wladca pierscieni pierscienie wladzy serial 2022 amazon

To było do przewidzenia. Władca Pierścieni: Pierścienie władzy z rekordem oglądalności w Amazon Prime Video

4 minuty czytania
Komentarze

„Władca Pierścieni: Pierścienie władzy” okazał się sukcesem, przynajmniej jeśli chodzi o oglądalność. Teraz tylko pytanie czy sukces ten będzie miał długie nogi?

Władca Pierścieni: Pierścienie władzy – rekord Amazon Prime na start

wladca pierscieni pierscienie wladzy galadriela

Serwis Amazon Prime Video ogłosił, że serial fantasy, luźno obchodzący się ze światem Śródziemia stworzonym przez J.R.R. Tolkiena, „Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy” został obejrzany przez 25 milionów kont należących do abonentów platformy w ciągu pierwszego dnia od premiery. Z tego co się dowiadujemy od Amazona jest to rekord wszech czasów dla tej usługi. I wynika z niego, że jeden na ośmiu subskrybentów obejrzał „Pierścienie władzy”. Jako że Amazon nigdy wcześniej nie publikował wyników oglądalności swoich produkcji trudno określić o ile został pobity poprzedni rekord. Nie wiemy również jak oglądają się inne produkcje platformy. Jak widać Amazon, gdy ma się czym pochwalić, to publikuje dane dotyczące oglądalności, więc należy wnioskować, że nie bardzo dotąd usługa ta miała się czym chwalić. Wynik serialu „Władca Pierścieni: Pierścienie władzy” oczywiście robi wrażenie, bo jest spory, ale też pamiętajmy, że mówimy tu o usłudze dostępnej globalnie i taka też jest wskazana widownia. A pamiętam czasy gdy na przełomie wieków seriale telewizyjne w samych Stanach Zjednoczonych w ciągu jednego dnia potrafiły przyciągać po 40-50 mln widzów. Plus, serial „Władca Pierścieni: Pierścienie władzy” przyciągnął, jak pisałem, raptem jednego na ośmiu subskrybentów Amazon Prime Video co pokazuje, że jednak większość abonentów serwisu nie była zainteresowana oglądaniem tej produkcji.

Czy Władca Pierścieni: Pierścienie władzy to sukces?

wladca pierscieni pierscienie wladzy rozmach

W teorii wszystkie znaki i cyfry wskazują, że „Władca Pierścieni: Pierścienie władzy” to przebój. W praktyce jednak niekoniecznie. I to z wielu powodów. Przede wszystkim sukcesu w kontekście serwisu streamingowego nie liczy się bazując na oglądalności, tak jak to było za czasów telewizji, która mając na uwadze wyniki telemetrii mogła sprzedawać bloki reklamowe. W streamingu liczy się to, ilu dany film/serial jest w stanie przyciągnąć nowych płacących użytkowników. To są dane, na których każdy powinien się skupić. W innym wypadku dane oglądalnościowe są puste. Platformy streamingowe nie zarabiają na reklamach (przynajmniej póki co) a ichniejsze produkcje nie przynoszą bezpośrednich zysków per film czy serial. Każdy użytkownik, który płaci abonament opłaca nie daną produkcję, tylko całą bibliotekę serwisu. A gdy ten produkuje swoje własne filmy i seriale i wydaje na nie wielkie pieniądze, to sam abonament subskrybentów tego nie pokryje. Szczególnie, gdy mówimy o serialu takim jak „Władca Pierścieni: Pierścienie władzy”, który kosztował 250 mln dol. za same prawa i kolejne 100 mln dol. za pierwszy sezon. Nie ma więc absolutnie żadnych szans, by ten biznes się Amazonowi zwrócił no chyba, że przyciągnął do serwisu powiedzmy z 50 mln nowych abonentów na dłużej.

Drugą kwestią jest to, na ile ten serial będzie miał długie nogi, czyli czy wysoka oglądalność się utrzyma albo nawet wzrośnie, czy będzie maleć? W mojej recenzji wskazuję na to, że choć „Władca Pierścieni: Pierścienie władzy” prezentuje się wizualnie wspaniale, to zarówno aktorsko jak i fabularnie wypada blado. Widzę też, że podobne opinie pojawiają się na wszelkiej maści forach w USA i w Polsce chociażby, więc wiele wskazuje na to, że jest to powszechna opinia. Przynajmniej niemałej części widzów. Więc pytanie ilu z tych niezadowolonych pozostanie oglądać serial do końca, a ilu zaprzestanie na dostępnych obecnie pierwszych dwóch?

Trzecim aspektem jest hejt na ten serial w sieci. W dużej mierze, ten najbardziej radykalny hejt jest oczywiście nie na miejscu, natomiast ten bardziej wyważony i cywilizowany, zwany niekiedy po prostu krytyką, niestety ma rację bytu, zarówno odnośnie jakości serii jak i tego, w jaki sposób obchodzi się ona ze światem stworzonym przez Tolkiena. „Władca Pierścieni: Pierścienie władzy” to jeden z najbardziej krytykowanych seriali ostatnich lat, a to nigdy nie wróży dobrego i długiego życia danej serii. Tym bardziej, że część uwag jest absolutnie uzasadniona.

Czy Władca Pierścieni: Pierścienie władzy – Amazon wkrótce zacznie zdjęcia do drugiego sezonu

Amazon jednak nie wydaje się tym wszystkim przejmować. Firma już dawno dała „zielone światło” na produkcję kontynuacji, a teraz potwierdzili ją jej twórcy, JD Payne i Patrick McKay. Zdjęcia do drugiego sezonu serialu „Władca Pierścieni: Pierścienie władzy” mają rozpocząć się dosłownie za kilka tygodni.

Motyw