Roger Waters koncer Krakow Polska 2022 odwolany

Media: Roger Waters odwołał występ w Krakowie. Roger Waters: „Wasze gazety są w błędzie”

6 minut czytania
Komentarze

Burza wokół koncertu Rogera Watersa w Polsce trwa. Show ostatecznie został odwołany, aczkolwiek muzyk polemizuje z bojkotem. O co chodzi?

Roger Waters w Polsce – dlaczego jego koncert został odwołany?

Roger Waters koncert

Roger Waters to legendarny muzyk, członek jednego z największych zespołów wszech czasów, czyli Pink Floyd, w którym działał od końca lat 60. W połowie lat 80. drogi Watersa i reszty grupy się rozeszły. Od tamtego czasu działa on jako artysta solowy. Jego twórczość znana jest z tego, że zawsze mniej bądź bardziej zaangażowana jest w komentarz społeczno-polityczny rzeczywistości wokół nas. On sam również jako osoba publiczna chętnie wypowiada się na tematy polityczne. Waters komentował m.in. konflikt izraelsko-palestyński, aneksję Krymu. Podczas koncertu w Polsce w 2018 roku wspierał działania na rzecz wolnych sądów oraz krytykował Prawo i Sprawiedliwość. Przy tym wszystkim jego poglądy są też nierzadko kontrowersyjne. Bojkotował np. Izrael, wspierał antysemicki ruch BDS, prezydenta USA Joe Bidena uznaje za zbrodniarza wojennego.

Obecnie Roger Waters dzieli się swoimi poglądami dotyczącymi wojny w Ukrainie. Muzyk wystosował list otwarty do ukraińskiej Pierwszej Damy Ołeny Zełeńskiej w odpowiedzi na jej wywiad w BBC. Opublikował go na swoim profilu na Facebooku. Możemy w nim przeczytać:

Moje serce krwawi za panią i wszystkie rodziny ukraińskie i rosyjskie, wyniszczone straszliwą wojną na Ukrainie (…) BBC.com cytuje panią mówiącą „Jeśli poparcie dla Ukrainy będzie silne, kryzys będzie krótszy”. Hmmm? Myślę, że może to zależeć od tego, co rozumiemy przez „wsparcie dla Ukrainy”? Jeśli przez „wsparcie dla Ukrainy” ma pani na myśli, że Zachód kontynuuje dostarczanie broni dla armii kijowskiego rządu, obawiam się, że może to być tragiczna pomyłka. Dolewanie oliwy w postaci uzbrojenia do walki z ogniem nigdy nie skróciło wojny w przeszłości i nie zadziała teraz, zwłaszcza że w tym przypadku większość paliwa jest (a) wrzucana w ogień z Waszyngtonu, który znajduje się w stosunkowo bezpiecznej odległości od pożaru, oraz (b) ponieważ „miotacze paliwa” już zadeklarowali zainteresowanie wojną trwającą tak długo, jak to możliwe. (…) Można jedynie założyć, że polityka wyborcza pani męża nie pasowała do pewnych frakcji politycznych w Kijowie i że te frakcje przekonały pani męża do diametralnej zmiany kursu, ignorując mandat ludu. Niestety, twój staruszek zgodził się na te totalitarne, antydemokratyczne dymisje z woli narodu ukraińskiego i sił skrajnego nacjonalizmu, które czaiły się, złowrogie, w cieniu, od tego czasu rządziły Ukrainą. Oni również od tego czasu przekroczyli wiele czerwonych linii, które przez kilka lat były dość wyraźnie wytyczone przez waszych sąsiadów, Federację Rosyjską, i w konsekwencji oni, skrajni nacjonaliści, skierowali wasz kraj na drogę do tej katastrofalnej wojny.

Napisał Roger Waters.
https://www.facebook.com/rogerwaters/posts/611837370313235

Na odpowiedź Ołeny Zełeńskiej Roger Waters nie musiał czekać długo. Odpisała mu ona:

To Rosja najechała Ukrainę, niszczy miasta i zabija cywilów. Ukraińcy bronią swojej ziemi i przyszłości swoich dzieci. Jeśli się poddamy — jutro nie będziemy istnieć. Jeśli Rosja się podda — wojna się skończy. Lepiej poproś prezydenta Rosji o pokój. Nie Ukrainę.

Te wypowiedzi Watersa nie przysporzyły muzykowi fanów w Polsce. W sieci zaczęły pojawiać się komentarze: „Niech gra u swojego kolegi Putina„, „Lepiej pieniądze na bilet zainwestować w amunicję dla Ukrainy„, „Stary dziad odklejony od rzeczywistości, jawnie popierający wojnę wywołaną przez Putina, przyjeżdża do mojego miasta, do mojego kraju pomagającego Ukrainie, głosić swoje poglądy?” Kontrowersje narastały z dnia na dzień, a niegdysiejsi fani zaczęli bojkotować koncert artysty zaplanowany na kwiecień 2023 roku. W minioną sobotę pojawiła się informacja, że menedżer Watersa zrezygnował z koncertu bez podania przyczyny.

https://www.facebook.com/LiveNationPL/posts/10159470041342631

Roger Waters persona non grata w Krakowie

W odpowiedzi na głoszone przez Watersa poglądy i tezy radni Krakowa pod przewodnictwem Łukasza Wantucha wnieśli pod obrady rady miasta projekt rezolucji zakładający uznanie Rogera Watersa za persona non grata w Krakowie.

https://www.facebook.com/lukasz.wantuch/posts/5832469083464374

W projekcie rezolucji możemy przeczytać:

(…) zarówno pan Roger Waters, a także każda inna osoba, która publicznie zachwala, popiera lub w innej formie wspiera kremlowski reżim, będzie traktowana w Krakowie jako persona non grata.

W niedzielny poranek Waters ponownie na swoim profilu na Facebooku wystosował komunikat, w którym na początku parafrazuje fragment tekstu z utworu z kultowego albumu „The Wall” pisząc: „Hej Łukasz Wantuch, 'leave them kids alone!” Dalej możemy przeczytać:

Sprostowanie Roger Waters nie odwołał koncertu w Krakowie. Szanowne Panie i Panowie, Wasze gazety są w błędzie mówiąc, że albo ja, albo moi przedstawiciele odwołaliśmy zbliżający się koncert w Krakowie, nie zrobiliśmy tego. Prawdą jest, że radny miejski z Krakowa, pan Łukasz Wantuch zagroził, że weźmie udział w spotkaniu, na którym chciał wymóc na radzie miasta uznanie mnie za „Persona non grata”. Chciał to zrobić z powodu moich publicznych wysiłków na rzecz zachęcenia wszystkich zaangażowanych w katastrofalną wojnę w Ukrainie, w szczególności Stany Zjednoczone i Rosję, do negocjacji pokojowych, raczej niż eskalacji do ostrego zakończenia w postaci  wybuchu wojny nuklearnej i końca życia na tej planecie (…) On, w artykule lokalnej gazety, apeluje do ludzi z Krakowa, żeby nie kupowali biletów na mój koncert. Tak wygląda demokracja, proszę pana?. Jeśli pan Łukasz Wantuch osiągnie swój cel, a moje zbliżające się koncerty w Krakowie zostaną odwołane, będzie to dla mnie smutna strata, ponieważ chcę dzielić się przesłaniem miłości z ludźmi z Polski — robiłem to w trakcie wielu swoich tras koncertowych w trwającej ponad 50 lat karierze”. To niestety pozbawi mieszkańców Krakowa możliwości zobaczenia mojego najnowszego show, „This is not a drill”, które jest ważnym podsumowaniem tego, co robiłem przez całe życie. Jego drakońska cenzura mojej pracy uniemożliwi mieszkańcom Krakowa kształtowanie własnych myśli.

https://www.facebook.com/rogerwaters/posts/624920319004940

Odpowiedź wielu fanów Watersa na ten wpis niekoniecznie się muzykowi spodoba. Ludzie komentują jego podejście w większości w jednoznacznym stylu:

Otóż misjonarz z Zachodu po raz kolejny przyjeżdża, aby uczyć ludzi ich własnej sytuacji oraz dobra i zła. I jak zawsze usta pełne zrozumienia i współczucia, głowa pełna ignorancji i arogancji.

Byłam na wielu pana koncertach a na ten poszłabym tylko po to, aby zobaczyć to morze ukraińskich flag na widowni. Trochę pokory. Proszę nas nie uczyć naszej własnej historii, proszę nie uczyć nas, Polaków, co mamy myśleć.

Idź pouczać Rosję o prawach człowieka.

Zgadzacie się z reakcją na słowa Watersa? Czy muzycy powinni się aż tak angażować w tematy geopolityczne?

    Motyw