Najbardziej niepokojące sceny w grach wideo. „To chore”

5 minut czytania
Komentarze

Każdy twórca gier wideo chce wzbudzić w swoich odbiorcach jak najwięcej emocji. Aby tego dokonać, deweloperzy często posługują się jednym z najsilniejszych uczuć, czyli strachem. Dziś przyjrzymy się kilku scenom, przy których gracze mogli spotkać się z poważnymi palpitacjami serca. Nie ma co ukrywać – w większości przypadków to chore scenariusze, rodem z najmroczniejszych koszmarów.

Krwawe, chore i straszne — okropnie dobre sceny w grach wideo

Krwawe, chore i straszne — okropnie dobre sceny w grach wideo

Jak już pewnie się domyślacie, poniższe zestawienie będzie w dużej mierze opierać się na horrorach. Niemniej dla urozmaicenia rankingu postarałem się wpleść także kilka innych nieoczywistych tytułów, które bazują na odrębnych gatunkach. W tym miejscu podkreślam, że wyróżnione zostały poszczególne sceny, a nie całe gry. Dodatkowo chciałbym również zaznaczyć, że w tekście może pojawić się kilka spoilerów dotyczących fabuły poszczególnych produkcji. Nie owijając już w bawełnę, przechodzimy do pierwszej pozycji…

Atak Mii z Resident Evil 7

Na pierwszy ogień musi pójść scena, która przeraża mnie samą swoją otoczką. Odświeżając sobie ten fragment rozgrywki Resident Evil 7 z 2017 roku, miałem ciarki na plecach pomimo tego, że mniej więcej pamiętałem jego scenariusz. Wszystko to zasługa okropnie dobrego klimatu, przemyślanych jump scare’ów oraz Mii, która w oku kamery wypada tak paskudnie, że aż na swój sposób świetnie.

Tortury w Outlast

Skoro w tym zestawieniu wyróżniamy także „krwawe” sceny nie możemy przejść obojętnie obok kultowego już Outlast. Z całej fabuły wybrałem jednak moim zdaniem najbardziej odrażający fragment, czyli tortury, które na głównym bohaterze urządza sobie doktor Trager. To, co widzimy gdy uda nam się uwolnić ze śmiertelnej pułapki wcale nie jest jednak przyjemniejsze. Mowa tu oczywiście o nieudanych (lub udanych) eksperymentach, które tworzył obłąkany antagonista.

Dead Space 2 i utrata oka

https://www.youtube.com/watch?v=9crCGMh4j9g

W tym przypadku mówimy o scenie, która pojawi się, gdy wykonamy jedno z zadań zręcznościowych w zły sposób. Niemniej jeśli uda nam się je zaliczyć animacja, którą zobaczymy, również nie należy do przyjemnych. Pozytywny scenariusz zakłada bowiem wkręcenie się pokaźnego wiertła wprost w rogówkę oka (okropieństwo!). Tymczasem negatywne zakończenie zaprezentuje nam rozszarpanie oka oraz śmierć bohatera (okropieństwo x2!).

(nie)patrz za siebie w P.T.

Jump scare to jedno z ulubionych narzędzi twórców horrorów. Gdy tylko wykorzysta się je w odpowiedni sposób, nasze zmysły dostaną nagłego szoku. Doskonały tego przykład możemy zaobserwować w P.T. z 2014 roku. Niemniej w tym przypadku Hideo Kojima nieco ostrzegał nas przed tym co się zaraz wydarzy puszczając z radia hasło „spójrz za siebie”. Pomimo tego, że nie chcemy tego robić, cóż… ciekawość jest silniejsza.

Seryjny morderca w Red Dead Redemption 2

Tak jak na wstępie wspomniałem, zestawienie stara się wyeksponować także inne gatunki niż horror, dlatego znalazłem tu miejsce dla poczciwego Red Dead Redemption 2. W tym przypadku omawiana scena jest jednak bardzo krwawa, ponieważ tuż po zbadaniu kilku tropów oraz znalezieniu ukrytych przedmiotów gracz dostaje możliwość wykonania dodatkowej misji, która polega na odkryciu tożsamości seryjnego mordercy. Gdy już nam się to uda trafiamy do jego piwnicy, która wygląda niczym komnata Jeffreya Dahmera.

Kanibale w The Walking Dead: Season One

Jednym z założeń tego zestawienia jest także wyróżnienie scen „chorych”. Czy jest coś bardziej „chorego” niż kanibalizm? Fragment skupiający się na tym procederze mogliśmy zobaczyć przy okazji pierwszej odsłony serii The Walking Dead. Jeszcze bardziej przyprawiające o dreszcze jest to, że gracz ma możliwość wpłynięcia na to czy jego przyjaciele ostatecznie zjedzą posiłek przyrządzony z nóg jednego z kompanów, czy też pozostaną głodni.

Operacja w Quake 4

Seria Quake już dawno temu zyskała miano legendarnej. Wszystko to za sprawą dynamicznej akcji, która momentami bywa także niezwykle krwawa. Dobrym tego przykładem jest scena z czwartej odsłony cyklu. W jednej z misji z perspektywy pierwszej osoby możemy obejrzeć prawdziwą rzeźnię, która rozpoczyna się od wywiercenia dziury w brzuchu. Chwilę później jesteśmy świadkami amputacji obu nóg oraz całkowitej przemiany naszego bohatera w Strogga.

Cała seria FNAF

Na sam koniec na oddzielne wyróżnienie zasługuje seria Five Nights at Freddy’s, która sprawiła, że ucierpiał niejeden monitor, niejedne słuchawki oraz niejedna klawiatura. W tym przypadku na miano „chorego” zasługuje obranie za głównych antagonistów cyklu… zabawek. O sile całej franczyzy stanowią natomiast wspomniane wyżej jump scare’y, które w połączeniu z nieprzyjemnym klimatem oraz ciągłym napięciem sprawiają, że podczas grania w serię FNAF bardzo łatwo o palpitacje serca.

Motyw