jednak aktor ostatecznie zdecydował się opuścić szeregi Wiedźmina, a jednym z argumentów przemawiającym za takim rozwiązaniem była nadchodząca współpraca z Warner Bros.

Henry Cavill miał ponownie wcielić się w Supermena, a w mediach społecznościowych aktora zaczęły pojawiać się posty bezpośrednio odnoszące się do angażu w roli „Człowieka ze stali”. W powyższym zdaniu nie bez powodu użyłem słowa „miał”, ponieważ dziś aktor opublikował nowy wpis, który informuje o wyniku najnowszych spotkań Cavilla z Jamesem Gunnem i Peterem Safranem, czyli nowymi szefami DC Studios. Oto treść wiadomości przekazanej przez Brytyjczyka swoim fanom:

https://www.instagram.com/p/CmK7eLWJ0as/

Odbyłem właśnie spotkanie z Jamesem Gunnem i Peterem Safranem, mam dla was smutne wiadomości. Ostatecznie nie wrócę do roli Supermana. Po tym, jak studio kazało mi ogłosić swój powrót w październiku jeszcze przed ich zatrudnieniem, to nie jest najłatwiejsze, ale takie jest życie. Zmiany na warcie to coś, co się wydarza i szanuję to. James i Peter mają uniwersum to zbudowania, więc życzę im oraz wszystkim osobom zaangażowanym w projekt powodzenia i dużo szczęścia.
Dla tych, którzy byli przy mnie przez tyle lat… może to opłakiwać, ale pamiętajcie… Superman wciąż jest w pobliżu. Wszystko, co reprezentuje, nadal istnieje, podobnie jak jego wartości. Kolej na to, żebym to ja przywdział pelerynę, minęła, ale to o co walczy Supermen, nie przeminie nigdy. To była przyjemność przejść przez to wszystko z wami.

Henry Cavill na swoim Instagramie

Co dalej z Supermanem i Geraltem z Rivii?

Henry Cavill może czuć się zawiedziony — aktor nie odegra Supermana

W komentarzach pod postem udostępnionym przez Cavilla możemy zobaczyć praktycznie same słowa wsparcia oraz otuchy dla aktora. Nic w tym dziwnego — w końcu Brytyjczyk posiada ogromną rzeszę fanów, a w przeszłości udowodnił, że jego kreacja Supermana należy do jednej z najlepszych w historii. Przypomnijmy, że aktor w swojej karierze już kilkukrotnie wcielał się w popularnego superbohatera, jednak po raz pierwszy zrobił to w 2013 roku przy okazji filmu Człowiek ze stali.

Niemniej skoro poznaliśmy już przyszłość Cavilla, która zapowiada się na pozbawioną Geralta z Rivii oraz Supermana — warto zadać sobie pytanie, kto odegra obu bohaterów „osieroconych” przez Brytyjczyka? W przypadku pierwszego z nich odpowiedź jest wyjątkowo prosta, ponieważ Netflix od razu po rezygnacji 39-latka potwierdził, że zastąpi go Liam Hemsworth.

Zobacz też: Co oglądać na Netflix, czyli zestawienie nowości, które warto obejrzeć

Tymczasem kwestia dotycząca tego, kto wcieli się w Supermana, pozostaje otwarta. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Jamesa Gunna nadchodzący film skupi się na początkowych latach działalności Clarka Kenta w świecie superbohaterskim. W związku z tym szefowie DC Studios poszukują świeżej krwi, która pomoże im całkowicie zresetować uniwersum stworzone przez poprzedników. Co ciekawe scenariusz do nowego filmu o Supermenie ma napisać sam James Gunn.

Cóż, wszystko wskazuje na to, że nadchodzące miesiące w wykonaniu Warner Bros. Discovery będą wyjątkowo ciekawe. W końcu amerykańskie przedsiębiorstwo planuje ogromne zmiany nie tylko w DC Studios, ale również popularnym serwisie streamingowym HBO Max.

Źródło: Instagram & The Hollywood Reporter

Motyw