Dopiero co dowiedzieliśmy się o nadchodzących podwyżkach w cenniku Disney+, a już teraz popularny serwis streamingowy znalazł się na celowniku Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W sprawie nie chodzi jednak o droższe abonamenty, które wkrótce zostaną wdrożone w działanie platformy, ale o jedną z jej reklam.
Disney+ podpadło UOKiK
Nie da się ukryć, że Disney+ to jedna z największych platform streamingowych na rynku. W związku z tym wszystkie ruchy serwisu są bacznie obserwowane przez liczne instytucje oraz urzędy. Jednym z takich organów jest UOKiK, który za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych poinformował o rozpoczęciu postępowania w sprawie reklamy, którą niedawno udostępnił polski oddział Disneya.
Powodem, przez który Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przygląda się serwisowi, jest układ grafiki. Mowa tu przede wszystkim o cenie, która jako pierwsza rzuca się w oczy. We wrześniu zarówno nowi, jak i starzy subskrybenci platformy mogli wykupić miesięczny dostęp do Disney+ za jedyne 6,99 zł. Sęk w tym, że po zakończeniu promocji, czyli po trzydziestu dniach cena wracał do standardowych 28,99 zł. Najprawdopodobniej to właśnie niezawarcie tej informacji w reklamie sprawiło, że UOKiK rozpoczął postępowanie wobec platformy.
Niestety na ten moment nie poznaliśmy żadnych innych szczegółów dotyczących śledztwa. Wśród głosów internautów łatwo wychwycić oznaki zdziwienia decyzją Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W końcu reklama Disney+ wprost informuje, że promocyjny dostęp do serwisu kosztuje 6,99 zł za jeden miesiąc, co we w trakcie trwania oferty było stanem faktycznym. Niemniej wszystko wskazuje na to, że UOKiK na całą sprawę patrzy w kompletnie inny sposób. Cóż, o tym, jak rozwinie się postępowanie, dowiemy się najprawdopodobniej w nadchodzących tygodniach.