Doigrali się! Sean Penn i Ben Stiller dostali dożywotni zakaz wjazdu do Rosji

2 minuty czytania
Komentarze

Bardzo ciekawe wiadomości docierają do nas ze wschodu. Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wzbogaciło swoją listę nazwisk „wygnanych” z kraju o kolejne dwie osoby. Sean Penn i Ben Stiller – to właśnie ta dwójka najprawdopodobniej już nigdy nie zobaczy Moskwy, Petersburga czy Soczi. Wszystko to związane jest oczywiście z trwającą w Ukrainie wojną.

Sean Penn i Ben Stiller zostali „ukarani” czy raczej „odznaczeni”?

Sean Penn i Ben Stiller zostali "ukarani" czy raczej "odznaczeni"?

Federacja Rosyjska zaktualizowała swoją niesławną listę amerykańskich obywateli, którzy otrzymali dożywotni zakaz wjazdu na teren największego na świecie kraju. Co ciekawe zestawienie zostało wzbogacone o dwa nazwiska, które w pierwszej kolejności nie kojarzą się z wojskiem czy polityką, ale raczej aktorstwem. Sean Penn i Ben Stiller, bo o tej dwójce mowa już teraz mogą pochwalić się takowym „odznaczeniem”. Poza aktorami na liście znajdują się liczni senatorowie, urzędnicy handlowi oraz biznesmeni. Jak funkcjonowanie zestawienia tłumaczą Rosjanie?

Lista opiera się na „regule wzajemności”. Mamy zamiar wciąż piętnować rusofobiczne i wrogie działania władz amerykańskich, które dążą do zniszczenia dwustronnej więzi łączącej nasze narody oraz eskalacji konfliktu na linii Rosja-Stany Zjednoczone.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej

Ciężko ukryć, że na „niszczenie więzi” pomiędzy wymienionymi wyżej krajami najbardziej wpłynęła agresja Rosji w kierunku Ukrainy. Przypomnijmy, że za naszą wschodnią granicą trwa właśnie 194. dzień bestialskiej inwazji wojsk Władimira Putina.

Wracając jednak do Penna i Stillera, wypada nakreślić jakimi zachowaniami aktorzy podpadli Kremlowi. Przede wszystkim mężczyźni osobiście odwiedzili Polskę i Ukrainę, aby wesprzeć poszkodowanych. Sean Penn jest nawet w trakcie kręcenia dokumentu o trwającej wojnie, podczas gdy Ben Stiller wcielił się w przedstawiciela agencji ONZ w Kijowie.

https://twitter.com/SeanPenn/status/1508534810293112833

Naturalnie obaj panowie o wydarzeniach w Ukrainie głośno informowali w swoich mediach społecznościowych. Tak wyraźne nagłaśnianie sprawy i uświadamianie swoich odbiorców o ataku Rosji zdecydowanie nie spodobało się tamtejszym władzom, które zdecydowały się na „ukaranie” aktorów zakazem wjazdu do ich kraju. Niemniej czy dla Penna i Stillera jest to jakakolwiek kara?

Źródło: Deadline

Motyw