Microsoft nie zrobi z Call of Duty serii ekskluzywnej na Xboxa – to jest „nieopłacalne”

4 minuty czytania
Komentarze

Wykupienie Activision Blizzard przez Microsoft wzbudziło bardzo wiele emocji. Gracze z całego świata zadają sobie jednak bardzo ważne pytanie – co stanie się z hitową serią kalifornijskiego holdingu, czyli Call of Duty? Hegemon branży informatycznej uspokaja najbardziej zafrasowanych.

Call of Duty dla wszystkich – Microsoft nie myśli o ekskluzywności

Call of Duty dla wszystkich – Microsoft nie myśli o ekskluzywności

Na początku tego roku całe środowisko obiegła informacja mówiąca o tym, że Microsoft wykupił Activision Blizzard. W całym zamieszaniu medialnym wokół transakcji pojawiały się różne, często nieprawdziwe informacje. Ostatecznie cena zakupu zatrzymała się na 68,7 miliardach dolarów. W związku z tym, że raczej nie jest to kwota, którą każdy z nas nosi na co dzień w tylnej kieszeni, przedsięwzięcie zostało rozłożone w czasie.

Wszystko wskazuje na to, że obie strony są bliskie sfinalizowania transakcji. W amerykańskich mediach pojawiły się nawet doniesienia mówiące, że wszystkie papierkowe sprawy zostaną dopięte jeszcze w tym miesiącu. Wówczas Activision Blizzard oficjalnie stanie się częścią Microsoftu. Jak łatwo policzyć, od początku tego roku do sierpnia minęło kilka miesięcy, więc nic dziwnego, że gracze rozkładali cały interes na części pierwsze.

To właśnie wtedy pojawił się pomysł stworzenia z serii Call of Duty tytułu ekskluzywnego wydawanego tylko w wersji na konsole Xbox oraz PC-ty. W takim układzie pominięci zostaliby gracze korzystający na co dzień z PlayStation oraz konsol przenośnych. Pomimo tego, że Microsoft niejednokrotnie dementował tego typu pogłoski, dziś do sieci trafiło znacznie szersze oświadczenie firmy z Redmond.

Niezależnie od tego jak przewidywalna była krytyka Sony dotycząca wyłączności treści (biorąc pod uwagę, że cała strategia PlayStation przez lata opierała się na ekskluzywności), rzeczywistość wygląda tak, że plan zachowania gier Activision Blizzard poprzez nierozpowszechnianie ich w konkurencyjnych sklepach konsolowych byłoby po prostu nieopłacalne dla Microsoftu. Taka strategia opłaciłaby się tylko i wyłącznie wtedy, gdy gry Activision Blizzard przyciągałby odpowiednio dużą liczbę graczy do ekosystemu konsol Xbox. Wtedy firma zarabiałby na sprzedaży tyle, że straty płynące z braku sprzedaży tytułów na konkurencyjnych platformach byłby automatycznie rekompensowane.

Microsoft w dokumentacji przesłanej brazylijskiej Radzie Administracyjnej Obrony Gospodarczej (via VGC)

Call of Duty zostaje na wszystkich platformach, więc co dalej?

Call of Duty zostaje na wszystkich platformach, więc co dalej?

Podsumowując – przeniesienie jednej z najbardziej kultowych serii strzelanek tylko i wyłącznie na konsole Xbox oraz PC-ty byłoby dla twórców najzwyczajniej w świecie nieopłacalne. W dokumentacji możemy przeczytać, że jest to spowodowane brakiem odpowiednio dużej liczby graczy franczyzy. W tym miejscu warto przytoczyć kilka problemów Call of Duty, które z niesłychaną regularnością traci popularność.

Przede wszystkim wpływ na spadek aktywnych graczy mają poczynania Activision. Tytuły takie jak Call of Duty: Vanguard czy Warzone swoją jakością po prostu rozczarowały fanów. Najczęstsze zarzuty ze strony fanów dotyczą licznych bugów, nudnej rozgrywki a w przypadku trybów jednoosobowych braku wciągającej kampanii fabularnej. Lekiem na całe zło, które wyrządziło Activision, ma być nadchodzące Modern Warfare II.

Najnowsza gra z serii zadebiutuje już 28 października, a twórcy zapowiadają, że jej głównym motorem napędowym będzie dynamiczna i zaskakująca kampania fabularna dla jednego gracza — zupełnie tak jak miało to miejsce na początku istnienia franczyzy. Ponadto wszystkich wątpiących ma zachwycić postęp technologiczny cyklu, który uplastyczni się za pośrednictwem, chociażby grafiki oraz nowoczesnego silnika IW 9.0.

Poza Modern Warfare II Activision ma w planach stworzenie wydarzenia, które nazywa się Call of Duty Next. Podczas transmisji na żywo twórcy serii zdradzą nam plany na przyszłość oraz to, czego możemy spodziewać się po najbliższych tytułach z cyklu. Prezentacja odbędzie się 15 września za pośrednictwem oficjalnych mediów społecznościowych wydawcy.

https://twitter.com/CallofDuty/status/1556366273788911619

Wszystko wskazuje na to, że podczas Call of Duty Next poznamy kilka szczegółów dotyczących wyczekiwanego Warzone 2. Pierwsza odsłona głośnego battle royale spotkała się raczej z bardzo słabym przyjęciem, więc twórcy mają zamiar poprawić swoje błędy i wydać dużo lepszy produkt. Przypomnijmy, że oryginalny Warzone zadebiutował w 2020 roku, a jego ocena społeczności w serwisie metacritic wynosi zawrotne 3.2/10 (wersja na PC).

Źródło: Video Games Chronicle

Motyw