Najlepsze komedie na Netflixie – te filmy rozbawią do łez

10 minut czytania
Komentarze

Netflix w swojej bibliotece posiada ogromną liczbę produkcji, które wzbudzają skraje emocje. Dziś na tapet weźmiemy jedno z najbardziej pozytywnych uczuć, czyli radość. Naturalnie za radością idzie śmiech — w związku z tym gatunkiem filmowym najlepiej spełniającym te kryteria będzie komedia!

Najlepsze filmy komedie na Netflixie – śmiech, zabawa i absurdy

Najlepsze filmy komedie na Netflixie – śmiech, zabawa i absurdy

Zgodnie ze słownikową definicją filmy komediowe obejmują produkcje o wesołym nastroju, lekkiej, pogodnej tematyce oraz te charakteryzujące się humorem, wesołością i pomyślnym zakończeniem. W związku z tym, że każdy z nas raz na jakiś czas lubi oddać się rozrywce w postaci seansu nawet „głupkowatej” komedii, dziś przejrzymy się kilkunastu najlepszym komediom dostępnym w bibliotece serwisu streamingowego Netflix. Zawsze też możecie zapoznać się z naszym zestawieniem nowości, czyli tego, co oglądać na Netflix, gdzie również pojawiają się komedie. Oczywiście należy być subskrybentem platformy, czyli wiedzieć np. jaka jest cena Netflix i czy nasz 65-calowy telewizor będzie w stanie obsłużyć aplikację serwisu.

Aby zadbać o różnorodność w poniższym zestawieniu, pod uwagę wziąłem zarówno klasyczne produkcje, które zdążyły pokochać miliony widzów z całego świata, jak i nieco świeższe tytuły, umiejące skutecznie wywołać uśmiech na naszych twarzach. Cóż, nie ma co przedłużać — więc przechodzimy do pierwszego filmu na dzisiejszej liście kilkunastu najlepszych komedii na Netflixie.

Zobacz też: Najlepsze filmy wojenne na Netflixie – piach, błoto i kule nad głową

Żywot Briana

Zestawienie rozpoczynamy od absolutnego klasyka, czyli Monty Pythona! Kultowa brytyjska grupa stworzyła mnóstwo hitowych komedii, jednak dziś postanowiłem wyróżnić Żywot Briana z 1979 roku. Produkcja stanowiąca swego rodzaju satyrę religijną pomimo bardzo zaawansowanego peselu wciąż potrafi rozbawić zarówno widzów, którzy oglądają film po raz dwudziesty, jak i tych, którzy do seansu zasiadają pierwszy raz.

W tworzenie scenariusza, reżyserię oraz obsadę aktorską zamieszana była cała grupa Monty Python. Oznacza to, że w Żywocie Briana swoje palce mieszali Graham Chapman, John Cleese, Terry Gilliam, Eric Idle, Terry Jones i Michael Palin. Oczywiście każdy z nich wciela się w kilka ról oraz wypowiada sentencje, które z dzisiejszej perspektywy są uważane za co najmniej kultowe.

Kac Vegas

Miano komedii kultowej posiada również Kac Vegas, które wciąż jest stosunkowo „świeżym” filmem, ponieważ swoją premierę miało w 2009 roku. Kto z nas nie zna historii grupki przyjaciół, która delikatnie mówiąc, zbyt mocno zabalowała, czego skutki tym razem są niesłychanie poważne. Cóż, jak inaczej można nazwać kradzież tygrysa Mike’a Tysona, porwanie szefa gangu czy znalezienie w swoim pokoju niemowlaka.

Kac Vegas kilka lat po swojej premierze otrzymało dwa sequele, jednak ciężko mówić o tym, że którykolwiek z nich zbliżył się poziomem do swojego pierwowzoru z 2009 roku. W końcu nie bez powodu omawiana właśnie komedia ma na swoim koncie Złoty Glob dla najlepszego filmu roku w tym gatunku. Oczywiście nie wolno zapominać o wspaniałej obsadzie z Zachiem Galifianakisem i Bradleyem Cooperem na czele.

Ted

Netflix oferuje nam dostęp do kilku „niegrzecznych” komedii, więc teraz przyjrzymy się dwóm tytułom, które idealnie wpisują się w ten podgatunek. Pierwszym z nich jest Ted Setha MacFarlane’a. Produkcja opowiadająca o ożywionym pluszaku, który znacząco różni się od wyobrażeń dotyczących słodkich misiów, jest jednocześnie niegrzeczna i nieco absurdalna.

Imprezy z narkotykami, paniami lekkich obyczajów oraz hektolitrami alkoholu — takie rzeczy jest w stanie zagwarantować nam tytułowy bohater. Niemniej na wyróżnienie zasługuje także inne ziółko, czyli najlepszy przyjaciel misia oraz jego właściciel, którego brawurowo zagrał Mark Wahlberg. Cóż, Ted to zdecydowanie komedia dla fanów mocnego humoru.

Dyktator

Drugim filmem w kąciku „niegrzecznych” komedii dostępnych na Netflixie jest Dyktator, czyli produkcja, za którą odpowiada Sacha Baron Cohen. Dla osób słabo orientujących się w nazwiskach aktorów i twórców jest to ten sam aktor, który wcielał się w tytułowego bohatera filmu o jakże interesującym tytule Borat: Podpatrzone w Ameryce, aby Kazachstan rósł w siłę, a ludzie żyli dostatniej.

Produkcja z 2012 roku poza abstrakcyjnym i dosadnym humorem jest także świetną parodią wszystkich ekscentrycznych dyktatorów małych państewek czy prowincji. Niemniej, aby nie sprowadzać Dyktatora do miana „głupkowatej” komedii warto podkreślić, że między wierszami Sacha Baron Cohen wysyła całkiem ciekawą wiadomość dotyczącą bogactwa oraz władzy.

Naga broń

Wracamy do klasyki, gdzie z otwartymi ramionami wita nas Leslie Nielsen i być może jego największe dzieło, czyli Naga broń. Amerykańska ikona komedii, która odeszła od nas w 2010 roku była twarzą całej masy hitów, jednak z czystym sumieniem można stwierdzić, że to właśnie produkcja sprzed 34 lat stała się jego znakiem rozpoznawczym. Wcielając się w porucznika Franka Drebina, siwowłosy aktor do łez bawił nas swoją nieporadnością oraz absurdalnymi sytuacjami, w których się znajdował.

Naturalnie cały cykl Naga broń to parodia popularnych w Stanach Zjednoczonych filmów i seriali policyjnych. Pomimo tego, że omawiana właśnie komedia miała nieco „obśmiać” ten gatunek, sprawiła, że wizerunek mundurowych stał się nieco cieplejszy. Cóż, w końcu jak widz ma nie czuć sympatii do Lesliego Nielsena?!

Gliniarz z Beverly Hills

Skoro już przy filmach o policjantach jesteśmy, nie sposób ominąć Gliniarza z Beverly Hills z nieco „nowszą” ikoną amerykańskiej komedii, czyli Eddiem Murphym. Bardzo możliwe, że teraz wielu czytelników poczuje się staro, ponieważ okazuje się, że produkcja, która wprowadziła 61-latka na salony Hollywood, w tym roku skończyła… 38 lat! W związku z tym o pierwszej części hitowej serii możemy mówić jak o klasyce nie tylko pod względem zasług, ale również peselu.

Gliniarz z Beverly Hills to klasyczna komedia kryminalna, która zgrabnie łączy humor oraz zagadkę, którą musi rozwiązać tytułowy bohater. Dodatkowo swoje robi osadzenie akcji w ikonicznym mieście, słynącym z bogactwa, ogromnych willi oraz spokojnego trybu życia. Jako ciekawostkę mogę dodać, że od dłuższego czasu trwają prace na planie czwartego filmu z serii! Oczywiście w obsadzie znajdziemy Eddiego Murphy’ego, który po raz pierwszy w Axela Foley’ego wcielił się 38 lat temu (premiera odbędzie się na Netflixie).

Duże dzieci

Każdy mężczyzna ma w sobie duszę dziecka. Na pewno niejednokrotnie słyszeliście takie zdanie i zastanawialiście się nad jego zasadnością. Z pomocą przy szukaniu odpowiedzi na powyższą sentencje przychodzą nam Duże dzieci z 2010 roku. Oczywiście nie jest to wybór przypadkowy — zestawienie najlepszych komedii na Netflixie nie mogło obejść się bez Adama Sandlera, czyli postaci, która albo się kocha, albo nienawidzi.

Osobiście skłaniam się ku pierwszej z tej opcji, a Duże dzieci traktuje jako jedną z najlepszych komedii 56-latka. Zdobywca siedmiu Złotych malin wraz z Kevinem Jamsem, Chrisem Rockiem, Davidem Spadem oraz Robem Schneiderem w ramach seansu zabiera nas na pełną śmiechu, absurdu oraz boomerstwa przygodę. Omawiana właśnie komedia w pierwszej kolejności trafi do osób uwielbiających amerykański humor oraz tamtejszy „luźny” styl życia.

Rekiny wojny

Oczywiście komedię jak każdy inny gatunek można mieszać. Dobrym tego przykładem są Rekiny wojny, które w teorii mają nas bawić (co zresztą się udaje), jednak druga strona storna medalu pokazuje nam nieco kryminalną, a być może dramatyczną opowieść o przyjaźni. Cóż, pomimo tego tytuł z 2016 roku bezapelacyjnie w pierwszej kolejności jest komedią, która garściami czerpie z klasyki kina.

Aby było jeszcze ciekawiej, Rekiny wojny nie korzystają tylko ze schematów komediowych, ale również wspomnianych wyżej kryminałów, dramatów oraz także filmów gangsterskich. Na kompletny obrazek składa się także reżyseria Todda Phillipsa, który jest odpowiedzialny za arcydzieło w postaci Jokera oraz obsada aktorska na czele z Jonah Hillem, Milesm Tellerem, Bradleyem Cooperem oraz Aną de Armas.

Straszny film 2

Komedię mieszać można również z horrorami, co dobitnie pokazuje nam seria Straszny film. Zdecydowałem się na wyróżnienie drugiej odsłony cyklu, ponieważ to właśnie w tej produkcji możemy spotkać się z najprawdopodobniej najbardziej absurdalnymi scenami w historii całej franczyzy. To właśnie w filmie z 2001 roku zobaczymy parodię Egzorcysty, Nawiedzonego, Poltergeista, Amityville oraz Koszmaru następnego lata.

Oczywiście zdaje sobie sprawę z tego, że humor serii zapoczątkowanej w 2000 roku nie każdego przypadnie do gustu. Cóż, jeśli mielibyśmy wymienić komedie, które z czystym sumieniem możemy określić mianem „głupkowatych”, Straszny film byłby bardzo mocnym kandydatem do zwycięstwa. Z drugiej strony klasyczny cykl oferuje nam niezobowiązujące show, które pozwala na spędzenie kilkudziesięciu minut na kanapie bez poczucia obowiązku skupiania się na fabule.

Wywiad ze słońcem narodu

https://www.youtube.com/watch?v=4dXx1VB6Hp0

Skoro już przy absurdzie jesteśmy, nie możemy ominąć takiego tytułu jak Wywiad ze słońcem narodu. Za tę komedię odpowiada duet Evan Goldberg i Seth Rogen, czyli producenci/aktorzy/scenarzyści/reżyserzy, którzy na swoim koncie mają mnóstwo filmów niezwykle popularnych w Stanach Zjednoczonych. Być może, aby wyjść nieco poza krąg Ameryki Północnej Goldberg i Rogen zdecydowali się na stworzenie komedii obśmiewającej Koreę Północną oraz jej przywódcę Kim Dzong Una.

Fabularnie film skupia się na podróży dwóch Amerykanów do wspomnianego przed chwilą kraju, aby przeprowadzić wywiad z tamtejszym dyktatorem. W oparach absurdu obaj zostają wplątani w wielki spisek, zainicjowany przez rząd Stanów Zjednoczonych. Być może brzmi to trochę zawile, jednak zaufajcie mi – Wywiad ze słońcem narodu to świetna rozluźniająca i niezobowiązująca komedia.

Ace Ventura: Psi detektyw

Na sam koniec zostawiłem komedię, która w moim prywatnym rankingu zajmuje jedno z czołowych miejsc. Ace Ventura: Psi detektyw to jedna z wizytówek Jima Carreya, czyli już czwartej lub piątej ikony amerykańskiej komedii wymienionej w dzisiejszym zestawieniu. Zdobywca dwóch Złotych Globów wciela się w tytułowego bohatera, którego cechą charakterystyczną jest niecodzienna nić porozumienia ze wszelkiej maści zwierzętami.

Fabularnie Ace Ventura: Psi detektyw skupia się na poszukiwaniach skradzionego delfina, w związku z czym film nabiera nieco kryminalnego zacięcia. Wszystko to zwieńczone o abstrakcyjny, ale trafiający do milionów odbiorców humor, kultowe sceny akcji oraz naturalnie Jima Carreya, który po raz kolejny dał popis swoich niepowtarzalnych umiejętności komediowych.

Motyw