Serwisy streamingowe

Nie stać mnie na wszystkie serwisy streamingowe. Co się dziś opłaca — Netflix, Disney+ czy HBO Max?

6 minut czytania
Komentarze

Ciężko ukryć, że w dzisiejszych czasach sympatycy filmów, seriali oraz dokumentów wręcz nie mogą funkcjonować bez serwisów streamingowych. Aktualnie na rynku znajduje się co najmniej kilka dużych platform, które oferują dostęp do ciekawych i popularnych treści. Jednakże haczyk leży w tym, że każda z usług jest płatna. Co zrobić w momencie, gdy nie stać nas na opłacanie pięciu abonamentów jednocześnie?

Rozrywka serwisami streamingowymi stoi

Rozrywka serwisami streamingowymi stoi

Od kilku lat popularność serwisów streamingowych sukcesywnie rośnie, przez co ciężko dostrzec sufit, który może osiągnąć ten rodzaj usługi. Aktualnie z czystym sumieniem można stwierdzić, że platformy VOD zastąpiły klasyczną telewizję dla lwiej części społeczeństwa poniżej czterdziestego roku życia. Do niedawna w kwestii tego typu serwisów pojawiała się zaledwie jedna zagwozdka — wybrać Netflixa czy HBO Max.

Nie musiało minąć dużo czasu, aby na polskim rynku pojawiło się znacznie więcej platform oferujących dostęp do priorytetowych treści. Przede wszystkim mowa tu o Disney+, które zadebiutowało w czerwcu, jednak nie można zapominać o takich graczach jak Amazon Prime Video, Apple TV+, Viaplay czy nasz rodzimy Player.

W związku z taką ekspansją platform streamingowych wielu z nas najzwyczajniej w świecie nie stać na opłacanie więcej niż jednej czy dwóch subskrypcji miesięcznie. W tym miejscu należy postawić sobie pytanie — która z usług jest najbardziej opłacalna?

Porównanie cenowe ofert

Naturalnie pierwszym krokiem, który należy wykonać, aby odpowiedzieć na powyższe pytanie, jest porównanie wszystkich ofert pod kątem ceny. Poniżej znajdziecie adekwatne zestawienie.

NETFLIX
Pakiet Podstawowy – 29zł/msc, jakość obrazu SD
Pakiet Standardowy – 43zł/msc, 2 ekrany jednocześnie, jakość obrazu HD
Pakiet Premium – 60zł/msc, 4 ekrany jednocześnie, jakość obrazu HDR

HBO MAX
Cena standardowa – 29,99zł/msc, 3 ekrany jednocześnie
Opłata z góry na rok – 234,99 zł (19,58zł/msc), 3 ekrany jednocześnie

DISNEY+
Cena standardowa – 28,99zł/msc, 4 ekrany jednocześnie
Opłata z góry na rok – 289,90zł (24,15zł/msc), 4 ekrany jednocześnie

AMAZON PRIME VIDEO
Cena standardowa – 49zł za rok (4zł/msc), 3 ekrany jednocześnie

APPLE TV+
Cena standardowa – 24,99zł/msc

VIAPLAY
Cena standardowa – 34zł/msc, 2 ekrany jednocześnie

PLAYER
Pakiet z reklamami – 10zł/msc, 2 ekrany jednocześnie
Pakiet bez reklam – 20zł/msc, 2 ekrany jednocześnie
Pakiet bez reklam + kanały TV – 40zł/msc, 2 ekrany jednocześnie

Jak sami widzicie, oferty czołowych graczy na rynku serwisów streamingowych są dosyć zróżnicowane. Oczywiście najbardziej opłacalnym rozwiązaniem jest dobranie kilku znajomych bądź członków rodziny, którzy wraz z nami będą opłacać subskrypcje, a wówczas ceny poszczególnych pakietów zostaną podzielone nawet czterokrotnie. Niemniej w założeniu tego tekstu stawiamy na indywidualny dobór oferty, więc ewentualne współdzielenie konta odłóżmy na bok.

W takim układzie najtańszym rozwiązaniem bezapelacyjnie staje się Amazon Prime Video, który oferuje nam dostęp do swoich treści za mniej niż 50 złotych rocznie. Dodatkowo po wykupieniu subskrypcji w nasze ręce wpadnie darmowa dostawa produktów zakupionych na witrynie Amazona.

Tymczasem na najdroższą opcję klaruje się Netflix. Z góry odrzucam bowiem opcję standardową ze względu na jakość obrazu SD. Wówczas pakiet standardowy oferujący rozsądniejszą rozdzielczość kosztuje nas 43 złote miesięcznie, czyli 516 złotych rocznie. Ponad 10,5 raza więcej niż cena subskrypcji Amazon Prime Video. Tak więc czy Netflix jest niemalże 11 razy lepszy od swojego konkurenta?

Rzućmy okiem na treści

Rozrywka serwisami streamingowymi stoi

Naturalnie o gustach się nie dyskutuje, ale w przypadku doboru platformy streamingowej pod nasze preferencje będzie to bardzo istotny element układanki. Najdroższy z serwisów, czyli Netflix od dłuższego czasu cieszy się złą sławą ze względu na wątpliwą jakość nowych treści. Nieudolna polityka prezesów platformy sprawiła nawet, że w tym roku odnotowaliśmy pierwszy od wielu lat spadek liczby subskrybentów Netflixa.

Niemniej w potężnej bibliotece serwisu znajdziemy mnóstwo treści, których po prostu aż żal nie obejrzeć. Strangers Things, Squid Game czy Dom z papieru to produkcje, które obejrzymy tylko i wyłącznie na Netflixie. Tymczasem Amazon Prime Video, który w teorii powinien być dużo uboższy w treści od konkurenta, oferuje nam dostęp do najdroższego serialu w historii streamingu, czyli Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy. Do kontrowersyjnej serii należy dorzucić jeszcze „kontynuację” programu Top Gear, czyli The Grand Tour, klasycznego Doktora House’a czy też hitowe The Boys.

Nie zapominajmy jednak o naszych pozostałych kandydatach. Player, czyli polski serwis streamingowy skierowany jest przede wszystkim do fanów naszych rodzimych produkcji oraz reality show pokroju Hotel Paradise czy Top Model. Viaplay to natomiast platforma, z której od kilku tygodni korzystają niemal wszyscy fanatycy piłki nożnej. To właśnie tutaj znajdziemy transmisje na żywo ze spotkań topowych europejskich lig takich jak Premier League, Bundesliga czy Liga Europy UEFA. Dodatkowo serwis posiada całkiem pokaźną bibliotekę filmów i seriali ze Skandynawii oraz kilkadziesiąt porządnych Hollywoodzkich produkcji (Wilk z Wall Street, Gladiator czy Milczenie owiec)

Zdecydowanie najłatwiej przedstawić ofertę Disney+. Jak sama nazwa wskazuje, w tym miejscu znajdziemy treści autorskie kultowej wytwórni oraz wszystkie nowe produkcje pochodzące ze stajni Marvela czy Star Wars. W związku z tym serwis streamingowy Myszki Miki to świetne rozwiązanie dla rodzin — dzieci oglądają animacje, a rodzice hitowe filmy i seriale. HBO Max jest natomiast jedną z najbardziej, o ile nie najbardziej jakościową platformą. Gra o tron, Ród smoka, Czarnobyl, Rick and Morty czy Detektyw to zaledwie część z bogatej biblioteki serwisu. W tym miejscu znajdziemy także filmy DC takie jak chociażby najnowszy Batman.

Na sam koniec zostaje nam jeszcze Apple TV+, czyli serwis, który w Polsce nie cieszy się zbyt dużą popularnością, ale wcale nie oznacza to, że jest on pozbawiony ciekawych treści. Wizytówką platformy jest bowiem Ted Lasso. Poza błyskotliwą komedią w bibliotece znajdziemy świetnie przyjętego Czarnego ptaka czy dystopijne See z Jasonem Mamoą w roli głównej.

Co w takim razie wybrać?

Rozrywka serwisami streamingowymi stoi

Po zebraniu wszystkich powyższych wiadomości przyszedł czas na małe podsumowanie. Szukając odpowiedzi na postawione wcześniej pytanie, należy dobrze przekalkulować swój budżet. Osobiście w pierwszej kolejności poświęciłbym 49 złotych na roczną subskrypcję Amazon Prime Video. W taki sposób zbudujemy sobie podstawę do rozbudowy naszej domowej biblioteki.

Jeśli wyznaczymy miesięczny budżet na opłacenie serwisów streamingowych na około 60 złotych, nie mam żadnych wątpliwości — Disney+ i HBO Max. Gdy finanse pozwolą nam na wykorzystanie tylko 30 złotych, trzeba będzie wybierać pomiędzy obiema platformami, jednak ostateczna selekcja pozostaje kwestią bardzo indywidualną.

Ewentualnie istnieje również opcja rocznego wykupienia wszystkich trzech wymienionych wyżej platform. Wówczas wydamy jednorazowo 573,89zł (48 złotych miesięcznie), jednak w zamian dostaniemy dostęp do aż trzech niezwykle bogatych serwisów streamingowych.

Co jednak z Netflixem? Cóż, ciężko ukryć, że wciąż jest to jedna z czołowych platform, jednak czy przeliczając cenę do jakości aktualnych treści udostępnianych przez serwis, możemy mówić o dobrej transakcji? Szczerze mówiąc, mam co do tego całkiem spore wątpliwości…

Motyw