Gliniarz z Beverly Hills IV kompletuje starą obsadę – ci aktorzy zagrają w nowym filmie

4 minuty czytania
Komentarze

W zeszłym miesiącu informowaliśmy Was o tym, że lada moment ruszą zdjęcia do filmu Gliniarz z Beverly Hills IV. Najnowsza odsłona serii, która szturmem podbiła sale kinowe w latach 80. i 90. ubiegłego wieku powoli wchodzi w okres produkcji. W związku z tym na planie zjawiają się pierwsi aktorzy, a fani cyklu już teraz mogą przecierać oczy ze zdumienia – w nadchodzącym akcyjniaku zobaczymy wiele znajomych twarzy!

Gliniarz z Beverly Hills montuje starą ekipę

Ciężko ukryć, że Gliniarz z Beverly Hills to jedna z najbardziej kultowych serii w historii akcyjniaków z zacięciem komediowym. W dużym stopniu to właśnie za sprawą tego cyklu na szerokie wody wypłynął Eddie Murphy, czyli z dzisiejszej perspektywy istna ikona Hollywood. Aktualnie franczyza może pochwalić się wydaniem na światło dzienne trzech filmów, które swoje premiery zaliczyły odpowiednio w 1984, 1987 i 1994 roku. Okazuje się, że 28 lat przerwy to wystarczająco, a właściciele praw do serii od dłuższego czasu pracują nad nową odsłoną cyklu.

Gliniarz z Beverly Hills montuje starą ekipę

Co ciekawe Gliniarz z Beverly Hills IV swoją premierę zaliczy na łamach serwisu streamingowego Netflix. Niemniej wcale nie oznacza to, że film zostanie całkowicie przemodelowany, a jego fabuła w żaden sposób nie będzie się odnosić do poprzedników. Wręcz przeciwnie! Właśnie dowiedzieliśmy się, że obsada „czwórki” wzmocniła się o kilka bardzo dobrze znanych nam nazwisk.

Naturalnie centralną postacią filmu będzie detektyw Axel Foley, w którego po raz czwarty wcieli się niezawodny Eddie Murphy. W tym miejscu warto podkreślić, że pomiędzy pierwszym a czwartym razem, gdy dowcipnego policjanta odgrywa 61-latek minie ponad 38 lat! Okazuje się jednak, że Netflix do nowej produkcji zaangażował znacznie więcej klasycznych dla serii bohaterów.

Serwis Deadline donosi, że w obsadzie filmu Gliniarz z Beverly Hills IV znajdziemy Judge’a Reinholda, Johna Ashtona, Paula Reisera oraz Bronsona Pinchota. Pierwszy z wymienionych aktorów w omawianej dziś serii wcielał się w detektywa Billy’ego Rosewooda, drugi w sierżanta Johna Taggarta, trzeci w Jeffreya Friedmana, a czwarty w Serge’a – pracownika galerii sztuki.

Poza „starą gwardią” na ekranie zobaczymy także kilka nowych twarzy. Angaż przy wyczekiwanej produkcji otrzymał bowiem duet Joseph Gordon-Levitt oraz Taylour Paige. Bardzo możliwe, że 31-latka odegra córkę głównego bohatera – Axela Foley’ego, jednak jest to informacja wciąż niepotwierdzona.

Kiedy premiera nowych przygód słynnego gliniarza?

W związku z przebiciem się do sieci powyższych wiadomości najwięksi fani kultowej serii już teraz zadają sobie pytanie – kiedy premiera nowego Gliniarza z Beverly Hills? Cóż, twórcy aktualnie nie przybliżyli nam dokładnej daty, w której możemy spodziewać się debiutu akcyjniaka, ale zgodnie z najnowszymi doniesieniami z Hollywood, prace nad filmem trwają w najlepsze.

Gliniarz z Beverly Hills montuje starą ekipę

Za reżyserię akcyjniaka odpowiada Mark Molloy. Dla Australijczyka będzie to pierwszy tak duży projekt pełnometrażowy. Tymczasem scenariusz do „czwórki” napisał Will Beall, który w swoim dorobku artystycznym posiada już takie produkcje jak Aquaman, Training Day, Gangster Squad. Pogromcy mafii czy Deputy. Co ciekawe w zestawieniu producentów filmu znajdziemy samego Eddiego Murphy’ego!

Warto również podkreślić, że nie jest to pierwsze podejście twórców do nakręcenia nowej części przygód jednego z najbardziej lubianych policjantów w historii Hollywood. W 2013 roku telewizja CBS stworzyła odcinek pilotażowy serialu, który przenosił postać Axela Foley’ego na mały ekran. Ostatecznie cała produkcja nie spełniła oczekiwań stacji, co zakończyło się wyrzuceniem projektu do kosza. Kilka lat później pomysł odświeżenia serii podchwyciła wytwórnia Paramount Pictures. W wyniku długich negocjacji możliwość dystrybuowania filmu trafiła w ręce Netflixa, który w okolicach roku 2023 lub 2024 powinien udostępnić gotową produkcję.

Cóż, wzmocnienie obsady Gliniarza z Beverly Hills IV o kilka klasycznych dla serii nazwisk może sugerować, że twórcy wzięli produkcję na poważnie, a nie jako jednorazowy skok na kasę. Jednakże z tego typu opiniami należy wstrzymać się do premiery filmu, ponieważ Hollywood już niejednokrotnie udowodniło nam, że w teorii wyczekiwane i dobrze zapowiadające się projekty ostatecznie często okazują się niewypałami. Najczęściej możemy to zauważyć na przykładach zasłużonych franczyz, które sięgają lat 80. i 90. ubiegłego wieku. Przypomnijmy więc, że pierwszy Gliniarz z Beverly Hills został wydany w roku 1984.

Źródło: Deadline

Motyw